Wykazano, iż indeks glikemiczny (IG) produktów żywnościowych wpływa na szlaki związane z patogenezą trądziku. Przypomnijmy, iż indeks glikemiczny pokarmu to wskaźnik, który informuje o tym, jak gwałtownie po spożyciu danego produktu wzrasta stężenie glukozy we krwi po 2–3 godz. Do produktów o wysokim IG należą m.in. białe pieczywo, płatki zbożowe, biały ryż, makarony, banany, kukurydza, niektóre gotowane warzywa (marchewka), wyroby cukiernicze, słodycze, słodzone napoje, piwo.
Dlaczego dieta o wysokim IG ma znaczenie w trądziku
– Produkty o wysokim IG stymulują wydzielanie insuliny oraz insulinopodobnego czynnika wzrostu (IGF-1). IGF-1 to hormon, który zawsze zostaje zaktywowany poprzez wzrost stężenia insuliny. Insulinopodobny czynnik wzrostu hamuje w wątrobie produkcję ważnego białka – sex hormone binding globulin (SHBG). Jest to białko, które przyłącza testosteron. Im mniej SHBG, tym więcej wolnego testosteronu, a także tym szybciej ten hormon w skórze pod wpływem 5-alfa reduktazy zostanie przekształcony w dihydrotestosteron (DHT), który aktywuje gruczoły łojowe – wyjaśnia dr hab. n. med., prof. uniwersytecki Agnieszka Owczarczyk-Saczonek, specjalista dermatolog-wenerolog z Katedry i Kliniki Dermatologii, Chorób Przenoszonych Drogą Płciową i Immunologii Klinicznej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
Zarówno insulina, jak i IGF-1 oraz wolny testosteron wpływają na komedogenne działanie (zatykanie ujścia gruczołów łojowych) i wzrost produkcji łoju.
Pierwszym badaniem, które potwierdziło znaczenie diety o niskim IG w trądziku, było badanie Smitha i wsp. Naukowcy doszli do wniosku, iż dieta o niskim IG zmniejsza liczbę wykwitów zapalnych, stężenie androgenów i insulinooporność. Co ciekawe, ten typ diety powoduje też poprawę składu lipidów łoju i w ten sposób łagodzi przebieg trądziku.
– Klasycznym przykładem tej zależności jest zespół HAIR-IN, w którym mamy kilka komponentów: hiperandrogenizm, insulinooporność oraz rogowacenie ciemne. Należy pamiętać, iż IGF-1 jest też czynnikiem wzrostu stymulującym komórki naskórka do hiperproliferacji, czego objawem jest właśnie nabyte rogowacenie ciemne w postaci aksamitnych, ciemnych powierzchni w fałdach skórnych. U kobiet z zespołem HAIR-IN bardzo często stwierdza się też zespół policystycznych jajników – mówi prof. Owczarczyk-Saczonek.
Ekspertka podkreśla znaczenie insulinooporności dla przebiegu trądziku. – Po spożyciu cukrów prostych dochodzi do wzrost poziomu glukozy we krwi. Wydziela się wtedy insulina. Komórki organizmu mają na swojej powierzchni receptory dla insuliny. Pod wpływem działania insuliny produkowane jest białko GLUT4, które zabiera z krwi do komórki glukozę, czyli transportuje ją dokomórkowo. Im więcej jest glukozy, tym więcej wpływa jej do komórki. Glukoza w komórce jest przetwarzana w tłuszcze jako materiał zapasowy, ale tylko do pewnego momentu. Gdy komórka jest już tak obładowana tłuszczem, iż nie jest w stanie pomieścić kolejnych partii glukozy, zaczyna się bronić, tracąc receptory insulinowe na swojej powierzchni. Powstaje oporność na insulinę. Mimo iż trzustka produkuje insulinę, glukoza nie wpływa do komórek i nie jest magazynowana. Stan ten nazywamy insulinoopornością – tłumaczy prof. Owczarczyk-Saczonek.
Ssaczy cel rapamycyn, czyli szlak mTOR
Okazuje się, iż dieta o wysokim indeksie glikemicznym, stymulując insulinę i insulinopodobny czynnik wzrostu, pobudza szlak mTOR, czyli tzw. ssaczy cel rapamycyny, centralny regulator metabolizmu ssaków. – Coraz więcej mówi się o nim w medycynie. Wiemy, iż ten szlak bierze udział zarówno w trądziku, jak i w otyłości, w przedwczesnym dojrzewaniu płciowym i oczywiście w insulinooporności, a także w rozwoju nowotworów oraz chorób metabolicznych – mówi ekspertka.
Co to jest ssaczy cel rapamycyny? – Jest to klucz do nieśmiertelności. Pobudzanie i aktywacja tego szlaku stymuluje szybsze procesy metaboliczne. Mięso i pokarmy zawierające nabiał, posiadają w składzie leucynę, aminokwas, który najszybciej i najintensywniej aktywuje mTOR – dodaje prof. Owczarczyk-Saczonek.
– Gdy dochodzi do aktywacji tego szlaku, możemy metabolizm i zachowanie organizmu przyrównać do królika – procesy metaboliczne realizowane są bardzo szybko, gwałtownie wzrasta masa ciała, jesteśmy bardzo aktywni, poprawiają się funkcje kognitywne (pamięć, uwaga, mowa, postrzeganie). Jednak w trakcie tego „pędu” powstaje bardzo dużo „śmieci” metabolicznych, które m.in. przyczyniają się do zużycia organizmu, a „śmieci” w postaci komórek, które się rozpadły, przyczyniają się do rozwoju chorób z autoagresji i nowotworów. jeżeli obniżymy aktywność tego szlaku, możemy przyrównać nasz organizm do żółwia. Wolno wykorzystujemy zgromadzone zapasy metaboliczne, co powoduje dokładne, skuteczniejsze ich spalanie, a za tym obniżenie ryzyka nowotworu, zmniejszenie stanu zapalnego – komentuje ekspertka.
Czy produkty mleczne zaostrzają trądzik
Produkty mleczne – zarówno mleko odtłuszczone, jak i pełnotłuste, ale nie sery – zawierają węglowodany i nasilają trądzik poprzez indukowaną dietą hiperinsulinemię, która stymuluje zwiększone stężenie IGF-1. Białko serwatkowe jest silnym induktorem hiperinsulinemii poposiłkowej. Ale z kolei fermentowane produkty mleczne nie zawierają laktozy, natomiast znajduje się w nich laktoferyna, która działa przeciwzapalnie, zmniejsza istniejący stan zapalny, stymuluje procesy przeciwzapalne, redukuje produkcję łoju i utrudnia kolonizację Cutibacterium acnes.
Przeprowadzono wiele badań, które potwierdzają, iż ograniczenie spożycia mleka (również bez laktozy) sprzyja leczeniu i łagodniejszemu przebiegowi trądzika.
Rola mikrobiomu jelitowego
– Na temat osi jelito-mózg-skóra mówi się dużo w kontekście chorób dermatologicznych, nie tylko zapalnych, takich jak łuszczyca czy atopowe zapalenie skóry, ale także autozapalnych, do których należy trądzik. Okazuje się, iż odpowiednia flora bakteryjna jelit wpływa korzystnie na skórę – zauważa prof. Owczarczyk-Saczonek.
Wiadomo, iż flora jelitowa ma znaczenie w aktywacji szlaku mTOR. Badania pokazują, iż osoby z ciężkim przebiegiem trądziku mają zdecydowanie gorszy skład mikrobiomu jelitowego w porównaniu z grupą kontrolną. Jest w niej mniej Lactobacillus i Bifidobacterium, bardzo korzystnych szczepów działających przeciwzapalnie poprzez stymulację limfocytów regulatorowych hamujących dojrzewanie komórek zapalnych. Dodanie Lactobacillus do sfermentowanego mleka powoduje czterokrotny spadek IGF-1 w porównaniu z niefermentowanym mlekiem odtłuszczonym. Probiotyki działają na zmniejszenie stanu zapalnego w jelitach i wtórnie w skórze.
Do zapamiętania
◼ Dieta o niskim IG przyczynia się do redukcji wolnych androgenów, wzrostu IGFBP-3 (białko wiążące insulinopodobny czynnik wzrostu) i spadku IGF-1.
◼ Produkty mleczne stymulują wzrost wydzielania insuliny i IGF-1 oraz aktywację prozapalnego szlaku mTOR.
◼ Kwasy tłuszczowe omega-3 – suplementacja ma korzystne działanie poprzez hamowanie produkcji prozapalnych leukotrienów, a także obniżenie IGF-1 i zmniejszenie aktywacji mTORC1.
◼ Dieta wegańska wpływa na zahamowanie ssaczego celu rapamycyny.
◼ Probiotyki zmniejszają stan zapalny.
◼ Cynk ma działanie antyoksydacyjne, a przyjmowany w dużych ilościach hamuje też 5-alfa reduktazę w skórze.
◼ Co ciekawe, metformina jest lekiem wyjątkowo korzystnie działającym na nasz organizm, zaliczanym do 10 leków przedłużających życie.
◼ Metformina – w jednym z badań okazało się, iż stosowanie jej u pacjentów leczonych z powodu trądziku tetracykliną oraz miejscowo nadtlenkiem benzoilu poprawiało efekty leczenia. Metformina była równie skuteczna w leczeniu trądziku u osób szczupłych, jak i z nadwagą.
Tekst powstał na podstawie wykładu wygłoszonego podczas X Jubileuszowej Konferencji Kontrowersje w Dermatologii, która odbyła się od 8 do 10 grudnia 2022 r. we Wrocławiu. Organizatorem było wydawnictwo Termedia.