Czy wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie AdA 2.0 w praktyce coś zmienia?

mgr.farm 1 tydzień temu

„Apteka dla Aptekarza” ponownie rozgrzała środowisko aptekarzy. Po fali entuzjazmu związanego z wprowadzeniem nowych przepisów, teraz trzeba przełknąć gorzką pigułkę. Wszystko wskazuje na to, iż AdA 2.0 jest ustawą niekonstytucyjną. Jednak dla wielu zaskakujący może być fakt, iż jej poprzedniczka – tzw. AdA 1.0 – to… ustawa „oczywiście niekonstytucyjna”. Co to oznacza? Wyjaśnił to dr Wiktor Krzymowski z Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie w „Kwadransie z farmacją„.

Ekspert uważa, iż wynika to z wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 2 sierpnia 1992 roku. Jego zdaniem AdA 1.0 została uchwalona przez Sejm w okolicznościach ignorujących ten wyrok. Sejm na gruncie konstytucji z 1997 roku miał przez kilka lat nadzwyczajne prawo uchylać wyroki Trybunału Konstytucyjnego z początków lat 90., ale tego nie zrobił. W sądach administracyjnych powstała pewnego rodzaju koncepcja, iż wyroki o niekonstytucyjności różnego rodzaju przepisów, które później Sejm w takim samym albo w bardzo podobnym brzmieniu ponownie uchwala, nie korzystają z domniemania konstytucyjności. Oznacza to, iż mamy zniesienie domniemania konstytucyjności AdA 1.0, a więc również AdA 2.0.

To uprawnia sądy administracyjne, które kontrolują decyzje GIF, do zupełnego pominięcia tych przepisów w drodze orzekania. Nie muszą już czekać na Sejm, nie muszą kierować pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego. To może być szokująca informacja, ale rzeczywiście taka doktryna istnieje w sądach administracyjnych – mówił Krzymowski.

Doktryna ta jest szczególnie silna w sprawach społecznych i w sprawach podatkowych – wielokrotnie Naczelny Sąd Administracyjny do niej się odwoływał. Opiera się ona na tym, iż w państwie prawa niemożliwy jest taki prawniczy ping-pong – o ile Sejm coś uchwalił, Trybunał Konstytucyjny coś uchylił i znów Sejm coś uchwalił, to tak naprawdę nie musimy my, jako obywatele, czekać na ponowne uchylenie przepisów przez TK.

Wyrok czy nie wyrok – oto jest pytanie…

Ustne ogłoszenie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, które miało miejsce 18 września, wywołało spore kontrowersje. Po pierwsze – dlatego, iż budzi wątpliwości, czy w ogóle można nazwać to wyrokiem…

W związku z polskim kryzysem konstytucyjnym tak naprawdę nie wiadomo, czy mówimy w ogóle o wyroku Trybunału – ponieważ w składzie sędziowskim zasiadała osoba nieuprawniona, sędzia dubler – skomentował zaproszony prawnik.

Dlatego prawdopodobnie ten „wyrok-nie wyrok” nie zostanie opublikowany. Samo odczytanie wyroku nie jest jego ogłoszeniem. Mówi o tym konstytucja – wyrok spowoduje usunięcie przepisów z ustawy tylko i wyłącznie po jego formalnym ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.

Kolejną kwestią jest brak odniesienia merytorycznego TK do przepisów AdA 2.0, na co zwraca uwagę Naczelna Izba Aptekarska. Wiktor Krzymowski wskazuje, iż jeżeli dany akt prawny jest niezgodny choćby z jednym przepisem konstytucji, to Trybunał Konstytucyjny odstępuje od badania konstytucyjności kolejnych przepisów. Jeśli TK nie odniósł się do niekonstytucyjności w pozostałym zakresie, nie oznacza to potwierdzenia zgodności z konstytucją.

A jak gość „Kwadransa” ocenił samą treść wyroku? Jego zdaniem innego wyroku nie można było wydać.

Przypomina mi to trochę sytuację z I Rzeczypospolitej, gdy uchwalano ustawy jeszcze wówczas w Zamku Królewskim w Warszawie, a potem zainteresowani szlachcice starali się dopisywać coś do niej w drodze do drukarni, która mieściła się w pałacu pod blachą – stwierdził prawnik.

Sędzia [sądu administracyjnego] musiałby w tym momencie, chcąc uzasadnić stosowanie AdA, powiedzieć coś w rodzaju: “Ja jestem godny zaufania, by wydawać wyroki w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, ale jestem równocześnie niegodny zaufania do tego, by być właścicielem apteki.” Zmierzam do tego, iż przepisy AdA mają charakter antygodnościowy, one dzielą z góry ludzi na lepszych i gorszych i w mojej ocenie, jako prawnika-naukowca, nie jest możliwe uzasadnienie jej konstytucyjności z punktu widzenia aksjologii prawa – doprecyzował.



Przełóżmy to na praktykę…

Jest wyrok, pozostaje pytanie – czy dziś przepisy AdA 2.0 wciąż obowiązują, czy już nie? Wyobraźmy sobie sytuację, iż jesteśmy Wojewódzkim Inspektorem Farmaceutycznym. Dostajemy wniosek o przeniesienie zezwolenia, który jest niezgodny z przepisami AdA 2.0. Co teraz zrobić?

Dr Krzymowski przypomniał, iż WIF jest częścią władzy wykonawczej, a nie wymiaru sprawiedliwości. Wobec tego on musi podążać za literą prawa, jaka jest w tej chwili – czyli uwzględniać AdA 2.0. Czyli dla Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego na tym etapie nic się nie zmienia. Natomiast jego decyzja powinna być uchylona jako niezgodna z Konstytucją przez sąd i dopiero po tej procedurze WIF będzie mógł zignorować przepisy AdA 2.0.

Co będzie dalej z AdA?

Jakie będą następne kroki? Teraz pałeczkę przejmuje Ministerstwo Zdrowia, które powinno podjąć działania w celu usunięcia tych przepisów na mocy nowego procesu legislacyjnego. Innego zdania jest Naczelna Izba Aptekarska – uważa, iż MZ powinno jeszcze raz wprowadzić AdA 2.0, tym razem w pełnym procesie legislacyjnym, po to, aby nie było wątpliwości co do konstytucyjności tego procesu. Który wariant jest bardziej prawdopodobny?

Gość „Kwadransa z farmacją” sądzi, iż nawet jeżeli AdA 2.0 powróci do procesu legislacyjnego, to nie uczyni to jej z automatu konstytucyjną. Ona ma bardzo poważne wady związane z naruszeniem prawa własności, naruszeniem prawa dziedziczenia, ograniczeniem wolności działalności gospodarczej. A oprócz konstytucji mamy też traktaty handlowe, m.in ten z USA. Przywrócenie AdA prawdopodobnie rozgrzałoby konflikt z USA na nowo. Zdaniem eksperta skutkowało też adekwatnie pewną przegraną w arbitrażu międzynarodowym – za którą zapłaciłby polski podatnik.

Czy – jak mówił Prezes NRA – czeka nas zalew przejęć i oddanie rynku aptecznego sieciom aptecznym? Czy taka będzie ostateczna konsekwencja wyroku Trybunału Konstytucyjnego?

Tu wracamy do tego, czy zostanie on opublikowany w Dzienniku Ustaw. o ile tak, albo o ile zostanie formalnie wyprowadzony z polskiego porządku prawnego odrębnym procesem legislacyjnym, albo zostanie podjęta załóżmy na to uchwała Naczelnego Sądu Administracyjnego o tej oczywistej niekonstytucyjności AdA 1.0 – to w tych trzech przypadkach uważam, iż tak, czeka nas fala otwarcia się na sieci apteczne – przewidywał dr Krzymowski.

Tak czy inaczej – zmiany nie będą tak gwałtowne, jak mogłoby się wydawać.

© MGR.FARM

Idź do oryginalnego materiału