Co naprawdę jest w suplementach? Sprawdzą to naukowcy z Rzeszowa

zdrowie.wprost.pl 2 lat temu
Zdjęcie: Suplementy diety Źródło: Shutterstock / Mommi_sunshy


Badacze z Uniwersytetu Rzeszowskiego opracowują metodę dokładnej weryfikacji składu suplementów diety. Pomoże to wyeliminować nieuczciwe praktyki producentów.


Chodzi o opracowanie rozwiązania, które pozwoli weryfikować składniki suplementów diety na podstawie analizy molekularnej oceniającej zawarte w nich DNA. – Na rynku dostępnych jest wiele suplementów diety, w składzie których producent deklaruje obecność rodzimych oraz egzotycznych roślin, jak również grzybów pełnych substancji bioaktywnych. Prowadzone przez nas badania umożliwią sprawdzenie rzeczywistego składu danego suplementu diety – mówi liderka zespołu projektowego Małgorzata Karbarz.


Jak naukowcy sprawdzą skład suplementów?


Do realizacji projektu, naukowcy z Uniwersytetu Rzeszowskiego wykorzystują metodę barkodowania DNA. Stosuje się ją do identyfikacji gatunków na podstawie fragmentów tkanek oraz w stadiach rozwojowych trudnych do określenia w tradycyjny sposób. Zespół podkarpackich badaczy postanowił wykorzystać tę metodę do analizy składu suplementów diety.


Jak tłumaczy Karbarz, producenci suplementów często podają błędną nazwę gatunkową na opakowaniu suplementu. – Może to wynikać z błędów identyfikacji materiału wyjściowego dzięki analizy morfologicznej. Ich „odpowiedniki” w postaci tańszych, łatwiej dostępnych gatunków nie spełniają funkcji prozdrowotnej. Stanowi to zagrożenie dla osób stosujących suplement oraz obniża jego skuteczność. Ma to również negatywny ekonomiczny wpływ na uczciwych producentów stosujących adekwatny gatunek, gdyż obniża wiarygodność skuteczności danego gatunku, a co za tym idzie, obniża sprzedaż – zaznaczyła.


Cel: suplementy o uwierzytelnionym składzie


Suplementy diety podlegają innym regulacjom prawnym niż leki, a ich skuteczność często jest niepotwierdzona. Dlatego, zdaniem Karbarz, decyzję o podjęciu stosowania danego suplementu podejmujemy często analizując jego skład i przypisując mu deklarowane adekwatności prozdrowotne.


– Zauważmy, iż na stronach internetowych czy opakowaniach adekwatności prozdrowotne przypisane są do gatunku, nie do produktu końcowego. Dodatkowo producent suplementu diety często nie jest wytwórcą surowca, z którego suplement jest produkowany. Nasze rozwiązanie pozwoli na zapewnienie konsumentom dostępu do suplementów o uwierzytelnionym składzie – zadeklarowała badaczka.


Opracowane przez naukowców z Uniwersytetu Rzeszowskiego rozwiązanie może mieć szerokie zastosowanie. Skierowane jest przede wszystkim do branży suplementów diety, branży spożywczej i do ogrodnictwa. Rozwiązanie to może być też stosowane jako kontrola graniczna w przypadku transportu międzynarodowego, bowiem wiele gatunków leczniczych jest pod ochroną.


Projekt naukowców z UR otrzymał prawie 0,5 mln zł dofinansowania w ramach III naboru do programu grantowego Podkarpackiego Centrum Innowacji.
Idź do oryginalnego materiału