Co indukuje stygmatyzację osób z chorobami skóry?

termedia.pl 1 miesiąc temu

Przewlekła choroba skóry bardzo często idzie w parze z pogorszonym postrzeganiem samego siebie przez chorego, piętnem społecznym i obniżoną jakością życia. Jaka jest główna przyczyna tych zależności? Wiele wyjaśnia najnowsza publikacja z prestiżowego „Journal of The European Academy of Dermatology & Venereology”.



Osoby z widoczną przewlekłą chorobą skóry zmagają się z objawami fizycznymi związanymi z chorobą, a także ze znacznym obciążeniem psychospołecznym. Głównym czynnikiem wyzwalającym drugie z wymienionych źródeł cierpienia jest doświadczenie stygmatyzacji. Stąd Światowa Organizacja Zdrowia podkreśla znaczenie pogłębiania badań w celu opracowania interwencji ukierunkowanych na redukcję tego zjawiska oraz poprawę jakości życia i opieki nad osobami z przewlekłymi chorobami skóry.

Z powyższych względów zespół niemieckich badaczy z University Medical Center Hamburg-Eppendorf zebrał istniejące publikacje na temat mechanizmów przyczyniających się do autostygmatyzacji wśród osób chorych na atopowe zapalenie skóry, łuszczycę, bielactwo nabyte, łysienie plackowate lub ropne zapalenie powiek. Przegląd przeprowadzono zgodnie z wytycznymi algorytmu PRISMA. Przeszukano cztery bazy danych: PubMed, OVID, Web of Science i PsycINFO, uzyskując 27 publikacji spełniających kryteria włączenia.

Wykazano, iż zmienne socjodemograficzne (takie jak wiek, płeć, miejsce zamieszkania) i kliniczne (nasilenie i długość trwania choroby) nie wyróżniały się istotnie jako czynniki predykcyjne lub korelaty autostygmatyzacji. Wyjątek stanowi jednak lokalizacja zmian skórnych - zmiany chorobowe na widocznej powierzchni ciała oraz w okolicach intymnych były istotnie związane z autostygmatyzacją w pięciu z sześciu badań, w których sprawdzano tą zależność. Najsilniejszymi, wykazanymi w znacznej większości badań czynnikami ryzyka autostygmatyzacji okazały się piętno społeczne, strategie radzenia sobie z ostracyzmem (takie jak brak akceptacji) oraz brak wsparcia otoczenia.

Według autorów samoakceptacja powinna być jednym z celów leczenia przewlekłych chorób skóry, a interwencje zmierzające do poprawy tego istotnego elementu powinny opierać się na dowodach - których póki co jest mało.

Idź do oryginalnego materiału