Mniejsza różnorodność mikrobiomu jamy ustnej może wskazywać na nasilenie objawów depresyjnych. Oznacza to, iż ocena bakterii zasiedlających jamę ustnej ma potencjał, by wspierać diagnozowanie depresji. Tematyka ta został podjęta w badaniu, które ukazało się na początku czerwca w czasopiśmie „BMC Oral Health”.
Jednak, jak zaznaczyli autorzy, zależność ta może różnić się w zależności od cech demograficznych pacjentów. – Różnorodność mikrobioty jamy ustnej była istotnie negatywnie skorelowana z depresją, a siła tej korelacji zmieniała się w zależności od rasy i płci – napisali badacze pracujący pod kierunkiem prof. Xichenhui Qiu z Uniwersytetu Nauk o Zdrowiu w Shenzhen (Chiny).
Depresja a różnorodność mikrobiomu jamy ustnej
W badaniu przekrojowym naukowcy analizowali związek między depresją a różnorodnością mikrobiomu jamy ustnej, korzystając z danych 15 058 dorosłych uczestników przeprowadzonego w USA badania National Health and Nutrition Examination Survey (NHANES) z lat 2009-2012. Próbki płukanki z jamy ustnej analizowano metodą sekwencjonowania genu 16S rRNA w celu określenia profilu mikrobiomu jamy ustnej.
Badacze z Shenzhen oceniali różnorodność alfa (miara bogactwa i zróżnicowania gatunkowego mikroorganizmów w jednej próbce), mierzoną liczbą zaobserwowanych wariantów sekwencji amplikonu (ASV), oraz różnorodność beta (odnosi się ona do różnic w mikrobiomie pomiędzy różnymi osobami lub grupami), określaną na podstawie rozbieżności Bray-Curtisa. Objawy depresyjne oceniano dzięki skali PHQ-9, a podstawowym czynnikiem predykcyjnym była różnorodność alfa.
W modelu niekorygowanym wyższa liczba ASV wiązała się z niższym ryzykiem depresji (iloraz szans [OR] 0,76; 95% przedział ufności [CI] 0,63–0,87; p < 0,001), a zależność ta pozostała istotna także po uwzględnieniu czynników zakłócających (OR 0,85; 95% CI 0,69–0,99; p < 0,01).
W pełnym modelu skorygowanym różnorodność alfa była negatywnie skorelowana z depresją (OR -0,51; 95% CI -0,79 do -0,23; p = 0,003). Różnorodność beta również istotnie różniła się między uczestnikami zmagającymi się z depresją i osobami bez depresji (p = 0,001). Analizy wrażliwości wykazały, iż zależność ta była szczególnie silna u osób rasy białej pochodzenia nielatynoskiego (OR 0,16; 95% CI 0,07–0,35) oraz u mężczyzn (OR 0,14; 95% CI 0,06–0,30).
Naukowcy z Chin zauważyli, iż ze względu na przekrojowy charakter analizy nie można było określić, czy zmiany w mikrobiomie jamy ustnej są przyczyną, czy też skutkiem depresji. – Niemniej jednak badanie to wnosi istotny wkład do rozwijającej się literatury fachowej dotyczącej zależności między depresją a różnorodnością mikrobioty jamy ustnej – podsumowali autorzy artykułu pt. „Relationship between depression and oral microbiome diversity: analysis of NHANES data (2009–2012)”.
Otyłość jest czynnikiem ryzyka rozwoju lub bezpośrednią przyczyną ponad 200 chorób, w tym nowotworów. Nie można zapominać, iż ma ona wpływ również na zdrowie jamy ustnej i skuteczność leczenia stomatologicznego. – Przykładem może być chociażby leczenie implantologiczne. Wszczepiamy pacjentowi implant, a on wypada. Nie musi to być efekt naszych błędów, ale zaburzonych procesów osteointegracji związanych m.in. ze stłuszczeniem szpiku kostnego – mówi prof. Marzena Dominiak, prezydent Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego.
Źródła: https://drbicuspid.com/
https://bmcoralhealth.biomedcentral.com/