Gwyn Morgan: Dlaczego Kanada pozostaje w tyle za USA

goniec.net 4 dni temu

Potencjał gospodarczy Kanady został stłumiony przez ideologię i niekompetencję

Bombastyczny styl Donalda Trumpa jest trudny do zniesienia, ale potrzeba cofnięcia lat marnotrawstwa i korupcji jest niezaprzeczalna. Reformy Trumpa przyspieszą gospodarkę, która już teraz znacznie przewyższa naszą.

Według najnowszych danych World Economic Outlook MFW, PKB USA na mieszkańca w tym roku wynosi 89 678 USD (w dolarach według parytetu siły nabywczej), podczas gdy nasz wynosi 64 566 USD — zaledwie 72 procent tej kwoty. W 2015 roku, kiedy wybrano rząd Trudeau, nasz produkt na mieszkańca stanowił 81 procent produktu Amerykanów. Według prognoz MFW do 2029 r. będziemy poniżej 70 procent i przez cały czas będziemy zmierzać w dół.
Ciągła retoryka prezydenta USA o uczynieniu Kanady 51. stanem jest z pewnością irytująca, ale jego ukryty argument, iż Kanada ma wielki, niewyczerpany potencjał, jest z pewnością słuszny.

Zasoby naturalne Kanady są przedmiotem zazdrości świata. Alberta i Kolumbia Brytyjska mają ogromne rezerwy ropy naftowej i gazu. Nasze potężne rzeki dostarczają nam większości energii elektrycznej. Ogromna Tarcza Kanadyjska zawiera ogromne bogactwo mineralne. Nie ma wątpliwości, iż w przeliczeniu na mieszkańca nasze zasoby są lepsze od zasobów naszego amerykańskiego sąsiada. A nasza siła robocza jest co najmniej tak samo dobrze wykształcona. Więc skąd ta ogromna różnica w wydajności?
Odpowiedź brzmi: samookaleczenia. A ich lista jest długa.

Zielony fanatyzm rządu Trudeau — podatki węglowe od paliw silnikowych mające na celu motywację do przejścia z pojazdów spalinowych na pojazdy elektryczne, w połączeniu z nakazem wprowadzenia standardów rafinacji czystego paliwa — podniósł koszty zarówno dla prywatnych kierowców, jak i komercyjnych przewoźników. Dotacje na zakup pojazdów elektrycznych i finansowana przez podatników sieć ładowania spowodowały dalsze szkody gospodarcze. Rolnicy stanęli w obliczu rosnących kosztów paliwa i nawozów. Zarówno małe, jak i duże przedsiębiorstwa zostały dotknięte nieodwracalnymi wzrostami kosztów.

Ustawa „koniec z rurociągami”: Część szerszych wysiłków rządu Trudeau zmierzających do osiągnięcia zerowej emisji netto, skutecznie ograniczająca zatwierdzanie i budowę nowych projektów rurociągów naftowych i gazowych. Ustawa została wprowadzona w 2019 r. przez ówczesnego ministra środowiska i zmian klimatycznych Stevena Guilbeaulta, byłego aktywistę Greenpeace, który kiedyś wspiął się na wieżę CN Tower w Toronto, aby rozwinąć baner z napisem „Kanada i Bush zabójcy klimatu”. Ustawa została unieważniona przez Sąd Najwyższy w 2023 r. po żmudnej czteroletniej apelacji prowadzonej przez rząd Alberty.

Słabe inwestycje biznesowe na pracownika: Inwestycje biznesowe na pracownika są kluczowym czynnikiem wpływającym na dochody i standardy życia. Badanie opublikowane przez Fraser Institute w 2023 r. wykazało, iż spadły z 18 363 dol. w 2014 r., na rok przed dojściem rządu Trudeau do władzy, do 14 687 dol. w 2021 r. Tymczasem inwestycje amerykańskie na pracownika wzrosły z 23 333 dol. do 26 751 dol., co stanowi lukę wynoszącą 82 procent. Wniosek z raportu: „Znacznie niższe inwestycje na pracownika w Kanadzie mówią nam, iż firmy widzą w Kanadzie mniej możliwości”.

Ale dokąd idą te kanadyjskie pieniądze? Odpowiedź jest alarmująca. W 2023 r. kanadyjskie firmy przeniosły 672 mld dol. do Stanów Zjednoczonych, podczas gdy amerykańskie inwestycje biznesowe w Kanadzie spadły do ​​452 mld dol. — wyraźny dowód na to, iż kanadyjskie korporacje postrzegają USA jako bardziej atrakcyjne miejsce do inwestowania.
Związkowe monopole Kanady: Stopa związkowa w Kanadzie wynosi 30 procent — trzy razy więcej niż w USA. Nieprzepracowane osoby, będące miarą bojowości związków zawodowych, gwałtownie wzrosły z 1,9 miliona w 2022 r. do 6,6 miliona w 2023 r. Strajki stały się bardziej nie do opanowania, odkąd rząd Trudeau wprowadził przepisy zakazujące tymczasowych pracowników zastępczych. W 2024 r. zamknięto dwie nasze koleje krajowe. Następnie wybuchły strajki w portach Vancouver i Montreal, zakłócając łączną wartość dostaw wynoszącą 2 miliardy dolarów dziennie. Gdy zbliżało się Boże Narodzenie, Kanadyjczycy zostali dotknięci strajkiem Poczty Kanadyjskiej. Trudno sobie wyobrazić, aby takie zamknięcie Poczty Stanów Zjednoczonych było tolerowane.

Polityka DEI i ładu korporacyjnego: Naszą gospodarczą impotencję pogłębiają polityki DEI, które skutecznie zmuszają firmy do zatrudniania według rasy lub płci, a nie umiejętności. Nakładanie wymagań dotyczących zarządzania środowiskowego i społecznego, zgodnie z którymi projekty osiągają zerową emisję netto, to przepis na porażkę.

Podwojenie długu publicznego: Dziewięć lat rządów liberałów nie tylko sparaliżowało naszą gospodarkę, ale także zwiększyło dług publiczny z 626 miliardów dolarów do 1,34 biliona dolarów. Tylko poważne cięcia wydatków mogą zapobiec kryzysowi fiskalnemu, z jakim Kanada zmagała się w połowie lat 90., kiedy rosnące wydatki rządowe doprowadziły do ​​niebezpiecznie wysokiego wskaźnika długu do PKB i tego, co wydawało się śmiertelną spiralą dolara kanadyjskiego.

A polityka samookaleczenia wydaje się pewna, iż ​​będzie kontynuowana. Mark Carney jest wycięty z tej samej zerowej emisji netto co Justin Trudeau i zajmuje jeszcze wyższy szczebel na eko-ekstremistycznej globalnej drabinie. Założył Glasgow Financial Alliance for Net Zero, które próbowało narzucić zielone weta inwestycjom dużych instytucji. W swojej książce z 2021 r. Value(s): Building a Better World for All przewidział całkowitą eliminację paliw kopalnych.

Carney uwielbia nasz podatek węglowy dla konsumentów, ale wie, iż wyborcy go nie kochają. Jego rozwiązanie? Przenieś to „w górę rzeki” do producentów — tj. rolników, producentów i innych przedsiębiorstw wszelkiego rodzaju, które stanowią naszą krajową bazę ekonomiczną. Wyobraź sobie, co by to zrobiło z naszym już żałośnie niskim PKB na mieszkańca.

A jaki jest jego plan na nasz niekontrolowany deficyt? Sztuczka księgowa. Zamiast ograniczyć wydatki, stworzyłby fiskalny miraż, oddzielając wydatki operacyjne od kapitałowych. jeżeli wyborcy dadzą się nabrać na tę grę w trzy kubki, Kanada zmierza w kierunku statusu gospodarczego Trzeciego Świata. Jedyną dobrą wiadomością jest to, iż Trump nie chciałby, abyśmy byli 51. stanem.

Kanadyjczycy muszą podjąć istotną decyzję: ponownie wybrać rząd liberalny, aby kontynuować tę samą zubożoną, socjalistyczną, antybiznesową ścieżkę zerowej emisji netto, którą podążamy od dziewięciu długich lat. Albo wybrać rząd konserwatywny skupiony na uwolnieniu talentów i energii kanadyjskich pracowników, aby zrealizować wielki potencjał naszego narodu.
Odpowiedź jest oczywista.

Gwyn Morgan
@Troy Media

Idź do oryginalnego materiału