Z wiekiem, zwłaszcza po 65. roku życia, odporność organizmu drastycznie maleje. Co w związku z tym należałoby zrobić, aby chronić osoby starsze przed infekcjami? Jak sprawić, aby seniorzy chętniej się szczepili? Propozycje działań w tym zakresie przedstawili eksperci podczas konferencji Priorytety w Ochronie Zdrowia 2025. Panel poświęcony polityce szczepiennej państwa odbył się pod patronatem senackiej Komisji Zdrowia.
W Polsce populacja seniorów systematycznie się zwiększa. w tej chwili jest prawie 10 mln osób powyżej 60. roku życia, a w 2060 r. mają one stanowić niemal 40 proc. całej populacji. Często są to osoby z wielochorobowością, upośledzoną odpornością, zmniejszoną sprawnością intelektualną i fizyczną. Dla nich takie choroby, jak krztusiec, grypa, zakażenie syncytialnym wirusem oddechowym (respiratory syncytial virus – RSV), półpasiec czy COVID-19, są szczególnie groźne. Mogą się przed nimi uchronić dzięki szczepieniom. Rzecz w tym, iż choć seniorzy chcą się szczepić, droga do zaszczepienia się nie jest dla nich łatwa.
Jak zauważyła prof. dr hab. n. med. Alicja Chybicka z sejmowej Komisji Zdrowia, w Polsce postęp w dostępie do szczepień jest ogromny i wiele szczepionek dla seniorów jest bezpłatnych albo refundowanych w 50 proc., a mimo to liczba osób starszych, które się szczepią, jest bardzo mała. Dlatego potrzebne są nowe, pełne refundacje szczepionek, w tym przeciwko krztuścowi i półpaścowi, nad czym pracuje m.in. podkomisja stała do spraw zdrowia osób starszych.
Jak dotrzeć ze skuteczną informacją do seniorów
Fundacja SeniorApp, której działania skupiają się na poprawie jakości życia osób starszych, co jakiś czas przeprowadza badania wśród seniorów. Z raportu opracowanego w zeszłym roku wynika, iż wiedza seniorów na temat szczepień jest niska.
Igor Marczak z SeniorApp podkreślił, iż pomimo niskiej świadomości w zakresie szczepień prawie 90 proc. przebadanych seniorów deklarowało, iż z dużą chęcią by się zaszczepiło, pod warunkiem iż szczepionki będą w pełni bezpłatne.
– Nasz raport pokazuje także, iż w Polsce nie ma jednego miejsca zarządzania polityką senioralną. Tak naprawdę trzy ministerstwa (Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwo do spraw Polityki Senioralnej i Ministerstwo Zdrowia) są w sporze, jeżeli chodzi o opiekę nad seniorami, i nie do końca wytyczony jest jasny cel, do którego wszyscy powinniśmy dążyć. W naszym badaniu zastanawialiśmy się też, jak najlepiej dotrzeć do osób starszych. Uważam, iż potrzebne jest jedno źródło rzetelnej wiedzy i prosty przekaz. Dlatego chcemy przygotować kalendarz szczepień, który byłby jednolity i pozwalał w bardzo łatwy sposób wyszukać odpowiednie szczepienia dla odpowiednich osób. Takie narzędzie możemy bez problemu stworzyć. Wystarczy kilka kompetentnych osób, które określą cel, ubiorą to w odpowiednie słowa, a my to przełożymy na technikę – dodał.
Lekarz największym autorytetem
Jak zauważyła prof. Alicja Chybicka, spora grupa osób starszych, zwłaszcza po 80. roku życia, nie posługuje się komputerem i jest wykluczona. Wysyłanie do nich jakichkolwiek informacji o szczepieniach w formie elektronicznej nie ma zatem sensu. I tu pojawia się wyzwanie – jak do tych osób dotrzeć?
Okazuje się, iż najlepszym źródłem wiarygodnej wiedzy o szczepieniach wciąż się lekarze pierwszego kontaktu. Czy w sposób wystarczający korzystają oni z kalendarzy szczepień dla dorosłych i przekazują osobom starszym informacje o zasadności i korzyściach wynikających ze szczepień? Jak stwierdził prof. dr hab. n. med. Krzysztof Tomasiewicz, prezes Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych – niestety nie wszyscy.
– Uważam, iż należy cały czas kierować edukację do lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), a także do lekarzy innych specjalności. o ile bowiem pacjent usłyszy od lekarza: „z pana chorobami nie warto się szczepić”, to my takiej osoby nie przekonamy do szczepień. choćby jeżeli przyjmiemy, iż większość naszych kolegów jest za szczepieniami, to musimy zwrócić się do tej mniejszości, żeby przekaz zachęcający do szczepień był jednoznaczny – mówił ekspert.
Prezes Fundacji Zdrowia Publicznego dr hab. n. med. Marcin Mikos przekazał, iż aby zachęcić lekarzy do szczepień i poprawić wśród nich wyszczepialność, Izba Lekarska w Krakowie od blisko roku prowadzi unikatowy program finansowania dla lekarzy szczepień, które nie są opłacane ze środków publicznych. Jak się okazuje, inicjatywa cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Tym tropem idą też kolejne izby lekarskie w kraju, które zamierzają swoim członkom finansować szczepienia nieobowiązkowe.
Jak często i na co się szczepić
Pacjent w wieku senioralnym powinien nie tylko mieć wiedzę o tym, jakie szczepienia są dla niego ważne, ale też jakie są dla niego aktualnie dostępne. Specjaliści z Polskiego Towarzystwa Wakcynologicznego i Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej zalecają szczepienia, które znalazły się w kalendarzach szczepień dla dorosłych.
Profesor dr hab. n. med. Tomasz Targowski z Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie, konsultant krajowy w dziedzinie geriatrii, wyjaśnił, iż nie wszystkie rekomendowane szczepienia trzeba powtarzać każdego roku, tak jak np. szczepienia przeciwko grypie czy COVID-19.
– W przypadku szczepienia przeciwko RSV wystarczy jedna dawka, którą najlepiej przyjąć jeszcze przed sezonem. Według danych Europejskiego Centrum Prewencji i Kontroli Chorób w Unii Europejskiej, Norwegii i Wielkiej Brytanii rokrocznie odnotowuje się ok. 158 tys. hospitalizacji osób dorosłych z powodu zakażenia RSV. Na ciężki przebieg zakażenia narażone są szczególnie osoby powyżej 65. roku życia. Poza tym, w związku z gwałtownym wzrostem liczby zarejestrowanych zachorowań na krztusiec w zeszłym roku, warto, aby osoby dorosłe przyjmowały dawkę przypominającą szczepionki przeciwko krztuścowi przynajmniej raz na 10 lat. Seniorzy zwykle dosyć łagodnie przechodzą tę chorobę, ale są źródłem zakażeń dla swoich wnuków, które jeszcze nie otrzymały pełnego cyklu szczepień – wymieniał ekspert.
Szczepmy się, aby uniknąć powikłań
Szczepienia to nie tylko ochrona przed chorobami, ale także przed potencjalnymi powikłaniami.
Prezes Polskiego Towarzystwa Badania Bólu dr n. med. Magdalena Kocot-Kępska podkreśliła, jak ważne jest szczepienie przeciwko półpaścowi. Najbardziej uciążliwym powikłaniem półpaśca jest neuralgia popółpaścowa, której głównym objawem jest przewlekły i silny ból. Jedynym sposobem, aby mu zapobiec, jest szczepienie, dlatego Polskie Towarzystwo Badania Bólu walczy o wprowadzenie bezpłatnej szczepionki przeciwko półpaścowi.
– choćby u 1 na 3 pacjentów powyżej 80. roku życia po przechorowaniu półpaśca rozwinie się neuralgia popółpaścowa. I to nie jest tak, iż pacjent z neuralgią popółpaścową będzie przychodził do poradni leczenia bólu przez tydzień. Ten ból może trwać do końca życia. choćby jeżeli nie będzie to ból, to uporczywy dla pacjenta świąd, który będzie mu utrudniał codzienne funkcjonowanie. Obserwujemy, iż przechorowanie półpaśca nie chroni przed jego nawrotem. Pamiętajmy też, iż pacjent w wieku podeszłym z neuralgią popółaścową jest w grupie szczególnego ryzyka i wszystkie stosowane leki – czy to przeciwbólowe, czy adjuwantowe – będą powodowały u niego objawy niepożądane – skomentowała ekspertka. Jak dodała, leczenie przewlekłego bólu jest bardzo kosztowne.
– Policzyłam, ile kosztuje leczenie pacjentów z neuralgią popółpaścową w naszej poradni, która jest największą poradnią leczenia bólu w Polsce. Pacjenci z półpaścem wykorzystują miesięczny budżet poradni, mimo iż w porównaniu z innymi chorymi stanowią znacznie mniejszy odsetek. Są to też pacjenci w wieku podeszłym, którzy często muszą przyjeżdżać do naszej poradni z daleka, na ogół z opiekunem, średnio 8 razy w roku. Stanowi to ogromne obciążenie dla systemu ochrony zdrowia, a także dla rodzin chorych. U pacjentów, którzy nie mają możliwości dotarcia do poradni leczenia bólu, możliwości terapii powikłań po półpaścu są ograniczone – stwierdziła dr Magdalena Kocot-Kępska.
Neuralgia popółpaścowa to niejedyne powikłanie będące następstwem niezaszczepienia się i przejścia infekcji.
– Mamy dowody, iż zachorowanie na półpasiec zwiększa ryzyko wystąpienia incydentów sercowo-naczyniowych. Poza tym niektóre infekcje wirusowe mogą się przyczyniać do rozwoju zaburzeń poznawczych i zespołów otępiennych. A to stanowi spory problem w populacji geriatrycznej – poinformował prof. Tomasz Targowski.
Szczepionki dostępne za darmo
Szkopuł w tym, iż nie wszystkie szczepionki są dla seniorów darmowe. Średnia wyszczepialność przeciwko grypie wśród dorosłych w Polsce wynosi 5 proc., a wśród seniorów, dla których szczepienia są bezpłatne – 20 proc. Te dane jasno pokazują, iż koszt zakupu szczepionki stanowi barierę, a wprowadzenie bezpłatnych szczepień przynosi efekty.
Jak zauważył główny inspektor sanitarny dr n. med. Paweł Grzesiowski, za jedną dawkę niektórych szczepionek trzeba zapłacić choćby kilkaset złotych. W przypadku szczepionki przeciwko RSV – ok. 1000 zł. Wprawdzie jest to szczepionka jednorazowa, ale i tak bez wsparcia państwa nie ma możliwości jej podawania w masowych szczepieniach.
– Szczepionka kupowana z budżetu centralnego, zasilana pieniędzmi z NFZ i dostępna za darmo lub z niewielką odpłatnością – to najszybsza droga do zwiększania masowości szczepień, do interwencji na skalę społeczną, na skalę zdrowia publicznego. Przykładem może być szczepionka przeciwko krztuścowi. Kiedy weszła ona do koszyka POZ, od października do grudnia ubiegłego roku zaszczepiło się przeciwko krztuścowi 25 tys. kobiet w ciąży – dodał ekspert.
Kolejny problem – logistyka
Często barierą nie do pokonania dla osób starszych jest dotarcie do przychodni na szczepienie. To utrudnienie, potęgowane nierzadko strachem przed narażeniem się w placówce POZ na kontakt z różnymi patogenami, sprawia, iż wielu seniorów rezygnuje ze zaszczepienia się.
– Największy problem leży w samym systemie szczepień, który powinien być prosty. w tej chwili senior musi iść do lekarza, potem do apteki po szczepionkę, następnie musi się udać do jakiegoś punktu, żeby się zaszczepić. Dla wielu osób starszych jest to wielki wysiłek – jak zdobycie Kilimandżaro. Może należałoby pomyśleć o tym, żeby do pewnej grupy seniorów, którzy nie są mobilni i obawiają się zakażenia w placówce POZ, szczepienia mogły „podjechać na kołach”. Byłoby to coś na wzór mammobusa, czyli szczepieniobus – proponowała prof. Alicja Chybicka.
– Pewnym ułatwieniem dla seniorów są szczepienia apteczne. Mamy ogromną sieć aptek, w których pracują przeszkoleni farmaceuci. Można tam nie tylko zostać zaszczepionym, ale także dowiedzieć się, dlaczego warto się szczepić i jakie są przeciwskazania do szczepienia – mówił dr Paweł Grzesiowski.
Refundowana recepta farmaceutyczna
Ministerstwo Zdrowia pracuje nad wprowadzeniem refundowanej recepty farmaceutycznej na szczepionki, aby ułatwić pacjentom dostęp do szczepień. Dotychczas jest to możliwe jedynie z pełną odpłatnością.
– Kiedy taka możliwość się pojawi, otworzymy nowy obszar, nowe zjawisko w historii szczepień w Polsce. Farmaceuta będzie mógł nie tylko wystawić należną refundację pacjentowi, ale także zaszczepi go od razu podczas tej samej wizyty. Odciąży to punkty szczepień u lekarzy rodzinnych, które załatwiają bieżące problemy zdrowotne i nie mają wystarczająco dużo czasu w szczepienia. Wiemy, iż projekt ustawy o recepcie farmaceutycznej refundowanej już jest procedowany. I jest nadzieja, iż w ciągu 3 miesięcy wejdzie w życie – zapewnił dr Paweł Grzesiowski.
Jak środowisko lekarskie wspiera szczepienia?
Jak przekonywał prof. Krzysztof Tomasiewicz, na posiedzeniach zespołu do spraw monitorowania i oceny sytuacji dotyczącej zagrożeń związanych z chorobami zakaźnymi przy Ministerstwie Zdrowia temat szczepień jest zawsze aktualny.
– Na ostatnim takim posiedzeniu usłyszeliśmy, iż szczepienie przeciwko krztuścowi w niedługim czasie będzie dostępne w sposób znacznie powszechniejszy niż obecnie. Nie bez znaczenia są naciski w tej kwestii z naszej strony. W rekomendacjach, które ukazują się pod egidą Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, szczepienia przeciwko krztuścowi są bardzo promowane. I to nie tylko dla pacjentów w wieku senioralnym, ale także z chorobami przewlekłymi, chorobami onkologicznymi czy hematoonkologicznymi. Zwracamy uwagę na świetną współpracę w kwestii szczepień przeciwko półpaścowi z kolegami reprezentującymi inne specjalności. Wspólnie z prof. Targowskim i innymi specjalistami opublikowaliśmy ostatnio stanowisko ekspertów dotyczące tych szczepień i konieczności ich wprowadzenia na listę senioralną. Stanowisko to zostało przesłane do Ministerstwa Zdrowia i do różnych innych instytucji, m.in. senackiej Komisji Zdrowia. Uważam, iż w kwestii szczepień musimy się zwracać do całego społeczeństwa, ponieważ dla seniorów największym zagrożeniem – w sensie źródła infekcji – są ich dzieci i wnuki, zwłaszcza w przypadku zakażeń przenoszonych drogą oddechową – podkreślił.
Zaangażujmy samorządy i lekarzy medycyny pracy
Zdaniem ekspertów rozwijanie kampanii informacyjnych powinno spoczywać na barkach wszystkich uczestników systemu ochrony zdrowia – podmiotów leczniczych, personelu medycznego, w tym lekarzy medycyny pracy, a także instytucji publicznych, takich jak samorządy.
– jeżeli mamy efektywnie inwestować w zdrowie pracowników, to inwestujmy w szczepienia ochronne, a nie w medycynę pracy, która w obecnym kształcie kilka wnosi. Niedawno opublikowaliśmy raport, z którego wynika, iż gospodarka traci rocznie blisko 2 mld zł dlatego, iż ludzie chorują na choroby, których mogliby uniknąć, gdyby się zaszczepili. Mamy ok. 4 mln dni absencji spowodowanej chorobami zakaźnymi możliwymi do uniknięcia – mówił dr hab. Marcin Mikos. – Uważam, iż niedocenianym partnerem odpowiedzialnym za zdrowie publiczne są samorządy lokalne. Potrzebują one tylko wsparcia, żeby tworzyć dla swoich mieszkańców efektywne programy zdrowotne – dodał.
Jakie refundacje się pojawiły, a na jakie czekamy
Obecnie dla seniorów dostępne są trzy szczepionki przeciwko grypie – dwie bezpłatne i jedna z wysoką dawką antygenów z 50-procentową odpłatnością. W 100 proc. refundowana jest szczepionka przeciwko pneumokokom dla osób od 65. roku życia i z grup ryzyka. Z kolei szczepionka przeciwko półpaścowi jest dostępna ze zniżką 50 proc. dla osób 65 plus. Dostępność szczepionek się poprawia, ale to przez cały czas zdecydowanie za mało. Czy w dyskusji dotyczącej szczepień seniorów koszty związane z refundacją można potraktować jak inwestycję? Zwłaszcza w kontekście danych Polskiego Towarzystwa Farmakoekonomicznego, które pokazują, iż złotówka wydana na profilaktykę zwraca się 4-krotnie.
– Wszyscy wiemy, iż szczepienia dla seniorów to tylko i wyłącznie inwestycja. To jest magiczny sposób na rozwiązanie wielu problemów. Zadaniem Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji jest przypilnowanie tego, żebyśmy mieli rzetelną ocenę. Bazujemy na danych klinicznych, a dane w zakresie szczepionek często są zbyt młode i to jest czasem bariera, której nie da się przejść. w tej chwili mamy wniosek refundacyjny dotyczący szczepionki przeciwko RSV dla pacjentów powyżej 65. roku życia z chorobami towarzyszącymi. Przygotowujemy też opinie dla trzech szczepionek, które zostały włączone do refundacji w zeszłym roku: dwóm przeciwko RSV i jednej przeciwko półpaścowi. Opinie te mają stwierdzić, jaki będzie wpływ na budżet, jeżeli znajdą się one na tzw. liście senioralnej. W zeszłym roku oceniliśmy wnioski refundacyjne zakończone wydaniem rekomendacji prezesa i przygotowaliśmy opinie dotyczące programów polityki zdrowotnej w zakresie profilaktyki szczepiennej: sześć dla meningokoków, dwie dla pneumokoków, dwie dla półpaśca i jedną dla RSV – mówiła dr hab. n. med. Anna Kowalczuk, zastępca prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.
Ekspertka zwróciła też uwagę na potrzebę cyfryzacji w zakresie szczepień oraz zbierania danych.
Zdaniem dr. Pawła Grzesiowskiego podstawą jakichkolwiek rozmów dotyczących szczepień powinny być dane, których brakuje. Dlatego konieczne jest poszerzenie koszyka diagnostyki chorób infekcyjnych.
– Z punktu widzenia Głównego Inspektoratu Sanitarnego w tej chwili największym problemem jest rozdrobnienie systemu szczepień dla seniorów. Brakuje jednego gospodarza tego systemu, który mógłby sterować wytycznymi – podsumował.
W pdebacie uczestniczyli:
- prof. dr hab. n. med. Alicja Chybicka – sejmowa Komisja Zdrowia
- dr n. med. Paweł Grzesiowski – Główny Inspektorat Sanitarny
- dr n. med. Magdalena Kocot-Kępska – Polskie Towarzystwo Badania Bólu
- dr hab. n. med. Anna Kowalczuk – Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji
- Igor Marczak – SeniorApp
- dr hab. n. med. Marcin Mikos – Fundacja Zdrowia Publicznego
- prof. dr hab. n. med. Tomasz Targowski – konsultant krajowy w dziedzinie geriatrii
- prof. dr hab. n. med. Krzysztof Tomasiewicz – Polskie Towarzystwo Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych
Moderowała Małgorzata Wiśniewska ze Studiomed, TVP.
Sesja do obejrzenia poniżej.