Jeszcze kilka lat temu sztuczna inteligencja funkcjonowała głównie jako pojęcie z literatury science fiction lub temat debat akademickich. Dziś stała się codziennością – obecna w telefonach, aplikacjach do nauki języków, systemach rekrutacyjnych, diagnostyce medycznej, a choćby w zawodach kreatywnych. Z pomocą generatywnych modeli tworzymy obrazy, muzykę i teksty; zautomatyzowane algorytmy pomagają podejmować decyzje zakupowe, edukacyjne, a czasem choćby emocjonalne.
Z pozoru niewinne narzędzia, ułatwiające życie i zwiększające efektywność, stają się elementami większej zmiany – cywilizacyjnej, poznawczej i kulturowej. To zmiana, która stawia przed nami pytania o granice autonomii, naturę ludzkiego poznania, rolę kreatywności, a także o to, jaką przyszłość chcemy współtworzyć z maszynami.
W publikacji „Generatywna AI” Jerry Kaplan wskazuje, iż mamy dziś do czynienia z technologiczną rewolucją porównywalną do wynalezienia druku – tyle iż dzieje się ona szybciej, intensywniej i bez pełnej świadomości społecznej konsekwencji. Autor porządkuje pojęcia, ale też uczula na etyczne i prawne pułapki wynikające z zatarcia granicy między tym, co stworzone przez człowieka, a tym, co wygenerowane przez algorytm.
Z kolei Keith Mansfield w książce „50 idei, które powinieneś znać. AI” systematyzuje najważniejsze pojęcia związane ze sztuczną inteligencją – od podstawowych definicji, przez test Turinga, po koncepcję osobliwości technologicznej. To świetne wprowadzenie dla tych, którzy chcą uporządkować wiedzę, zanim przejdą do bardziej pogłębionych analiz.
Jednak wiedza teoretyczna to tylko jeden z aspektów zrozumienia współczesnych wyzwań. Równie istotne jest uchwycenie tempa zmian oraz ich wpływu na codzienne życie. Jędrzej Osiński w książce „Przebiegłe maszyny” stawia sobie za cel demistyfikację działania algorytmów. W przystępny sposób tłumaczy, jak uczą się maszyny, na czym polega przetwarzanie języka naturalnego i dlaczego dane nie są neutralne. Co ważne, autor nie popada w technologiczną euforię ani nie snuje katastroficznych scenariuszy – proponuje raczej trzeźwą refleksję nad tym, jak AI współtworzy nasze otoczenie poznawcze.
Szczególnie interesujące są dziś zmiany na poziomie rynku pracy, przywództwa i podejmowania decyzji w firmach. Paul Daugherty i H. James Wilson w książce „Człowiek i AI” pokazują, jak nowe technologie mogą nie tyle zastąpić człowieka, ile stworzyć nowe formy współpracy. W centrum ich rozważań znajduje się idea „współinteligencji” – dynamicznego połączenia zdolności analitycznych maszyn i kompetencji społecznych ludzi. To ważna przeciwwaga dla narracji o technologicznej alienacji i bezrefleksyjnej automatyzacji.
Ale to nie tylko świat pracy się zmienia. Algorytmy kształtują także naszą estetykę, wybory kulturowe, a choćby to, co uznajemy za „dobre” lub „wartościowe”. Kyle Chayka w eseju „Spłaszczony świat” zwraca uwagę na subtelne, ale znaczące efekty działania systemów rekomendacji. Personalizacja, która miała sprzyjać indywidualizacji doświadczeń, coraz częściej prowadzi do ich homogenizacji – do świata, który wygląda „ładnie” i „przewidywalnie”, ale jest też pozbawiony głębi, różnorodności i lokalnych akcentów. Czy w takim świecie jesteśmy jeszcze twórcami własnego gustu, czy jedynie odbiorcami gotowych wzorców?
Ten aspekt staje się szczególnie istotny w kontekście edukacji i przygotowania kolejnych pokoleń do życia w świecie zdominowanym przez cyfrowe systemy. W czasach, gdy ChatGPT może napisać wypracowanie, a Midjourney stworzyć okładkę książki, pytanie nie brzmi już „czy”, ale „jak” wykorzystać AI odpowiedzialnie – bez rezygnacji z myślenia, refleksji i dialogu.
Na naszych oczach kształtuje się rzeczywistość, w której pytania o sztuczną inteligencję stają się pytaniami o człowieczeństwo. Co pozostaje „nasze”, gdy część decyzji, obrazów, tekstów i emocji zaczynają generować maszyny? Czy zachowamy zdolność do niezależnego myślenia, doświadczania, tworzenia?
Odpowiedzi nie są proste. Ale literatura popularnonaukowa i eseistyczna – zwłaszcza ta dostępna dla szerokiego grona czytelników – może odegrać kluczową rolę w budowaniu wspólnego języka do rozmowy o technologii, która wymyka się prostym podziałom na „dobrą” i „złą”. Bo właśnie teraz – zanim kolejne decyzje podejmą za nas algorytmy – jest czas, by się nad tym wszystkim zatrzymać.
– Często cytowane prawo Moore’a głosi, iż moc komputerów podwaja się co 18 miesięcy. Sztuczna Inteligencja łamie tę zasadę. Praktycznie co miesiąc dokonywany jest przełom w tej dziedzinie. Tej rewolucji już nie zatrzymamy. Szacuje się, iż 60 proc. dzisiejszych nastolatków będzie pracować w zawodach, które jeszcze nie istnieją. Obawy? Z pewnością. Najlepszą odpowiedzią jest tutaj wiedza: im lepiej zrozumiemy AI, tym lepiej przygotujemy się na przyszłość. Dlatego właśnie warto sięgnąć po publikacje PWN – wskazuje dr Jędrzej Osiński, autor książki „Przebiegłe Maszyny” Wydawnictwo Naukowe PWN.