Dynamiczny wzrost chirurgii robotowej w Polsce

ntm.pl 9 miesięcy temu

W 2023 r. istotnie zwiększyła się w Polsce liczba robotów operacyjnych. W ubiegłym roku przybyło ich aż dziesięć. To efekt wyższej kwoty refundacji zabiegów z ich wykorzystaniem. Dzisiaj w prostatektomii wykonuje się więcej operacji dzięki robota niż metodą laparoskopową.

Najwięcej jest robotów da Vinci

Podobnie jak w innych krajach najczęściej wykorzystuje się oboty operacyjne da Vinci.
Już 43 ośrodki wykorzystują tego typu autoryzowane roboty chirurgiczne firmy Intuitive Surgical. Tak wynika z opracowania „Rynek robotyki chirurgicznej w Polsce 2023. Prognoza na lata 2024–2028”, opublikowanego przez Upper Finance i Polską Federację Szpitali.
Systematycznie jednak wprowadzane są także roboty innych firm, takich jak CMR Surgical, Smith & Nephew, Zimmer-Biomet, Stryker czy Globus Medical. Do wejścia na rynek gotowy jest również system Hugo firmy Medtronic.

Wraz z większą liczbą ośrodków robotowych odbywa się więcej zabiegów wykonywanych w tej technice. W minionym roku – w porównaniu z 2022 r. – nastąpił dwukrotny wzrost operacji robotowych. Największą dynamikę wykazuje chirurgia – zwiększenie o 112 proc., następnie urologia – o 100 proc., oraz ginekologia – o 60 proc.

Wzrost rozwoju chirurgii robotowej w Polsce ma się utrzymywać w kolejnych latach. Do 2028 r. rynek ten ma u nas osiągnąć wartość ponad 2,1 mld zł.

Do 2028 roku będzie 130 robotów chirurgicznych?

Wartość ta obejmuje nie tylko szacowaną kwotę sprzedaży robotów. Uwzględnione są również zakup narzędzi i jednorazowych materiałów potrzebnych do wykonania procedury, serwisów, a przede wszystkim wartość samych świadczeń medycznych, w największym stopniu wpływająca na dynamikę rynku – wyjaśnia przewodnicząca Koalicji Robotyki Medycznej Polskiej Federacji Szpitali Joanna Szyman.
Z naszych analiz wynika, iż w Polsce do 2028 r. powinno być ok. 130 robotów chirurgicznych o różnych profilach zastosowania — dodaje.

Zdaniem specjalistki zwiększa się również efektywność wykorzystania robotów operacyjnych. W 2023 r. na jeden taki aparat średnio przypadało w Polsce około 225 zabiegów, przy czym w niektórych ośrodkach wykonuje się około 400 operacji na jednym robocie.
Na rozwój polskiej robotyki operacyjnej wpłynęła głównie zmiana polityki refundacyjnej tego rodzaju zabiegów. W kwietniu 2022 r. wprowadzono wycenę świadczeń w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia dla zabiegu raka prostaty, wykonanego ze wsparciem robota. W sierpniu 2023 r. refundacja objęła również zabiegi raka błony śluzowej macicy (raka endometrium) oraz raka jelita grubego, wykonywanych ze wsparciem robota.
Rozszerzanie zakresu procedur kwalifikowanych do finansowania przez NFZ stanie się nieuniknione. To zjawisko wynikać będzie z zaangażowania środków publicznych w zakupy systemów robotycznych oraz rosnącej liczby jednostek publicznych, które będą posiadać systemy chirurgiczne. Mimo braku pełnego finansowania z NFZ rozwój rynku jest wspierany poprzez dotacje ze środków unijnych, samorządowych oraz budżetu centralnego.

Z raportu wynik, iż poprawia się dostępność do systemów robotycznych. W USA na jeden taki aparat przypada około 65 tys. mieszkańców, a w Europie — około 46 tys. W Polsce w 2023 r. na jeden robot da Vinci przypadało 897 tys. mieszkańców.


Brakuje wykwalifikowanych operatorów

Nowym wyzwaniem jest szkolenie lekarzy w zakresie chirurgii robotowej. To jakość wykonania zabiegu i bezpieczeństwo pacjenta jest ostatecznym wyznacznikiem sukcesu chirurgii robotycznej.
Liczba wykonanych zabiegów niekoniecznie określa umiejętności operacyjne. Należy dążyć do uzyskania takich wskaźników efektywności, które oznaczają wykwalifikowaną umiejętność.
Przykładem może być program progresji opartej na biegłości (PBP). W porównaniu ze szkoleniem tradycyjnym uczestnicy takiego szkolenia uzyskiwali znacząco lepsze wyniki. Trening PBP zmniejszył liczbę błędów wykonawczych o 60 proc. i skrócił czas zabiegu o 15 proc.

Dokument można oglądać na komputerach, niektórych telefonach lub ściągając go po kliknięciu w: Rynek robotyki chirurgicznej w Polsce 2023 – prognozy rozwoju na lata 2024-2028Źródło: Termedia




Idź do oryginalnego materiału