Już czas powrócić do tego, co realne

dziecisawazne.pl 4 miesięcy temu

Po co te utyskiwania i załamywanie rąk? – mawiają zwolennicy nierzeczywistego. Nic niezwykłego się nie dzieje, ludzka kondycja jest taka sama jak wieki temu, a wygoda i oszczędność czasu oferują nam bezprecedensowe możliwości czerpania z życia. Wirtualne doświadczenia są tak samo prawdziwe jak te rzeczywiste, a narzędzia, które tutaj wykorzystujemy, pozwalają w pełni cieszyć się chwilą bieżącą. Podobnie wynalezienie aparatów robiących barwne zdjęcia nie spowodowało pojawienia się na świecie kolorów. Pieniędzy też nie można mylić z chciwością. Ta istnieje od wieków, a pieniądze są jedynie niewinnym narzędziem, które jak młotek można wykorzystać do dobrych lub złych celów. Ostatecznie dzieci, które grają w gry na komputerze, przeżywają przed monitorem te same emocje, których doświadczali ich rówieśnicy kilkadziesiąt lat temu biegając po podwórku. Po co ta cała wrzawa?

A jednak, narzędzia, których używamy, mają moc zmieniania nas, a tym samym wpływają realnie na rzeczywistość. Badania pokazują, iż samo myślenie o pieniądzach zwiększa poziom tego, co ludzie nazywają chciwością. jeżeli ktoś chodzi z młotkiem w ręku, znacznie częściej będzie dostrzegał gwoździe, które mógłby przybić. Wykorzystywane narzędzia nie tylko zmieniają świat, ale też nas samych.

Psychologowie zbadali, w jakim promieniu od domu dzieci realizują swoją aktywność na przestrzeni czterech pokoleń. U pradziadków było to ok. 10 km, u dziadków 1,6 km, u rodziców 800 m, a u dzieci 275 m. Coraz więcej dzieci w ogóle nie wychodzi już z domu; są odwożone na zajęcia pozalekcyjne (realizowane w kolejnym pomieszczeniu) albo przebywają całymi dniami przed telewizorem lub komputerem.

Wystarczająco dobre życie

Dlaczego, mając (prawie) wszystko, nie jesteśmy szczęśliwi? Ta książka pomoże odkryć, na czym polega dobre życie. Wystarczająco dobre życie.

„Wystarczająco dobre życie” opowiada o tym, jak głęboko można poczuć się w zgodzie ze sobą i światem bez powierzchownych rewolucji. Otwiera nas na ciekawość, zrozumienie i pokorę wobec tego co większe, potężniejsze oraz… naprawdę ważne.

Co w tym złego? Jedną z podstawowych prawd psychologicznych jest stwierdzenie, iż człowiek jest taki, jakie jest jego doświadczenie. Wprawdzie doświadczane emocje są tak samo prawdziwe przed monitorem czy w bukowym lesie, to jednak kontekst tego doświadczenia czyni istotną różnicę. Dzisiaj prawie cały czas spędzamy w jakichś pomieszczeniach, w kapsułach dobrostanu, z niezmienną temperaturą, wolni od wpływu zjawisk atmosferycznych. Otoczeni jesteśmy przedmiotami wykonanymi głównie z plastiku, metalu, szkła. Słyszymy dźwięki urządzeń, czujemy zapachy odświeżaczy powietrza, smakujemy przetworzone, często za słodkie lub za słone jedzenie. No i żonglujemy informacjami, które lokują nas prawie wyłącznie w głowie. Na tym fundamencie budują się wyobrażenia o tym, kim jesteśmy i czym jest świat wokół nas. Tak oto przyroda, czyli chmury, wiatr, zapach butwiejących liści, deszcz, dżdżownice czy chłód kamienia, są coraz dalej. Wyrafinowane narzędzia pozwalają nam odcinać się i uniezależniać od przyrody na niewyobrażalną skalę, choć nic tak bardzo nie jest zależne od przyrody jak same te narzędzia.

Ta prawda jednak jest coraz mniej dostępna i oczywista. To, co nierzeczywiste, staje się realnością, a to, co rzeczywiste, staje się mało ważne. Oceany, lasy, pory roku, rafy koralowe czy mokradła są jakimś mało znaczącym dodatkiem do naszego prawdziwego świata, w którym królują Internet, komputery, samochody i telefony.

Brak rzeczywistego kontaktu z naturą skutkuje bardzo poważnymi konsekwencjami dla nas samych i dla świata wokół nas. W przypadku dzieci prowadzi to do zubożenia aktywności fizycznej i kolejnych negatywnych konsekwencji, jak otyłość czy choroby cywilizacyjne, poza tym dzieci gorzej się rozwijają ogólnie i wykazują mniejsze zainteresowanie środowiskiem fizycznym. Ten ostatni aspekt jest też niezmiernie istotny w przypadku dorosłych, którzy podejmują decyzje, zarówno te codzienne, jak i strategiczne. Jakże często kontekst środowiskowy jest w nich pomijany. A jeżeli prawo do tego zmusza, to fakt ten postrzegany jest jako uciążliwy balast. Przyroda jest gdzieś bardzo daleko. I jest coraz mniej rzeczywista oraz subiektywnie mniej ważna.

Jezus w apokryficznej Ewangelii Tomasza mówi „Podnieś kamień, a znajdziesz mnie; rozłup drewno, a ja tam będę”. Wiele wskazuje na to, iż potrzebujemy dzisiaj na nowo odkryć realny świat. Nie tyle wysyłać w kosmos kolejne sondy i śnić o potędze, ile na spokojnie pozwolić sobie doświadczać to, co rzeczywiste, tutaj, pod stopami, w zasięgu wzroku. Świat ciągle puka do nas, jest bramą, za którą znajduje się realne życie z jego niewymuszoną prostotą i dosłownością. Z jego świętością.

Jak kilka potrzeba, by tam być. Jak wiele potrzeba, by się na to odważyć!

Ryszard Kulik – doktor psychologii, publicysta oraz entuzjasta natury. Od lat 90. współpracuje z magazynem „Dzikie Życie”, gdzie dzieli się swoimi refleksjami. Twórca książek skupiających się na relacjach między człowiekiem a otoczeniem naturalnym. W myśleniu o świecie równie ważna jest dla niego perspektywa ekologiczna, psychologiczna i duchowa.

  1. A. Gąsiorowska Psychologiczne skutki aktywacji idei pieniędzy a obdarowywanie bliskich, online: https://open.icm.edu.pl/server/api/core/bitstreams/db021f01-b594-4434-83d5-acc2addc6a53/content, (dostęp: 30.04.2024
  2. Bird W. (2007) Natural thinking. RSPB and Natural England report, online: https://www.centreforecotherapy.org.uk/wp-content/uploads/2021/07/Natural-Thinking-RSPB-report.pdf, (dostęp: 30.04.2024)
Idź do oryginalnego materiału