Jessica Kmieć to psycholożka znana przez wielu internautów, a także widzów, gdyż często udziela się w mediach, szerząc wiedzę na temat psychologii. W jednym z postów na Instagramie zwróciła uwagę na problem depresji wśród mężczyzn.
REKLAMA
Zobacz wideo
Problemy ze snem i ucieczka w pracoholizm? Tak może wyglądać męska depresja
Psycholożka w krótkim nagraniu wylistowała kilka zachowań. "Z boku" mogą wydawać się zupełnie naturalne, wręcz stereotypowo "męskie" - dlatego nieraz mężczyznom może być łatwiej zatuszować problemy. Tym bardziej warto przeanalizować te wymienione przez specjalistkę. Takie zachowania mogą świadczyć o istniejącym problemie, którego zdecydowanie nie warto ignorować.
Zauważalne nadmierne poirytowanie, nagłe wybuchy gniewu, utrata panowania nad sobą, agresja.
Podejmowanie ryzykownych zachowań (np. szybka jazda samochodem, nadużywanie alkoholu i środków psychoaktywnych, hazard).
Ucieczka w pracoholizm, narzucanie sobie przymusu bycia zajętym po to, by nie myśleć/nie analizować.
Naprzemiennie występujące stany ekscytacji, euforii przechodzące w totalną rezygnację albo ciągłe uczucie smutku, obniżenie nastroju.
Uporczywe i nawracające bóle głowy, ucisk i ból i klatce piersiowej, kołatanie czy szybsze bicie serca, problemy z trawieniem, bóle mięśniowe.
Zaburzona gospodarka hormonalna (np. niski poziom testosteronu, nagłe chudnięcie lub znaczny przyrost masy ciała).
Uciążliwe problemy ze snem, bezsenność lub krótki przerywany sen.
Pojawiające się myśli i próby samobójcze.
"Nie dasz rady? To jaki z ciebie facet?"
"Bardzo ładnie wypunktowane. Ale co z tego? Nikogo to nie obchodzi. Jestem facetem. Nikt nie poklepuje po pleckach, nikt nie słyszy, bo nikt nie słucha. Masz być silny, masz być uśmiechnięty, zaradny, musisz być zwycięzcą" - napisał sceptycznie jeden z internautów. Inny mu zawtórował: "Jesteśmy facetami i mamy sobie poradzić sami... A i jeszcze mieć czas i siły, by radzić sobie z problemami innych. 'Nie dasz rady? To jaki z ciebie facet?' - tylko można usłyszeć. I tak zaciskasz pięści i walczysz o kolejny dzień... Zawsze sam".
Ja jestem tego przykładem. Na szczęście mam to już za sobą. Ale radzić sobie sam ze sobą, jak ci dusza gnije, to jest tragedia
- czytamy w kolejnym komentarzu.
Odezwałyśmy się także do osoby, która zauważyła symptomy męskiej depresji w swoim środowisku. Zwróciła uwagę na stereotypy, z którymi musi zmagać się każdego dnia (zarówno on, jak i wielu innych mężczyzn dotkniętych tą chorobą), a które tylko pogłębiają problem i stopują go przed sięgnięciem po profesjonalną pomoc.
- Mój znajomy ma depresję, jednak boi się powiedzieć o tym bliskim i wybrać się na terapię. W jego domu mówiono, iż nie ma czegoś takiego jak depresja. A mężczyzna powinien być silny i zająć się głównie praca i zarabianiem. Jedno napędza drugie, ponieważ jego obniżony nastrój to w dużej mierze wynik kryzysu firmy, w której pracuje i faktu, iż ma umowę jeszcze na kilka lat. Jak sam mówi, czuje, iż nie wywiązuje się z obowiązków, jakie spoczywają na nim jako mężczyźnie, bo nie zapewnia rodzinie życia na takim poziomie, na jaki zasługują jego dzieci i żona. Czuje się niepotrzebny. Wielu facetów walczy z poczuciem, iż mężczyzna nie może mieć trudnych momentów" - zauważyła nasza rozmówczyni.
Nad depresją da się zapanować. Jak zacząć?
"Depresji nie wyleczysz siłą woli ani udawaniem, iż wszystko jest ok. To nie słabość, to choroba. Ale to też coś, z czego można wyjść. Psychoterapia. Czasem leki. Czas. Działanie. Samo nie przejdzie. Ale możesz z tego wyjść" - podsumowała na koniec psycholożka. Jak zacząć?
jeżeli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz zwrócić się do Całodobowego Centrum Wsparcia pod numerem 800 70 2222. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie. Z Centrum skontaktować mogą się także bliscy osób, które wymagają pomocy. Specjaliści doradzą, co zrobić, żeby skłonić naszego bliskiego do kontaktu ze specjalistą.