Rząd przyjął wczoraj projekt nowelizacji tzw. ustawy wiatrakowej. Przewiduje ona m.in. zniesienie wprowadzonej w 2016 r. zasady 10H, czyli zakazu budowy wiatraków w odległości mniejszej niż 10-krotność ich wysokości od zabudowań mieszkalnych. w tej chwili dopuszcza się pod pewnymi warunkami zmniejszenie tej odległości do 700 m, natomiast projektowane przepisy mają wyznaczyć odległość minimalną 500 m. Ponadto minimalna odległość turbiny od granicy parku narodowego ma wynieść 1500 m, a od określonych obszarów Natura 2000 – utworzonych w celu ochrony siedlisk nietoperzy i ptaków – 500 metrów.
Zmiany mają zwiększyć liczbę inwestycji wiatrowych w naszym kraju, a przez to znacznie podnieść ilość mocy pozyskiwanej z odnawialnych źródeł energii i przyspieszyć transformację energetyczną Polski i obniżyć ceny energii elektrycznej. Budowa elektrowni wiatrowych wciąż budzi jednak wiele kontrowersji i wywołuje protesty mieszkańców gmin, w których planowane są takie inwestycje. W naszym regionie przeciwko wiatrakom protestują w tej chwili m.in. mieszkańcy gminy Skąpe i Starego Strącza koło Sławy. Jak w takim razie pogodzić interesy energetyczne kraju z interesami mieszkańców? Gdzie budować elektrownie wiatrowe, żeby nie budziły takich sprzeciwów? Czy czysta zielona energia pozyskiwana z wiatru ma u nas przyszłość?
Zapraszam do dyskusji – Artur Steciąg
Od godz. 12:10 czekamy na Państwa telefony: 68 324 22 55 i 801 327 462 oraz na komentarze.
Otwarty Mikrofon:

Czy czysta zielona energia pozyskiwana z wiatru ma u nas przyszłość?

Czym Polska i Polacy mogą się szczycić w świecie?
