Kandydat na ministra zdrowia Robert F. Kennedy Jr. bronił się 29 stycznia w Senacie przed zarzutami o antyszczepionkową działalność, promocję teorii spiskowych i zmianę stanowiska w sprawie aborcji. Mimo wcześniejszej wielokrotnej krytyki różnych szczepionek mówił, iż jest inaczej.
Kennedy mierzył się w środę podczas wysłuchania w komisji ds. finansów z wieloma ostrymi pytaniami i oskarżeniami dotyczącymi dotychczasowej działalności w sferze zdrowia publicznego. Senatorowie – głównie demokraci – wytykali mu jego dawne wypowiedzi i kwestionowanie bezpieczeństwa szczepionek przeciwko odrze, oskarżając go o przyczynienie się do epidemii tej choroby na Samoa. Ten zaprzeczał jednak, by miał cokolwiek z tym wspólnego z epidemią na wyspie i twierdził, iż nie jest antyszczepionkowcem.
– Wszystkie moje dzieci są zaszczepione i uważam, iż szczepionki pełnią krytyczną rolę w służbie zdrowia – powiedział polityk, a w odpowiedzi senator demokratów Michael Bennet wypomniał Kennedy'emu, iż podczas jednego z wywiadów mówił, iż gdyby mógł, to oddałby wszystko, by jego dzieci nie zostały zaszczepione.
Demokraci zwracali też uwagę na promowane przez niego teorie, np. o tym, iż jedna ze szczepionek przeciwko polio zabiła więcej ludzi niż sama choroba, iż borelioza jest amerykańską bronią biologiczną, przypominali również jego sugestie, iż COVID-19 był bronią biologiczną skierowaną przeciwko białym i czarnoskórym, na którą odporni są Chińczycy i Żydzi aszkenazyjscy. Sugerowali też, iż polityk zarabiał na wywoływaniu wątpliwości co do bezpieczeństwa szczepionek, bo otrzymywał od współpracującej z nim kancelarii prawnej prowizję za każdą osobę, która zgodziła się na dołączenie do pozwu zbiorowego przeciwko producentom szczepionek.
– Rozpowszechnianie antyszczepionkowych teorii spiskowych przez głównego urzędnika, odpowiedzialnego za zdrowie w naszym państwie, naraża życie dzieci i seniorów w całym kraju – stwierdził wiceszef komisji, demokrata Ron Wyden. Inni politycy opozycji wytykali Kennedy'emu, byłemu demokracie, poparcie stanowiska Donalda Trumpa w sprawie aborcji, mimo wcześniejszego zaangażowania na rzecz ruchu pro-choice.
W swoim wystąpieniu początkowym kandydat deklarował, iż jego główną misją jako ministra zdrowia będzie zmierzenie się z epidemią chronicznych chorób trapiących miliony Amerykanów, a także zdrowie dzieci.
– Często naruszałem status quo i zadawałem niewygodne pytania, nie zamierzam za to przepraszać – oświadczył. Starał się jednocześnie łagodzić obawy republikanów, iż jego działalność przeciwko wysoko przetworzonej żywności naruszy interesy sektora rolniczego.
Kolejne wysłuchanie planowane jest na 30 stycznia – to kolejny krok na drodze Kennedy'ego do objęcia funkcji, ale jego zatwierdzenie przez Senat nie jest pewne, bo obok demokratów z rezerwą do nominacji odnosiło się kilku senatorów republikanów.
Robert F. Kennedy Jr. to bratanek byłego prezydenta USA i syn Roberta F. Kennedy'ego, byłego prokuratora generalnego i kandydata na prezydenta, który również padł ofiarą zamachu. Przez lata pracował jako prawnik zajmujący się kwestiami środowiskowymi i był związany z Partią Demokratyczną. Po nieudanej kampanii w partyjnych prawyborach przeciwko Joe Bidenowi ogłosił start w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich jako kandydat niezależny, by ostatecznie poprzeć Donalda Trumpa w zamian za obietnicę zostania ministrem zdrowia. Obok kontrowersyjnych poglądów na temat szczepionek znany jest też z promowania prorosyjskich narracji na temat wojny w Ukrainie.