Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Sydney wykazały istotny związek między stanem zdrowia jamy ustnej a nasileniem bólu migrenowego, brzucha i układu mięśniowo-szkieletowego u kobiet cierpiących na fibromialgię. Wyniki badania, opublikowane w czasopiśmie „Frontiers in Pain Research”, rzucają światło na potencjalne powiązania między mikrobiomem jamy ustnej a układem nerwowym, wskazując na możliwą oś: jelita – mózg – jama ustna.
Fibromialgia to przewlekła choroba reumatologiczna, objawiająca się rozlanym bólem mięśniowo-szkieletowym, migrenami, zmęczeniem, zaburzeniami snu i trudnościami poznawczymi.
Z analizy przeprowadzonej przez zespół naukowców z Uniwersytetu w Sidney wynika, iż kobiety ze zdiagnozowaną fibromialgią oraz najgorszą oceną stanu zdrowia jamy ustnej miały aż o 60% wyższe ryzyko występowania umiarkowanego do silnego bólu ciała oraz o 49% większe prawdopodobieństwo występowania migren. Słaba kondycja jamy ustnej była również statystycznie istotnym predyktorem przewlekłych migren.
– To pierwsze badanie, które analizuje związek między zdrowiem jamy ustnej, mikrobiomem i bólem u kobiet z fibromialgią – podkreśla dr Joanna Harnett, główna autorka badania z Wydziału Medycyny i Zdrowia Uniwersytetu w Sydney. – Wyniki jednoznacznie wskazują na istotną zależność między pogorszonym stanem jamy ustnej a nasileniem dolegliwości bólowych u pacjentek.
Fibromialgia i ból o niejasnym pochodzeniu
W badaniu australijskich naukowców kobiety z potwierdzoną diagnozą fibromialgii stanowiły 67% uczestniczek. Oceniano ich stan zdrowia jamy ustnej przy użyciu kwestionariusza WHO, a poziom bólu – z wykorzystaniem narzędzi walidowanych naukowo, takich jak kwestionariusz oceny jakości życia SF-36, ankieta Międzynarodowego Towarzystwa Bólu Głowy oraz wskaźnik nasilenia zaburzeń funkcjonalnych jelit.
– Fibromialgia przez cały czas pozostaje niedostatecznie rozpoznaną jednostką chorobową – zauważa Sharon Erdrich, doktorantka na Uniwersytecie w Sydney i współautorka publikacji. – Nasze badanie sugeruje, iż zdrowie jamy ustnej może mieć istotne znaczenie w łagodzeniu bólu, który często towarzyszy tej chorobie.
Mikrobiom jamy ustnej jako nowy kierunek badań
Za pomocą zaawansowanych metod laboratoryjnych w ramach badania zidentyfikowano cztery gatunki bakterii – z rodzajów Dialister, Fusobacterium, Parvimonas i Solobacterium, które wykazywały silny związek z poziomem bólu, niezależnie od wieku, BMI czy spożycia cukrów. Badacze zauważyli również istotną korelację między jakością diety a stanem zdrowia jamy ustnej, co wymaga dalszej analizy.
Autorzy twierdzą, iż uzyskane wyniki ponownie uwydatniają znaczenie dbałości o higienę jamy ustnej – nie tylko w kontekście zdrowia zębów i dziąseł, ale także w szerszym ujęciu profilaktyki bólu i poprawy jakości życia.
Pełen raport z badania opublikowano na łamach „Frontiers in Pain Research” w artykule „An association between poor oral health, oral microbiota and pain identified in New Zealand women with central sensitisation disorders”.
Otyłość jest czynnikiem ryzyka rozwoju lub bezpośrednią przyczyną ponad 200 chorób, w tym nowotworów. Nie można zapominać, iż ma ona wpływ również na zdrowie jamy ustnej i skuteczność leczenia stomatologicznego. – Przykładem może być chociażby leczenie implantologiczne. Wszczepiamy pacjentowi implant, a on wypada. Nie musi to być efekt naszych błędów, ale zaburzonych procesów osteointegracji związanych m.in. ze stłuszczeniem szpiku kostnego – mówi prof. Marzena Dominiak, prezydent Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego, prorektor ds. umiędzynarodowienia na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu.
Źródło: https://neurosciencenews.com/