Zmarł Giorgio Armani
W komunikacie wydanym 4 września włoski dom mody Giorgio Armani poinformował, iż projektant zmarł w środę w swoim domu otoczony bliskimi. "Niestrudzony do końca, pracował do ostatnich dni, poświęcając się firmie, kolekcjom oraz licznym bieżącym i przyszłym projektom (...). Kierowała nim nieustająca ciekawość i głęboka dbałość o teraźniejszość i ludzi. W trakcie tej drogi nawiązał otwarty dialog z opinią publiczną, stając się postacią uwielbianą i szanowaną za umiejętność nawiązywania kontaktu z każdym. Zawsze świadomy potrzeb społeczności, aktywnie działał na wielu frontach, szczególnie wspierając swój ukochany Mediolan" - przekazano.
REKLAMA
Zobacz wideo Moda na odcięcie się kobiet od mężczyzn przenosi się z Korei do USA
Ostatnie pożegnanie Giorgio Armaniego
Bliscy projektanta poinformowali, iż od soboty 6 września do niedzieli 7 września w godzinach 9.00-18.00 czynna będzie tzw. komnata pogrzebowa przy Via Bergognone 59, w budynku Armani/Teatro w Mediolanie. Sam pogrzeb zgodnie z wolą Armaniego ma się odbyć w "atmosferze prywatności".
Co z dalszym działaniem firmy?
Dom mody poinformował, iż rodzina i pracownicy zmarłego projektanta będą kontynuować rozwój grupy w poszanowaniu i kontynuacji wartości projektanta. Jak dodano "Giorgio Armani to firma z pięćdziesięcioletnią historią, budowana z pasją i cierpliwością. Giorgio Armani zawsze czynił swoją wizytówką niezależność myśli i działania. Firma jest, teraz i zawsze, odzwierciedleniem tego ducha". Przypomnijmy, Giorgio Armani otworzył firmę w 1974 roku razem ze swoim partnerem Sergio Galeottim. To on zauważył potencjał Armaniego i doradził mu założenie własnej marki. W 1985 roku Galeotti zmarł z powodu powikłań po AIDS, natomiast wtedy informowano, iż powodem jego śmierci była niewydolność serca.
Roczne obroty firmy Giorgio Armani wynosiły ponad 2 miliardy euro.
Więcej na temat ostatnich wydarzeń ze świata przeczytasz w artykule: "Policjant uratował dziecko po katastrofie kolejki w Lizbonie. Reakcja trzylatka porusza do łez".
Źródła:Giorgio Armani (Instagram), AP News, IAR