Francja szykuje rewolucję w walce z paleniem i wprowadza od lipca zakaz palenia w przestrzeni publicznej, by chronić dzieci i zmienić społeczne podejście do nałogu. Czy jest to początek końca dymu tytoniowego we Francji?
Francja zdecydowała się na wprowadzenie od 1 lipca ogólnokrajowego zakazu palenia tytoniu w przestrzeniach publicznych takich jak plaże, parki, ogrody publiczne, przystanki autobusowe, tereny wokół szkół oraz obiekty sportowe.
Nowe przepisy, które wpisują się w ramy Krajowego Programu Kontroli Tytoniu na lata 2023–2027, mają na celu ochronę dzieci przed biernym paleniem i stworzenie „pierwszego pokolenia wolnego od tytoniu” do 2032 roku.
— Tam, gdzie są dzieci, tytoń musi zniknąć — wypowiedziała się minister zdrowia i rodziny, Catherine Vautrin.
Zakaz ten, choć szeroki, nie obejmuje ogródków kawiarnianych ani papierosów elektronicznych. Za jego złamanie przewidziano mandaty w wysokości 135 euro. Nowe regulacje stanowią kolejny krok w walce z epidemią palenia, która mimo spadającej liczby palaczy przez cały czas pozostaje poważnym problemem zdrowotnym we Francji.
Według najnowszego raportu Francuskiego Obserwatorium Narkotyków i Trendów Uzależnień (OFDT) odsetek dorosłych Francuzów, którzy palą codziennie, spadł do rekordowo niskiego poziomu – 23 proc., jednak palenie wciąż odpowiada za około 75 tysięcy przedwczesnych zgonów rocznie.
Francuski rząd liczy, iż ograniczenia nie tylko ochronią dzieci i młodzież przed biernym paleniem, ale także zmienią postawy społeczne i jeszcze bardziej obniżą wskaźnik palenia wśród obywateli.
Europa i świat w walce z paleniem
Decyzja Francji wpisuje się w szerszy trend europejski, gdzie coraz więcej państw wprowadza restrykcje dotyczące palenia w miejscach publicznych. Hiszpania była jednym z pierwszych krajów, które wprowadziły zakaz palenia na plażach w niektórych regionach, takich jak Katalonia czy Baleary, a także w parkach i na terenach rekreacyjnych.
W Wielkiej Brytanii rząd ogłosił w ubiegłym roku plan stopniowego wprowadzania zakazu sprzedaży papierosów dla osób urodzonych po określonej dacie, co ma doprowadzić do całkowitego „wyjścia z papierosów” w przyszłości.
W Szwecji od 2019 roku obowiązuje zakaz palenia na tarasach restauracji, peronach kolejowych, przystankach autobusowych i w pobliżu szkół, co skutkowało znacznym zmniejszeniem ekspozycji na dym tytoniowy w miejscach publicznych.
Również w Nowej Zelandii wprowadzono innowacyjne rozwiązania – zakaz sprzedaży papierosów osobom urodzonym po 2008 roku, co ma na celu całkowite wyeliminowanie palenia w kolejnych pokoleniach.
Społeczny odbiór i przyszłe plany
Francuska inicjatywa może okazać się przełomowym krokiem na drodze do budowy społeczeństwa wolnego od tytoniu. Minister Vautrin zapowiedziała ponadto plan ograniczenia zawartości nikotyny oraz liczby dostępnych smaków w e-papierosach do połowy 2026 roku, co ma zmniejszyć ich atrakcyjność w oczach młodzieży.
To odpowiedź na rosnącą popularność e-papierosów wśród młodych ludzi, którzy coraz częściej sięgają po nie zamiast tradycyjnych papierosów, ale narażają się na ryzyko uzależnienia od nikotyny.
Wprowadzenie zakazu palenia w przestrzeni publicznej spotkało się we Francji z szerokim poparciem społecznym – według sondaży aż 78 proc. Francuzów opowiada się za tego typu regulacjami. Eksperci podkreślają, iż to właśnie zmiana norm społecznych, a nie tylko sankcje, może odgrywać kluczową rolę w walce z paleniem.
Przykłady innych państw pokazują, iż długofalowe strategie, obejmujące nie tylko zakazy, ale także edukację, promocję zdrowia i wsparcie dla osób uzależnionych, mogą przynieść wymierne korzyści zdrowotne dla całego społeczeństwa.
Decyzja Francji jest więc nie tylko odpowiedzią na lokalne wyzwania, ale także częścią globalnego ruchu na rzecz ograniczania wpływu tytoniu na zdrowie publiczne. To także istotny sygnał dla innych krajów, iż walka z paleniem to nie tylko kwestia indywidualnych wyborów, ale przede wszystkim odpowiedzialność państwa za zdrowie swoich obywateli.