Córka Ewy Błaszczyk nagle zaczęła mówić. Marianna zdecydowała się na mocny wywiad

allpress.pl 4 tygodni temu

Ewa Błaszczyk, znana aktorka i założycielka Fundacji „Akogo?”, od lat walczy z tragedią, która dotknęła jej rodzinę. Najpierw niespodziewanie straciła męża, a potem jej córka Aleksandra zapadła w śpiączkę.

  • Czytaj też: Adam Małysz otwarcie o kryzysie w małżeństwie. To jednak nie były plotki

Jednak to, co wydarzyło się ostatnio, wzbudziło zdziwienie i nadzieję – druga córka Błaszczyk, Marianna, przemówiła w emocjonalny sposób o swojej rodzinnej sytuacji.

Ewa Błaszczyk – podwójna tragedia

Historia Ewy Błaszczyk to prawdziwy dowód na siłę i determinację. W grudniu 1986 roku poślubiła Jacka Janczarskiego, znanego pisarza i dramaturga. W 1994 roku na świat przyszły ich bliźniaczki – Marianna i Aleksandra. Niestety, los gwałtownie rzucił cień na ich szczęście. W 1999 roku, po trzynastu latach małżeństwa, Janczarski zmarł na skutek pęknięcia tętniaka aorty.

Zaledwie kilka miesięcy później, kolejny cios spotkał rodzinę. Aleksandra zakrztusiła się tabletką, co doprowadziło do obrzęku mózgu i śpiączki. Od tamtej pory, czyli już przez 24 lata, Ola pozostaje w stanie wegetatywnym. Ewa Błaszczyk nie ustaje jednak w walce o powrót córki do zdrowia.

Fundacja „Akogo?” i Klinika „Budzik”

Po osobistej tragedii Ewa Błaszczyk zdecydowała się na zaangażowanie w pomoc innym, którzy znajdują się w podobnej sytuacji. W 2002 roku założyła Fundację „Akogo?”, która wspiera dzieci po ciężkich urazach neurologicznych. Dzięki jej determinacji powstała Klinika „Budzik”, specjalizująca się w rehabilitacji pacjentów w śpiączce.

Śledzimy wszystkie nowe metody diagnostyczne i rehabilitacyjne, aby dać szansę na zdrowie nie tylko mojej córce, ale też innym osobom dotkniętym urazami neurologicznymi – powiedziała aktorka w rozmowie z Plejadą.

Marianna, córka Ewy Błaszczyk przemówiła o siostrze

Córka Błaszczyk, Marianna Janczarska, zawsze wspierała matkę w jej działaniach. Sama próbuje swoich sił w aktorstwie i angażuje się w działania fundacji „Akogo?”. Jednak dopiero teraz zdecydowała się na bardziej publiczne wyznanie. W jednym z wywiadów opowiedziała o swoich przeżyciach związanych z tragicznymi wydarzeniami, jakie dotknęły jej rodzinę.

  • Zobacz również: Radosław Majdan został z niczym: To nie tak miało być. Gorzkie wyznanie

Bardzo chciałam poznać mojego tatę, Jacka Janczarskiego, którego straciłam, kiedy byłam małą dziewczynką. Napisałam o nim pracę magisterską, a potem książkę. To był rodzaj terapii – wyznała w rozmowie z magazynem „Życie na Gorąco”.

Marianna, córka Ewy Błaszczyk dodała również, jak dramat związany ze śpiączką siostry wpłynął na jej życie.

Po wypadku wierzyłam, iż Ola się obudzi. Potem odczuwałam żal, iż przez jedną małą tabletkę traci życie – nie chodzi do szkoły, nie przeżywa miłości. Nie lubiłam zostawać sama w domu, dlatego mama często zabierała mnie do teatru – wspominała ze smutkiem.

Siła nadziei i determinacji

Wyznania Marianny Janczarskiej poruszają i pokazują, jak głęboko dramat rodzinny wpłynął na życie bliskich Aleksandry. Choć życie rodziny Błaszczyk nieustannie kręci się wokół rehabilitacji i nadziei na przebudzenie Oli, nie tracą oni wiary.

Ewa Błaszczyk wciąż prowadzi badania, poszukuje nowych metod leczenia, a jej fundacja i Klinika „Budzik” pomagają setkom innych rodzin, które zmagają się z podobnymi problemami. Dzięki temu, co przeszła, Błaszczyk stała się symbolem walki o zdrowie bliskich i nadziei, iż choćby najtrudniejsze sytuacje mogą się odmienić.

Czy to, iż Marianna przemówiła o siostrze, przyniesie nowe spojrzenie na ich rodzinny dramat? Czas pokaże. Jedno jest pewne – historia tej rodziny wciąż inspiruje i pokazuje, iż choćby w obliczu najcięższych prób, warto walczyć o każdą szansę na lepsze jutro.

Idź do oryginalnego materiału