Bulion to wywar mięsno-warzywny poddany długotrwałej i niespiesznej obróbce termicznej. Powolne gotowanie kości i warzyw pozwala wydobyć z nich substancje odżywcze, co zwiększa wartości odżywcze posiłku przygotowanego na takim bulionie. Czy bulion na kościach rzeczywiście może znacząco poprawić kondycję zdrowotną, wzmocnić układ odpornościowy i pozytywnie oddziaływać na gospodarkę kostno-stawową?
Bulion na przeziębienie
Przy przeziębieniu, infekcji górnych dróg oddechowych, grypie czy innej sezonowej chorobie, bardzo często sięgamy po domowe sposoby leczenia: wygrzewamy się pod kocem, pijemy duże ilości herbaty z sokiem malinowym i miodem, a także gotujemy rosół. Te proste działania mają głębszy sens – pozwalają wypocząć, zwiększyć siły obronne organizmu, porządnie się rozgrzać, a także wzmocnić.
Rosół, bogaty w warzywach i ugotowany na kościach, to bardzo odżywcza zupa. Najczęściej zawiera włoszczyznę (marchew, pietruszkę, seler, por, natkę pietruszki), cebulę, czasem także czosnek, paprykę czy pomidory. Rosół gotujemy na kościach drobiowych lub wieprzowych, dzięki czemu zawiera on także ilości magnezu, wapnia, fosforu czy potasu. Podany chorej osobie dostarcza dużej ilości dobrych składników, wzmacnia odporność i korzystnie oddziałuje na układ trawienny. Picie rosołu podczas choroby doskonale nawadnia, a także umożliwia dostarczenie w prostej formie dobrze przyswajalnych składników odżywczych.
Bulion na kościach dobry... na kości
Oprócz tych wszystkich korzyści, bulion ugotowany na kościach, jest bogaty w kolagen i elastynę. Przy bardzo długim (wielogodzinnym) i powolnym gotowaniu w wywarze stopniowo rozpuszczają się chrząstki oraz kości, które dostarczają składników wzmacniających kości i stawy. Z tego względu regularne picie takich bulionów i wywarów może poprawić samopoczucie osób zmagających się z chorobami zwyrodnieniowymi stawów, z reumatoidalną chorobą stawów czy stanami zapalnymi spowodowanymi kontuzjami lub infekcjami.
Czy tak samo działa kostka rosołowa?
Pamiętajmy, iż korzystne działanie prozdrowotne bulionu występuje tylko wtedy, gdy mówimy o bardzo wolno gotującym się wywarze. Powinno to trwać wiele godzin – niektórzy mówią, iż choćby całą dobę. jeżeli ugotowaliśmy rosół na gotowej kostce bulionowej nie będzie on miał takich wartości odżywczych. Kostki, które kupimy w sklepach, najczęściej zawierają duże ilości soli i wzmacniaczy smaku, dzięki czemu mogą nadać naszej zupie bardziej wyrazisty aromat, ale nie poprawiają jej walorów prozdrowotnych.
Dużo lepszym pomysłem jest samodzielne przygotowywanie kostek rosołowych w domu. Takie produkty rzeczywiście są wartościowe, można je przygotowywać w większej ilości co jakiś czas, by później dodawać je do zup czy bulionów.