Rok 2018. Aga Szuścik ma 32 lata, po czteroletniej przerwie wreszcie odwiedza gabinet ginekologiczny. Powód? Antykoncepcja. Jest zdrowa, nie ma żadnych niepokojących objawów. Mówi o sobie, iż jest zadbana, pełna pasji, żyje gwałtownie w dużym mieście. Ginekolog proponuje zrobienie cytologii. Aga jest zaskoczona, nie widzi potrzeby, ale ostatecznie się zgadza. Wynik badania ją zaskakuje: rak szyjki macicy.
– Zawsze uważałam się za świadomą i zadbaną kobietę, a w moim ciele rozwijał się rak szyjki macicy, który ginekologia określa czasem mianem „choroby z zaniedbania” – mówi Interii.
Dlaczego? Bo prawie zawsze można jej uniknąć, chodząc na wizyty ginekologiczne. Wokół wirusa HPV i raka szyjki macicy narosło wiele mitów, iż to choroba, która dotyczy wyłącznie osób niedbających o siebie, rozwiązłych, palących papierosy. – To są czynniki rozwoju raka szyjki macicy, ale ja żadnego z nich nie spełniałam, a zachorowałam – dodaje kobieta.
Zobacz również:
Narzędzie, które chroni przed rakiem
Aga przeszła usunięcie macicy, węzłów chłonnych, górnej części pochwy i jajowodów. Po roku rak wrócił, przeszła kolejne dwie operacje, następnie chemioterapię i radioterapię.
– Od ponad pięciu lat jestem w całkowitej remisji, czyli nie ma żadnych oznak choroby. Wiem, iż gdybym była zaszczepiona przeciw HPV, to bym nie zachorowała – przyznaje nasza rozmówczyni.
Wspomina, iż kiedy była nastolatką, nie mówiono o szczepieniach, plakaty w przychodniach pamięta jak przez mgłę. – Nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, iż jest narzędzie, które realnie może uchronić przed rakiem szyjki macicy. Dziś świadomość jest większa, a szkockie badania pokazały, iż na 450 tysięcy zaszczepionych dziewcząt na raka szyjki macicy nie zachorowała ani jedna – zauważa Aga.
Tygodniowo prawie 30 kobiet w Polsce umiera, choć nie musi. Mnożyć dalej ile to miesięcznie i ile rocznie? Te liczby działają na wyobraźnię, a każde uratowane życie jest cenne
Cztery zgony dziennie
Codziennie w Polsce sześć kobiet dowiaduje się, iż ma raka szyjki macicy, a od trzech do pięciu umiera.
– Dzięki szczepieniom moglibyśmy zapobiec średnio tym czterem zgonom dziennie. Tygodniowo prawie 30 kobiet w Polsce umiera, choć nie musi. Mnożyć dalej ile to miesięcznie i ile rocznie? Te liczby działają na wyobraźnię, a każde uratowane życie jest cenne – podkreśla prof. Maciej Socha, ginekolo-onkolog, kierownik Oddziału Położniczo-Ginekologicznego Szpitala św. Wojciecha w Gdańsku.
Ginekolog tłumaczy, iż rak szyjki macicy nie jest najczęstszym nowotworem żeńskich narządów płciowych, ale ewidentnie takim, którego moglibyśmy wyeradykować. – To znaczy, iż ten nowotwór mógłby przestać istnieć, jeżeli zlikwidowalibyśmy czynnik, który do niego doprowadza. Prawie 100 proc. raków szyjki macicy powodowana jest zakażeniem wysokoonkogennymi typami wirusa HPV – wyjaśnia prof. Socha.
W Polsce dostępne są dwie szczepionki przeciwko wirusowi HPV. Obie są refundowane dla dzieci w wieku od 9 do 14 lat. – Mamy szczepionkę, która jest kierowana do młodych dziewcząt i chłopców. Można zaszczepić dziecko całkowicie za darmo i uchronić dziewczynki m.in. przed rakiem szyjki macicy. Polacy jednak niechętnie to robią. Według danych na koniec 2023 średnia ogólnopolska wyszczepialność wśród dzieci objętych programem (12-13 lat) jest beznadziejnie mała, bo tylko co piąta rodzina decyduje się na zaszczepienie swojego dziecka przeciw HPV – alarmuje prof. Maciej Socha.
Lekarze przyjeżdżają do Polski oglądać raka szyjki macicy
Z raportu o szczepieniach przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV) wynika, iż w Polsce zaszczepionych jest średnio 12,55 proc. osób urodzonych w latach 2006-2015. Najwięcej zaszczepionych jest nastolatków urodzonych w latach 2010-2011 – ponad 25 proc. Niestety, te liczby dalekie są od tego, co mogłoby doprowadzić do wyszczepialności populacyjnej i wyeliminowania choroby.
– Powinniśmy zrobić wszystko, żeby osiągnąć wyszczepialność populacyjną na poziomie powyżej 80-90 proc. W wielu krajach to już się udało – mówi prof. Socha.
Lekarz przyznaje, iż są ginekolodzy-onkolodzy w krajach Skandynawskich, którzy nigdy nie operowali raka szyjki macicy, a jeżeli już go widzieli, to w bardzo wczesnej postaci klinicznej.
– Oni przyjeżdżają do Polski, żeby taki nowotwór zobaczyć. W Australii i Nowej Zelandii są takie regiony, w których od dwóch lat nie zdiagnozowano żadnego raka szyjki macicy, zdarzają się tylko stany przedrakowe i pojedyncze raki u starszych kobiet – mówi specjalista.
Ginekolog tłumaczy, iż największy sens pierwotnej profilaktyki polega na tym, żeby zaszczepić się przed zakażeniem, czyli przed rozpoczęciem współżycia, bo ono jest głównym czynnikiem ryzyka, a zakażeniem wirusem HPV jest bardzo częste.
– Kobiety, które już rozpoczęły współżycie, także mogą się zaszczepić i ewidentnie też na tym zyskują – podkreśla prof. Socha.
Wyjaśnia, iż choćby gdyby ktoś był kiedyś zakażony, to szczepionka chroni przed innymi typami lub organizm zwalczył już tego wirusa i szczepionka chroni przed reinfekcją.
Dlaczego więc kobiety tego nie robią? – Problem wynika z braku wiedzy. Sam widzę na Instagramie, jakie bzdury mówi się na temat szczepionek, iż nie pomagają i mogą być wręcz szkodliwe. Nie mam pretensji do influencerek, które tak mówią, tylko do systemu edukacji, bo w szkołach nie mówi się o szczepieniach, o zdrowiu reprodukcyjnych i seksualnym. A to wszystko się ze sobą wiąże i wpływa na przyszłość młodych ludzi – mówi Interii ginekolog.
Przy braku objawów badania czy wizyty lekarskie spadają na koniec naszej codziennej listy zadań
Refundacja szczepionek przeciw HPV
O braku świadomości rozmawiamy też z Agą Szuścik, która dziś sama edukuje o zdrowiu i w mediach społecznościowych namawia do regularnych badań. Jest także wykładowczynią akademicką, autorką książki „GinekoLOGICZNIE” i zajmuje się doświadczeniem pacjenta, czyli patient experience.
– Świadomość społeczna na temat szczepionek wciąż jest mała, dodatkowo coraz prężniej działają ruchy antyszczepionkowe. Kolejny powód, który sprawił, iż i ja zachorowałam, to zwykłe zabieganie, życie w pędzie. Przy braku objawów badania czy wizyty lekarskie spadają na koniec naszej codziennej listy zadań – przyznaje kobieta.
Edukatorka podkreśla, iż bardzo kilka zakażeń wirusem HPV kończy się rakiem szyjki macicy. Prawie wszystkie osoby aktywne seksualnie mają w swoim życiu kontakt z HPV, ale u 9 na 10 osób organizm sam go zwalcza w dwa lata. Znakomita większość osób zatem choćby nie wie, iż taki wirus miała. – najważniejsze jest, żeby się badać, bo dzięki temu jesteśmy w stanie kontrolować sytuację, wyłapać infekcję lub jej skutki i zacząć baczniejszą obserwację, lub leczenie – mówi Aga Szuścik.
Rozmawiamy też o szczepieniach dorosłych kobiet, które mogą zaszczepić się już po rozpoczęciu współżycia. Dla części z nich barierą może się jednak okazać koszt szczepionki.
– Byłoby wspaniale, gdyby szczepionki na HPV były darmowe niezależnie od wieku, ale jestem realistką. Szczepionka tania nie jest, koszt jednej dawki to około 400 złotych. w tej chwili rekomendowane jest przyjęcie trzech dawek, jednak w najbliższym czasie spodziewamy się zmian i prawdopodobnie wystarczające będą dwie dawki – mówi edukatorka.
Zaszczepić możemy się w każdym POZ. Na polskim rynku dostępne są dwie szczepionki przeciw HPV: Cervarix i Gardasil. Gardasil nie jest refundowany dla osób dorosłych, natomiast chroni przed dziewięcioma genotypami wirusa. Cervarix chroni przed dwoma typami, za to dla dorosłych jest refundowana w 50 proc.
– Każda kobieta powinna zrobić wszystko, żeby być zaszczepiona przeciwko wirusowi HPV – kwituje prof. Maciej Socha, ginekolo-onkolog.
Zobacz również:
Darmowe badania dla wszystkich kobiet
Zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia, czy w najbliższym czasie planowane jest rozszerzenie refundacji szczepionek przeciw HPV na inne grupy wiekowe. Przekazano nam, iż takie prace nie są prowadzone.
Na listę darmowych badań finansowanych przez NFZ trafiły natomiast test pozwalający na identyfikację konkretnych typów wirusa HPV oraz cytologia na podłożu płynnym, która jest dokładniejsza i pozwala lepiej ocenić stan zdrowia szyjki macicy. Dotychczas kobiety musiały płacić za nie z własnej kieszeni, a ich łączny koszt oscylował wokół 500 zł. Badania pozwalają na wczesne wykrycie raka szyjki macicy. Od 26 marca są darmowe dla wszystkich kobiet w wieku 25-64 lat.
Zobacz również:
Zalewski w „Graffiti” o presji na granicy: W ten sposób Rosja chce wpłynąć na wyboryPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas