Czy wziewne GKS są skuteczne u dzieci w wieku 6–12 lat urodzonych przedwcześnie?

termedia.pl 1 rok temu
Zdjęcie: 123RF


Dzieci urodzone przedwcześnie są często obciążone nawracającymi lub przewlekłymi chorobami układu oddechowego. Mimo to nie ma opartych na dowodach interwencji mających na celu poprawę zdrowia płuc długofalowo, także w późniejszych latach życia. Zespół australijskich naukowców zbadał zatem, czy wziewny kortykosteroid poprawia czynność układu oddechowego wcześniaków między 6. a 12. rokiem życia.

Wziewne glikokortykosteroidy są grupą leków bardzo często i szeroko stosowanych wśród dzieci. Ich potencjał w leczeniu wielu chorób z jednej strony jest znany, z drugiej wciąż niezbadany w pewnych obszarach. Na ziemię (po części) nieznaną wkroczył zespół badaczy z Perth Children’s Hospital.

Badanie zwane PICSI było randomizowanym, podwójnie zaślepionym, kontrolowanym placebo przeprowadzonym w celu oceny, czy propionian flutykazonu poprawia czynność płuc u dzieci urodzonych poniżej 32. tygodnia ciąży. Jako kryteria kwalifikacji przyjęto wiek między 6. a 12. rokiem życia, brak poważnych wad wrodzonych, sercowo-płucnych, upośledzeń neurorozwojowych, cukrzycy oraz brak stosowania jakiejkolwiek formy GKS w ciągu ostatnich 3 miesięcy. 170 dzieci zostało losowo przydzielonych w stosunku 1:1 do otrzymywania 125 μg propionianu flutykazonu lub placebo dwa razy dziennie przez 12 tygodni.

W spirometrii przeprowadzanej przed próbą rozkurczową wskaźnik Z-score (czyli – upraszczając – jak daleko dany wynik znajduje się od średniej wartości punktu danych) wyniósł –0,11 dla placebo oraz 0,2 dla flutykazonu. Oznacza to, iż jako dana populacja dzieci urodzone przedwcześnie osiągają jedynie niewielką poprawę czynności płuc, gdy są leczone wziewnym kortykosteroidem przez 12 tygodni. W tym kontekście pojawia się dodatkowe pytanie o bezpieczeństwo takiej interwencji. Odpowiednio u 3 oraz 1 pacjenta z grupy kolejno badawczej i kontrolnej badanie musiało zostać przerwane (dla grupy flutykazonu były to zaostrzenia astmy), zatem nie udokumentowano poważniejszych, nieznanych wcześniej działań niepożądanych.

Badanie stawia wiele kolejnych pytań, między innymi o subpopulacje dzieci, które mogłyby odnieść korzyść z tego typu interwencji, wiek dziecka kwalifikowanego do jej podjęcia oraz samą formę.

Opracowanie: lek. Damian Matusiak

Idź do oryginalnego materiału