Katarzyna Adamska z Fairfield Kancelarii Prawnej, mówiąc o sposobach realizacji opieki koordynowanej w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, podkreśla, iż „zdarza się, iż świadczeniodawcy nie mają pomysłu, jak ją zorganizować i jak sprostać wymaganiom, które są ujęte w przepisach”. W konsekwencji nie wiedzą, czy kierowana przez nich placówka będzie w stanie podjąć się wszystkich wyzwań dotyczących opieki koordynowanej, które zostały zostały wskazane wprost w ustawie o POZ.
Z tymi problemami mierzą się świadczeniodawcy
Prawniczka wyjaśnia, iż przystępując do realizacji nowego świadczenia, zarówno podmioty medyczne, jak i lekarze napotykają na pewne trudności.
– Po pierwsze muszą się zastanowić, czy pacjenci, którzy są zdeklarowani w ich podmiocie, to osoby, które będą nadawały się do objęcia przez lekarza opieką koordynowaną – mówi Katarzyna Adamska.
– Kolejna kwestia to sprawy czysto organizacyjne, np. kto ma zostać koordynatorem pacjenta. Czy ta osoba ma mieć wykształcenie medyczne, czy też nie. W jaki sposób koordynator ma zajmować się pacjentami i jakie są faktycznie jego zadania – dodaje.
– Trzecia trudność to kooperacja ze specjalistami. Ten problem w szczególności dotyczy małych placówek POZ, które w żaden sposób nie są połączone z ambulatoryjną opieką specjalistyczną, jak również nie mają w pobliżu AOS. Problemem jest tutaj kontakt ze specjalistami albo też ewentualne zatrudnienie specjalistów u siebie. Pojawił się także kłopot z zatrudnieniem dietetyków, których porady są wskazane w opiece koordynowanej – wyjaśnia.
– Następna trudność wiąże się z dokumentacją medyczną i przygotowaniem systemu pod kątem informatycznym – po to, żeby ułatwić lekarzom prowadzenie opieki koordynowanej i skoordynować ją dla konkretnego pacjenta – zaznacza.
Co zrobić, żeby dobrze przygotować się do koordynacji?
Wobec zaistniałych problemów ekspertka widzi jedno rozwiązanie.
– Zanim świadczeniodawca podejmie decyzję o tym, iż chce przystąpić do realizacji opieki koordynowanej, powinien dokładnie zaplanować sobie cały model tej opieki i sposób jego realizacji u siebie – tłumaczy.
– Przede wszystkim należy zweryfikować, jakich pacjentów ma u siebie zadeklarowanych placówka. Czy są to pacjenci, u których występują choroby przewlekłe, te które zostały ujęte w opiece koordynowanej? A może raczej do przychodni przypisana jest grupa młodych pacjentów, których będzie dopiero można ewentualnie kwalifikować i badać pod kątem tego, czy mają jakąś chorobę przewlekłą, czy też nie – dodaje prawniczka.
Kolejna rzecz – na którą zwraca uwagę Katarzyna Adamska – to zweryfikowanie, czy pacjenci są chętni do udziału w programach profilaktycznych.
– Ostatnia kwestia to krytyczne spojrzenie na położenie własnego podmiotu. Chodzi o zweryfikowanie, jaką dostępność do specjalistów i dietetyków ma placówka POZ. Ważne jest też zweryfikowanie, czy w zespole są osoby, które dadzą się przekonać do tego, iż opieka koordynowana faktycznie będzie się opłacać – mówi.
Ekspertka wskazuje również, jakie świadczenia będzie można rozliczyć w ramach budżetu powierzonego.
Różne formy współpracy ze specjalistą
Katarzyna Adamska zaznacza też, iż „POZ może skorzystać z kilku form współpracy z lekarzem specjalistą”.
– Zanim placówka przystąpi do podpisania umowy z NFZ, jej menedżerowie powinni zastanowić się, czy lekarza specjalistę zatrudni u siebie, czy raczej będzie z nim współpracować w ramach podwykonawstwa – wyjaśnia.
Tłumaczy też, jak to zrobić, aby zachęcić specjalistów do tego, żeby chcieli współpracować z lekarzami pierwszego kontaktu.
– Sprawą kluczową jest pokazanie, iż opieka koordynowana będzie się opłacać. Pacjent, który zostanie zdiagnozowany w ramach POZ, skonsultowany z lekarzem specjalistą i prowadzony przez lekarza POZ, gdzie będzie miał określony indywidualny plan leczenia, tak naprawdę nie będzie potrzebował wizyty u specjalisty. Ważne jest więc naświetlenie, iż ta dostępność do świadczeń w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej zdecydowanie się zwiększy – ocenia Katarzyna Adamska.
– W zależności od tego, czy placówka zatrudnia specjalistę u siebie, czy specjalistę w ramach podwykonawstwa, kooperacja ta będzie się odbywała na podstawie udzielania świadczenia usług.
– Co ważne, ustawodawca wprowadza możliwość współpracy ze specjalistą w ramach telekonsultacji, co wpłynie pozytywnie na ten proces. Można bowiem porozumieć się ze specjalistą i uzgodnić, w jakich godzinach lekarz POZ może konsultować się z nim w sprawie pacjentów – tłumaczy.
Prawniczka wyjaśnia również kwestie związane z zakresem odpowiedzialności za pacjenta.
– W tym obszarze nie ma absolutnie mowy o przerzucaniu się odpowiedzialnością pomiędzy lekarzem podstawowej opieki zdrowotnej a specjalistą, ponieważ cały program opieki koordynowanej jest realizowany w placówce POZ. Odpowiedzialność lekarzy wynika stricte z ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty i również w związku z tą ustawą ponoszą oni cały czas taką samą odpowiedzialność za udzielane świadczenia – mówi.
Problem wizyty kompleksowej
Kolejną kwestią, o którą pytają lekarze rodzinni, jest wizyta kompleksowa, która odbywa się raz w roku.
– Na tej wizycie lekarz ustala indywidualny plan opieki medycznej. Jest on niczym innym, jak ustaleniem całego planu leczenia pacjenta po tym, jak zostanie zdiagnozowana u niego choroba przewlekła. Polega na zaplanowaniu choremu porad edukacyjnych, porad dietetycznych i ewentualnych konsultacji ze specjalistą – wskazuje prawniczka.
Wyjaśnia też, które kwestie z tym związane leżą po stronie lekarza, a które po stronie koordynatora. – Ułożenie samego planu należy do zadań lekarza POZ. jeżeli natomiast chodzi o kwestie związane z przestrzeganiem i monitorowaniem, czy plan jest prawidłowo realizowany, to za te obszary odpowiada koordynator, czyli osoba, która zgodnie z przepisami nie musi mieć żadnego wykształcenia medycznego. Ma być osobą techniczną, organizacyjną, odpowiedzialną za przypilnowanie pacjentowi wizyty, przypominanie choremu o tych terminach, umożliwienie współpracy lekarzom. Koordynator odpowiedzialny jest również za udzielanie informacji związanych z całym procesem koordynacji. Ma monitorować, analizować, czy plan opieki idzie w dobrą stronę – tłumaczy Katarzyna Adamska.
– jeżeli zaś chodzi o same porady edukacyjne, to może je przeprowadzić zarówno lekarz, jak i pielęgniarka – dodaje.
Należy również pamiętać, iż indywidualny plan opieki medycznej jest częścią dokumentacji medycznej, dlatego też resort zdrowia pracuje nad tym, żeby był on realizowany w formie elektronicznej dokumentacji, a co się z tym wiąże, żeby był przekazywany na platformę P1.
– Chodzi o to, żeby lekarze mieli nieograniczony dostęp do indywidualnego planu opieki swojego pacjenta. To jest dobrze pomyślane, ponieważ pozwala zarówno lekarzowi, jak i koordynatorowi na bieżąco weryfikować, co się dzieje z pacjentem – podsumowuje Katarzyna Adamska.
Rozmowa z ekspertką do obejrzenia poniżej.