Choroba Zalewu Wiślanego jest znana od początku XX wieku, ale występuje dość rzadko. Związana jest z uszkodzeniem komórek mięśni, do którego dochodzi po spożyciu niektórych skażonych toksyną ryb (jak węgorz, flądra, miętus). Jej objawy (bóle mięśni, ciemne zabarwienie moczu) mogą pojawić się już w przeciągu 12 godzin od spożycia skażonej ryby. W wielu przypadkach ustępują samoistnie lub po nawodnieniu w warunkach szpitalnych. Rzadko pojawia się też ostra niewydolność nerek, która wymaga dializ.
REKLAMA
Zobacz wideo Szadkowska: Zaledwie 26% ankietowanych deklaruje, iż chce kupić żywego karpia
Kilka przypadków zatrucia wśród mieszkańców powiatu nowodworskiego
GIS poinformował o kilku przypadkach zatruć wśród mieszkańców powiatu nowodworskiego. Osoby te wymagały hospitalizacji. Jak wskazuje sanepid, przyczyną mogło być właśnie opisywane wyżej, rzadkie schorzenie - choroba Zalewu Wiślanego.
Objawy wystąpiły w ciągu kilkudziesięciu godzin po spożyciu znacznych ilości (np. trzech półkilogramowych porcji) dużych okazów ryb dennych (węgorza i flądry) złowionych w Zalewie Wiślanym
- czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie GIS-u, toteż rodzice powinni mieć się na baczności i dokładnie sprawdzać pochodzenie ryb, które wędrują na talerze dzieci.
"Jeśli po spożyciu ryby wystąpi nagły, niewyjaśniony ból mięśni lub ciemne zabarwienie moczu, należy jak najszybciej zgłosić się do lekarza. Wczesne rozpoznanie i leczenie zapobiegają powikłaniom" - zaznacza GIS. W związku z tym, iż nie jest znana specyficzna odtrutka, leczenie choroby Zalewu Wiślanego jest wspomagające. Polega na podawaniu odpowiedniej ilości płynów.
"Ograniczenie spożywania"
Aktualne próbki wody i ryby - świeże oraz mrożone - przekazano do badań, wydano również zalecenia, do których wszyscy powinni się stosować. Chodzi o ograniczenie spożywania ryb, które mogły być z połowu w Zalewie Wiślanym. "Do czasu uzyskania wyników badań, mając na uwadze bezpieczeństwo zdrowotne społeczeństwa, prewencyjnie do 31 maja 2025 r. zaleca się ograniczenie spożywania dużych ilości flądry i węgorzy pochodzących z połowów z Zalewu Wiślanego" - wskazano w komunikacie.