Efekt domina
Czy Robert F. Kennedy Jr. przywróci złoty standard medycyny opartej na dowodach
To, iż USA mają potężny wpływ na naukę i medycynę na całym świecie jest oczywiste. Amerykańska agencja federalna CDC wyznacza standardy zdrowotne nie tylko w Stanach, ale i na całym świecie. CDC podlega agencji Zdrowia i Opieki Społecznej, której sekretarzem nominowany właśnie został Robert F. Kennedy Jr.
Jaki ten wybór może to mieć wpływ na naukę? Wyobraźmy sobie, iż Kennedy udostępnia utajnione dane i badania, i umożliwia analitykom oraz naukowcom dokonanie analiz tych danych.
Alarmowane już od 1989 roku CDC coraz częstszymi przypadkami, niewystępujących wcześniej u dzieci. alergii, chorób autoimmunologicznych i neurologicznych oraz otyłości, postanowiło sprawdzić, czy nie jest winny harmonogram szczepień. Postanowiono przyjrzeć się szczepionce przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B. Porównano dzieci, które przyjęły szczepionkę w ciągu pierwszych 30 dni życia, z tymi, które otrzymały ją później lub nie otrzymały jej wcale. Wśród dzieci, które otrzymały szczepionkę w ciągu pierwszych 30 dni, odnotowano wzrost względnego ryzyka późniejszej diagnozy autyzmu aż o 11.53.
W 2000 roku CDC zwołało nadzwyczajne spotkanie, które odbyło się w odległym ośrodku rekolekcyjnym Simpsonwood w Georgii, a uczestniczyli w nim wszyscy wielcy z przemysłu szczepionkowego, uniwersytetów, WHO, NIH, CDC, FDA, EMA – rozmawiali przez dwa dni o jednym badaniu – „Zwiększone ryzyko rozwojowych zaburzeń neurologicznych po dużej ekspozycji na szczepionkę zawierającą tiomersal w pierwszym miesiącu życia” Thomasa M. Verstraetena, który przeanalizował ponad 400 000 niemowląt urodzonych między 91 a 97 rokiem, i stwierdził, iż wysoka ekspozycja na rtęć organiczną ze szczepionek zawierających tiomersal w pierwszym miesiącu życia zwiększa ryzyko późniejszego rozwoju zaburzeń rozwoju neurologicznego.
Jak twierdzi RFK – uczestnicy spotkania, przerażeni wizją przyszłych procesów, zdecydowali się ukryć to badanie. Ostateczna wersja badania Verstraetena została opublikowana w czasopiśmie „Pediatrics” dopiero w 2003 r. nie już wykazywała „spójnych istotnych powiązań między szczepionkami zawierającymi tiomersal, a wynikami neurorozwojowymi, w tym autyzmem”. w tej chwili CDC twierdzi, opierając się na 9 starannie wyselekcjonowanych badaniach, iż nie ma zwiększonego ryzyka autyzmu w wyniku narażenia na obecność organicznej rtęci w szczepionkach, a niektóre z tych badań wykazały nawet, iż narażenie na tiomersal wydaje się zmniejszać ryzyko autyzmu.
W 2014 czasopismo Biochemistry Research International opublikowało analizę „Kwestie metodologiczne i dowody nadużyć w badaniach mających wykazać, iż tiomersal w szczepionkach jest bezpieczny”, z której wynika, iż 6 (obecnie jest ich 9) badań, na które powołuje się CDC, stoi w ostrej sprzeczności z badaniami przeprowadzonymi przez niezależnych naukowców w ciągu ostatnich ponad 75 lat, które konsekwentnie wykazały szkodliwość tiomersalu: „istnieje ponad 165 badań, które koncentrowały się na tiomersalu, organicznym związku na bazie rtęci (Hg), stosowanym jako środek konserwujący w wielu szczepionkach dla dzieci, które wykazały, iż jest on szkodliwy i ma związek z zaburzeniami neurorozwojowymi, jest czynnikiem ryzyka opóźnienia mowy, opóźnienia językowego, zaburzeń koncentracji uwagi i autyzmu. Biorąc pod uwagę tak duża liczbę badań przeprowadzonych przez niezależnych badaczy, które wykazują związek między tiomersalem a zaburzeniami neurorozwojowymi, wyniki badań prezentowanych przez CDC przeanalizowanych w przeglądzie, szczególnie te wykazujące ochronne działanie tiomersalu, poddają w wątpliwość zasadność metodologii zastosowanej w badaniach przywoływanych przez CDC, między innymi z powodu zmiany kryteriów wstępnych w badaniach ekologicznych czy zatajanie istotnych wyników przed ostateczną publikacją. Aż pięć z sześciu publikacji analizowanych w przeglądzie zostało bezpośrednio zleconych przez CDC, co podnosi możliwą kwestię konfliktu interesów lub stronniczości badań, ponieważ promocja szczepionek jest główną misją CDC. Można sobie wyobrazić, iż jeżeli okaże się, iż poważne zaburzenia neurologiczne są związane z obecnością tiomersalu w szczepionkach, takie odkrycia mogą być postrzegane jako szkodliwe dla programu szczepień” – twierdzą autorzy analizy.
I teraz proszę sobie wyobrazić, iż CDC pod wodzą RFK uwolni dane, i przestanie dobierać badania pod kątem założonej tezy – jaki los czeka naszych celebrytów medycznych?