Prezydentura to duża odpowiedzialność i duże wymagania wobec osoby sprawującej ten najwyższy urząd. Zgodzicie się?
Myślę, iż tak.
Gdyby Was zapytać, abstrahując od konkretnych kandydatów, jaki powinien być kandydat, czy zgodzilibyście się, iż uczciwy, praworządny, szanujący ludzi, wiarygodny, mający doświadczenie w zarządzaniu oraz międzynarodowej polityce?
Myślę, iż tak.
Gdyby zapytać Was, czy chcielibyście, żeby wychowawcą Waszych dzieci, wnuków w przedszkolu, czy szkole, był człowiek powiązany ze światem przestępczym – sutenerami, gangsterami, handlarzami ludźmi, złodziejami, zabójcami, wyłudzający majątek od starszego człowieka, prawdopodobnie ciężko uzależniony od substancji odurzających, to czy odpowiedzielibyście, iż „nie”?
Myślę, iż właśnie tak byście odpowiedzieli.
A teraz przymierzcie to do pana Nawrockiego. Uczciwy, praworządny, szanujący ludzi, wiarygodny? Nie. Wprost przeciwnie! Zakłamany, mający prawo za nic, wykorzystujący słabość innego człowieka do przejęcia mieszkania, zmieniający wersję zdarzeń jak rękawiczki. Przyłapany na podejrzanych procederach, czy sytuacjach, bez skrępowania kręci i mataczy – robi z siebie dobroczyńcę i opiekuna schorowanego człowieka, który taką miał od niego pomoc, iż wylądował w DPSie, a ustawki kibolskie, czyli zabronione, de facto bandyckie bójki, w których brał udział, przedstawia jako „szlachetne sztuki walki”. Nie daje rady bez wspomagania się substancjami odurzającymi.
Do tego buduje obraz prawego katolika zasypiającego z biblią. Naciąga ludzi na wizerunek stworzony przez niego i jego sztab na potrzeby wyborów. To jeden wielki fałsz i manipulacja.
Brak wytłumaczenia na to, iż jest tylu ludzi, którzy chcą mu powierzyć Polskę, bezpieczeństwo całego narodu, bo stawką tych wyborów jest bezpieczeństwo państwa. I to w wymiarze międzynarodowym, łącznie z suwerennością. Przecież nietrudno sobie wyobrazić, przy takiej przeszłości pana Nawrockiego, szantażowanie go przez gangsterów, czy obce służby, będących w posiadaniu kompromitujących materiałów, w celu wpływania na politykę państwa, czy załatwiania sobie ułaskawień.
Wróciliśmy po ostatnich wyborach parlamentarnych do pozycji silnego i liczącego się w Europie i na świecie państwa.
I dzisiaj świat się dziwi jak w takim kraju można było wystawić w wyborach takiego kandydata?
Liczę na to, iż Polki i Polacy się jednak przebudzą, zwłaszcza Ci, którzy nie poszli na wybory w I turze i wybierzemy prezydenta odpowiedzialnego, mądrego, doświadczonego w sprawach krajowych i międzynarodowych.
I jeszcze na koniec, do przemyślenia, cytat z wypowiedzi Mentzena z 26 maja b.r., wobec którego ludzie PiSu zastosowali tzw. szantaż moralny – chcą „obciążyć” go za ewentualną wygraną Trzaskowskiego. Odpowiedział im tak:
„Nie ja wam wybierałem kandydata, nie ja mu prowadziłem kampanię, nie ja zbudowałem mu wizerunek niezbyt lotnego osiłka, nie ja kręciłem i zmieniałem wersję w sprawie kawalerki. To wy za to wszystko odpowiadacie. Próba zmuszenia mnie do poparcia Nawrockiego pokazuje, jak PiS widzi Konfederację. Jako przystawkę, która musi robić to, czego chce PiS. Po moim trupie. Na to nigdy nie możecie liczyć”.
1 czerwca wybór jest prosty – Rafał Trzaskowski!
Maria Małgorzata Janyska
Posłanka na Sejm RP