"Paliłem głównie w pracy. Musiałem zapalić przed, musiałem co godzinę wyjść przed budynek, musiałem zaraz po, na uspokojenie. Punktualnie o 8.30 ważne zadanie? O 8.25 w nerwach biegłem, żeby zdążyć wciągnąć kilka dymków" – mówi Rafał, który toczył nierówną walkę z nałogiem przez kilkanaście lat. I dodaje: "Śmierdziałem, wiem, mówili mi o tym współpracownicy. Ale co z tego? Nałóg to nałóg". Polacy zdają sobie sprawę z tego, jak szkodliwe jest palenie papierosów, ale mimo to nie potrafią uwolnić się od nałogu. Szacuje się, iż takich osób w naszym kraju jest aż 8 mln. Rafał z paleniem skończył, ale wielu palaczom to się nie udaje. Jak palą Polacy i dlaczego wyjście z uzależnienia od nikotyny jest dla nich takie trudne? Postanowiliśmy poznać ich historie.
