FOZ: ochrona zdrowia wymaga inwestycji

mzdrowie.pl 1 rok temu

W jaki sposób prowadzić politykę inwestycyjną w sytuacji zadłużenia szpitali, ale też potrzeb, wynikających z postępu naukowego i technologicznego? Czy da się to pogodzić? – zastanawiali się paneliści w Karpaczu.

W panelu „Inwestycje w sektor zdrowia – jakie korzyści dla pacjentów i systemu ochrony zdrowia?” udział wzięli: Jakub Kraszewski (Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku), wiceminister Marcin Martyniak (Ministerstwo Zdrowia), Rafał Staszewski (wiceprezes Agencji Badań Medycznych), prof. Tomasz Szczepański (Śląski Uniwersytet Medyczny), Magdalena Wojdowska (Narodowy Fundusz Zdrowia).

„Oczywiście nie możemy realizować inwestycji w oderwaniu od innych obszarów rozwoju, za które Ministerstwo Zdrowia odpowiada. Mówimy o zwiększaniu kadry, potencjału tego sektora czy nowych innowacyjnych formach świadczenia opieki, o jakości i wreszcie dobrym samopoczuciu pacjenta w związku z żywieniem w szpitalach. Nie możemy tego traktować jako czegoś, co realizujemy równolegle. Obecna polityka MZ, którą realizujemy od 2 lat, ma wymiar łączenia. W dużej części motywatorem dla kadr medycznych jest niezaprzeczalnie element płacowy, ale nie tylko. Istotne są też warunki pracy, jakość sprzętu, na jakim lekarze pracują” – mówił wiceminister Marcin Martyniak.

Dokąd trafiły środki z Funduszu Medycznego? „Najpierw były skierowane do tych placówek, obszarów, gdzie były wieloletnie opóźnienia, np. pediatria, która była bardzo mocno niedoinwestowana” – przypomniał Marcin Martyniak. Środki unijne będą wspierać podstawową opiekę zdrowotną w związku z przyjęciem przez nią opieki koordynowanej. Dofinansowana ma być również onkologia i psychiatria.

Uzpełniła to Magdalena Wojdowska – „Planujemy wsparcie przede wszystkim POZ oraz tych podmiotów, które zamierzają się rozwijać w kierunku opieki koordynowanej i proponują zwiększanie usług dla pacjenta. W ramach dwóch projektów planujemy wesprzeć placówki pod kątem infrastruktury technicznej, potrzebnej do realizacji konkretnych usług. Planujemy też przygotowanie panelu merytorycznego dla kadry medycznej w tych placówkach, które muszą być obsługiwane przez wyspecjalizowany personel. W ramach funduszy norweskich będziemy chcieli współfinansować nabycie umiejętności takich, by opiekę koordynowaną zwiększać i aby była świadczona na wysokim poziomie.”

Na co przeznaczane są środki, które trafiły do placówek? Dofinansowanie na zakup specjalistycznego sprzętu do diagnostyki i leczenia chorób nowotworowych otrzymało Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku. Najdroższym zakupem będzie aparat PET do badania postępów leczenia chorób onkologicznych. „Sens tych inwestycji jest taki, iż zwiększyliśmy dwukrotnie przyjęcia chorych do szpitala, a trzykrotnie do AOS i czterokrotnie na diagnostykę obrazową. Zwrot inwestycji polega na zwiększeniu dostępności do opieki specjalistycznej, wzroście liczby przyjmowanych chorych i poprawie funkcjonalnej całego systemu. Inwestycje mają rolę katalizatora zmian. Gdzie pojawiają się nowe możliwości, tam są też nowe nadzieje, zapał i szansa wskoczenia na lepszy poziom” – ocenił Jakub Kraszewski, dyr. UCK.

Podobnie dzieje się na Śląsku. „Dotychczas otrzymane środki pozwoliły nam utrzymać i rozwinąć to, co mamy do tej pory. Kieruję jedną z najstarszych w Polsce infrastruktur, w większości są to placówki poniemieckie. Nasz najmłodszy szpital dziecięcy też już wymaga inwestycji. Dzięki Funduszowi Medycznemu w najbliższym czasie będzie ona realizowana” – powiedział prof. Tomasz Szczepański, rektor ŚUM. Jak dodał – „Oczywiście najważniejsze jest leczenie pacjentów, ale również kształcimy studentów i musimy unowocześniać infrastrukturę, by przygotować jak najlepszych absolwentów. Odczuliśmy ten dopływ środków. Inwestycja w diabetologię dziecięcą przy epidemii cukrzycy to dobrze spożytkowane pieniądze, podobnie na onkologii dziecięcej, gdzie rodzice ciężko chorych dzieci już niebawem nie będą spali na podłodze.”

W nieco innym zakresie inwestycje finansuje Agencja Badań Medycznych. „Nasze główne działania inwestycyjne dotyczą centrów wsparcia badań klinicznych. 23 z nich otrzymały dofinansowanie wielkości 250 mln zł. Jaki był tego cel? Rozwój polskiego rynku badań klinicznych w oparciu o publiczną infrastrukturę ochrony zdrowia. Agencja postanowiła ten rynek wzmocnić, przekazując środki zarówno na utworzenie centrów ambulatoryjnych dla badań klinicznych, jak i na zatrudnienie profesjonalnych zespołów do realizacji tych zadań. Już w tej chwili widzimy znaczący wzrost liczby badań klinicznych w Polsce. Z 400-500 rejestrowanych corocznie badań 3-4 lata temu, dojdziemy niebawem 700-800 takich badań rocznie” – zapowiedział Rafał Staszewski, wiceprezes agencji.

Czy inwestycje zawsze są trafione? Jakie są narzędzia monitorowania ich efektywności? „W ramach projektów, które robiliśmy z NFZ, dokonujemy wielokryterialnej oceny danej inwestycji. I w wielu przypadkach z niektórych inwestycji rezygnujemy. Ważne, by ocenę użyteczności inwestycji i jej zasadności wykonywać najpierw wewnętrznie, na etapie menedżerów. Pieniądze wydaje się łatwo, a później jest problem z utrzymaniem sprzętu, okazuje się iż pacjentów było niewielu itd.” – mówił prof. Szczepański.

„Inwestycje są po to, by realizować światowe standardy leczenia, trzeba mieć jak najlepsze ku temu warunki, temu właśnie one służą. I z tego się cieszymy” – powiedział w podsumowaniu dyskusji Jakub Kraszewski.

Idź do oryginalnego materiału