bieganko w deszczyku:)) Padało całą noc. Rano w drodze na Jasną Górę i z powrotem też. Wracając po Mszy świętej żona powiada dzisiaj pogoda nie na bieganie. Ja na to - jak to aura właśnie jest idealna:) Szesnaście stopni plus na termometrze i stała kurtyna wodna he,he... Na żadnych zawodach tak nie ma hi,hi... Zresztą Kto zagwarantuje, iż za tydzień w Wieruszowie nie będzie lało?
Śniadanie, szykowanie obiadu i czekanie a nuż przestanie;)
Po dziesiątej opad jakby mniejszy, więc szykuję się. "Rytualna", stacjonarna rozgrzewka i przed jedenastą kierunek "Bałtyk".
Przed klatką myślę sobie znów mam farta, bo tylko delikatnie kropi. Lubię biegać w deszczu, chlapać się w kałużach, ale nie lubię wychodzić od razu "pod rynnę", kiedy leje "jak z cebra"he,he...
Doturlałem się do "Bałtyku". Potem rozruszałem kości i mięśnie pod drzewem, żeby zaplanowaną szybszą dychę nie lecieć "na żywca" hi,hi... I jak tylko zacząłem szybsze przebieranie nogami przylało! Nie zamierzałem biegać na maxa, bo to nie zawody. Poza tym niedługo start, więc szkoda byłoby się zajechać;) Bardziej zależało mi sprawdzić, czy potrafię utrzymać w miarę równe tempo na dystansie.
Wyszło nieźle:) 5'53", 5'55", 5'53", 5'53", 5'40", 5'52", 5'42", 5'38", 5'48", 5'35". Dyszka w 57'55", czyli średnio 5:47/km. Pod koniec uda z "okładem" mokrych nogawek hi,hi... nieco wychłodzone straciły sprężystość;) Ale dały radę!
W sumie z dobiegiem tam i z powrotem przez jasnogórskie pole namiotowe nabiegałem super trzynastkę:) Moja szczęśliwa liczba he,he...
Kręcąc kółka na "Bałtyku" zdziwiłem się niezmiernie, bo wg Mojej Lepszej Połowy w taki deszcz będę jedynym wariatem hi,hi... A tu proszę było jeszcze trzech i Ona jedna;)
Fakt jak stanąłem w progu to ciekło ze mnie tak, iż rozbierałem się na wycieraczce he,he... Nic to było cudownie:))

Cytat dnia:
„Dwóch ludzi patrzyło zza krat więziennych.
Jeden widział błoto, drugi gwiazdy.” - Dale Carnegie
Przysłowia:
- „Na Podwyższenie Świętego Krzyża jesień się przybliża”
- „Jakie Najświętszej Maryi Panny urodziny (08.09),
- takie też i imieniny (15.09)”
- „Nikodem (15.09) gdy suchy, rozprasza jesienne pluchy”
- „Pogoda na Nikodema - niedziel cztery deszczu nie ma”