7 lipca 2023 roku odszedł Jan Arczewski - Niezwykły Człowiek lubelskiego środowiska osób z niepełnosprawnością
Stworzony przez niego 37 lat temu Telefon Zaufania dla Osób Niepełnosprawnych przez cały czas dzwoni, ale Jan niestety już go nie odbierze.
Nagranie o telefonie zaufania z programu TVN z programu „Dzień dobry TVN”
Jana Arczewskiego pożegnaliśmy 12 lipca 2023r. w małym kościółku w jego rodzinnej miejscowości w Łosicach.
W uroczystościach pogrzebowych wzięło udział bardzo wiele osób – rodzina, przyjaciele, znajomi.
Byli również przedstawiciele lubelskich organizacji pozarządowych – Lubelskiego Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych – Sejmik Wojewódzki, Lubelskiego Związku Inwalidów Narządu Ruchu, Stowarzyszenia mali bracia Ubogich.
Wzruszające kazanie podczas Mszy Świętej wygłosił ksiądz Mateusz Wójcik. Sam kilka miesięcy wcześniej pożegnał swojego tatę, który był również osobą z niepełnosprawnością.
W imieniu Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Andrzeja Dudy pożegnała Jana Arczewskiego pani Grażyna Wereszczyńska i odczytała list skierowany przez Prezydenta na uroczystości pogrzebowe.
Uczestnicy uroczystości pogrzebowych
śp. Jana Arczewskiego
w Łysowie
Szanowni Państwo!
Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci Pana Jana Arczewskiego. W mojej pamięci na zawsze pozostanie spotkanie z tym wspaniałym człowiekiem w grudniu 2016 roku, kiedy został laureatem pierwszej edycji nowo ustanowionej Nagrody „Dla Dobra Wspólnego”. Pan Jan stał się jednym z symboli tego lauru, honorującego ludzi oddanych i z poświęceniem służących innym. Był wzorem obywatela z potrzeby serca, w odruchu solidarności wspierającego rodaków i bliźnich. Żegnając Go, pochylam dzisiaj czoło przed Jego dokonaniami.
Pan Jan Arczewski należał do pionierów opieki psychologicznej nad osobami niepełnosprawnymi w Polsce. Był psychologiem o niezwykłym doświadczeniu, na które złożyły się lata naznaczone zmaganiem z własną chorobą, ale również spędzone ze słuchawką przy uchu, kiedy od 1986 roku rozmawiał o problemach i potrzebach z ludźmi podobnie dotkniętymi przez los. To z myślą
o niesieniu im pomocy uruchomił i przez wiele lat w pojedynkę obsługiwał pierwszy w kraju Telefon Zaufania dla Osób Niepełnosprawnych. Samemu dźwigając ciężar choroby, zdejmował z innych brzemię problemów natury egzystencjalnej i psychologicznej. Towarzyszył w samotności cierpiącym, którzy jakże często jej doświadczają. Był powiernikiem skrzywdzonych, wykluczonych, uzależnionych, którzy dzięki Niemu mieli do kogo się zwrócić.
Telefon Zaufania Pana Jana Arczewskiego to dziesiątki tysięcy niezwykłych konwersacji, rozmów o problemach wielkiej wagi i ogromnym ciężarze emocjonalnym, zwłaszcza dla człowieka o tak głębokiej wrażliwości. Odbierał telefon zawsze: w czasie urlopu, w godzinach pracy i długo po jej zakończeniu. Ani jednego dnia nie był na zwolnieniu lekarskim. Z pewnością stał się wyjątkowym podopiecznym Domu Pomocy Społecznej „Kalina” w Lublinie, gdzie mieszkał i jednocześnie pracował, pomagając innym. I choć sam poruszał się na wózku, wychodził z pomocą także poza ośrodek, niosąc bliźnim zrozumienie, wsparcie i uśmiech. Uczył, jak nie poddać się ograniczeniom niepełnosprawności i jak pomagać tym, którzy z nią walczą. Ufam, iż Jego dzieło pomocy będzie kontynuowane.
W jednym ze swoich wierszy wyznał, iż zawsze pragnął mieć wielkie złote serce. Za to wielkie dobre serce serdecznie Mu dzisiaj dziękuję w imieniu własnym i wszystkich, którzy z Jego dobroci mieli okazję skorzystać.
Rodzinie i Najbliższym oraz Przyjaciołom Zmarłego przekazuję wyrazy głębokiego współczucia.
Wieczny odpoczynek racz Mu dać, Panie!
Z wyrazami szacunku
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej
Andrzej Duda
Zbigniew Wojciechowski Wice Marszałek Województwa Lubelskiego pożegnał Jana Arczewskiego w imieniu społeczności naszego województwa i władz samorządowych.
Janowi Arczewskiemu został pośmiertnie przyznany Medal Komisji Edukacji Narodowej za zasługi dla oświaty i wychowania. W imieniu Ministra Edukacji i Nauki przekazał je pani Zofii – siostrze Jana Arczewskiego i jego rodzinie – poseł Daniel Milewski.
Na uroczystości pogrzebowe przyjechali ludzie z całej Polski. Z Janem Arczewskim zetknęli się w różnych momentach. Znali Go osobiście albo tylko przez telefon. Wszystkim podarował w ciągu swojego życia najcenniejszą w obecnym świecie wartość – swój osobisty czas i słowa wsparcia.
Pożegnania było bardzo osobiste i emocjonalne. Przybrały różne formy – łez, figurki Anioła, który pozostał na trumnie, przyklęku, posłanego pocałunku, garstki ziemi, znicza, kwiatów, wieńców małych i dużych.
Zostaną z nami wspomnienia i wiersze Jana Arczewskiego – z jego osobistą dedykacją.
Żegnaj Janku.
Alicja Jankiewicz
Zdjęcia z uroczystości pogrzebowych Ewa Brodziak