„Menedżer Zdrowia” pyta przedstawicieli partii politycznych o plany dotyczące systemu ochrony zdrowia, którymi chcą przekonać Polaków do głosowania na nich podczas jesiennych wyborów parlamentarnych – między innymi o procedurę medyczną, polegającą na zapłodnieniu komórki jajowej przez plemnik poza żeńskim układem rozrodczym w warunkach laboratoryjnych.
Czy in vitro powinno być finansowane z pieniędzy publicznych? Na to pytanie odpowiadają doradca do spraw prawnych Polski 2050 Szymona Hołowni r. pr. Miłosława Zagłoba oraz doradcy do spraw medycznych prof. n. med. Urszula Demkow i dr hab. n. med. Cezary Pakulski.
– Jesteśmy za ustawową gwarancją refundacji procedury in vitro jako techniki leczenia niepłodności. Powinna być ona realizowana jako element „Programu kompleksowej ochrony zdrowia prokreacyjnego w Polsce” i finansowana bezpośrednio z budżetu państwa jako zadanie ministra zdrowia – uważają eksperci związani z Szymonem Hołownią, dodając, iż „pomoc powinna być dostępna, bezpłatna i bezpieczna oraz przeprowadzana zgodnie z zaleceniami Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu i Embriologii, a także realizowana w poradniach diagnostyki niepłodności z pełną refundacją z Narodowego Funduszu Zdrowia”.
– Uważamy też, iż należy podjąć działania, których celem będzie zwiększenie liczby lekarzy uprawnionych do wykonywania procedury in vitro – podkreślają.