- Mieszkańcy Piotrkowa Trybunalskiego przejdą w marszu „przeciwko przemocy, agresji i bierności w szkołach”, na który umawiają się po tragicznej śmierci 15-latka z I Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Chrobrego
- – To, co wydarzyło się z uczniem tej szkoły teraz, wcale nie jest przypadkiem – twierdzi Joanna, była uczennica „Chrobrego”. Joanna przesłała korespondencję między jej mamą – informującą o próbie samobójczej córki z 2023 r. po długotrwałym nękaniu dziewczyny – a kuratorium oświaty
- Kuratorium, prowadzące teraz kontrolę w „Chrobrym” po ostatniej tragedii, przyznaje Onetowi, iż uwzględnia także informacje, które posiada od 2023 r.
- Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
W pierwszą niedzielę lutego mieszkańcy Piotrkowa Trybunalskiego przejdą w marszu „przeciwko przemocy, agresji i bierności w szkołach” – na który umawiają się przez media społecznościowe po tragicznej śmierci 15-latka z I Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Chrobrego, uważanego za najlepsze w tym 70-tysięcznym mieście. We wtorek piotrkowska prokuratura poinformowała, iż prowadzi postępowanie w sprawie „zgonu małoletniego, do którego doszło na skutek upadku z wysokości”, a tego dnia Onetowi o tragedii opowiedział również wujek i chrzestny chłopaka: „on był nękany w swojej szkole. Do rodziny dochodzą informacje, iż w sieci mogło pojawić się zdjęcie, na którym chłopakowi ściągnięto spodnie”.
Była uczennica najlepszej szkoły w mieście: po tym, co mnie spotkało w Piotrkowie, chciałam oddalić się stamtąd jak najdalej
Niedawna tragedia w Piotrkowie nie jest jedyną próbą samobójczą ucznia I LO w tym mieście, podjętą w ostatnich latach. Taką próbę, na szczęście nieskuteczną, jednak zakończoną długotrwałą rekonwalescencją, ma za sobą Joanna, od września 2020 r. uczennica „Chrobrego”. Po targnięciu się na własne życie pod koniec wakacji w 2023 r. – tuż przed rozpoczęciem nauki w klasie maturalnej – Joanna przeniosła się do innej z piotrkowskich szkół. Z Onetem skontaktowała się, pod wpływem ostatnich informacji z rodzinnego miasta: już jako osoba pełnoletnia, studiująca w zupełnie innym regionie Polski.
– Po tym, co mnie spotkało w Piotrkowie, chciałam oddalić się stamtąd jak najdalej – mówi Joanna. – W „Chrobrym” byłam prześladowana latami, bałam się przychodzić do tej szkoły na lekcje, w końcu podjęłam próbę samobójczą. To, co wydarzyło się z uczniem tej szkoły teraz, wcale nie jest przypadkiem.
Była uczennica „Chrobrego” przekazała Onetowi korespondencję, prowadzoną między wrześniem a październikiem 2023 r. (czyli niedługo po próbie samobójczej Joanny), przez jej mamę z ówczesnym szefem Delegatury Kuratorium Oświaty w Łodzi z siedzibą w Piotrkowie Trybunalskim. Z korespondencji wynika, iż już w 2023 r. kuratorium otrzymało szczegółowe informacje o przypadku nękania wśród uczniów „Chrobrego” i wydała dyrektorowi tej szkoły (sprawującemu tę funkcję także obecnie) zalecenia, które miałyby kolejnym przypadkom zapobiec.
Joanna usłyszała, iż „jest zje**** i wygląda, jakby szła do komunii”
Co doprowadziło do próby samobójczej Joanny, zgodnie z relacją jej mamy, spisanej dla kuratorium? Zaczęło się od wyzwisk – „suka”, „szmata” – wysłanych do uczennicy drogą elektroniczną przez koleżankę (i chłopaka tej koleżanki) pod koniec zdalnej nauki w klasie pierwszej, jeszcze w czasach pandemii. Ale w klasie drugiej zebrała się już grupka, od której Joanna stale doświadczała nękania.
„Polegało ono na: wyśmiewaniu się z córki na korytarzu szkolnym i przed szkołą, a także śmianiu się i wytykaniu palcami, robieniu pogardliwych min, gdy córka odpowiadała przy tablicy. Miały miejsca również szturchania i popychania na schodach” – wylicza mama Joanny w piśmie do kuratorium. I dodaje: „stopniowo, uczennice te wciągały do tych zachowań kolejne uczennice z klasy, co spowodowało, iż córka nie miała już w klasie żadnych koleżanek”.
Pod koniec klasy drugiej – zgodnie z relacją przekazaną kuratorium – nastąpił poważny atak fizyczny: prześladowcy zepchnęli Joannę ze schodów, gdy ta wychodziła ze szkoły. Z relacji mamy Joanny wynika, iż córka usłyszała wtedy o sobie od jednego z prześladowców: „jest zje**** i wygląda, jakby szła do komunii”.
Mama Joanny pisze do kuratorium: „sytuacja doprowadziła moją córkę do próby samobójczej”
„W czerwcu 2022 roku powiadomiłam o tych sytuacjach Panią Pedagog pracującą w szkole. Obiecała, iż we wrześniu zainteresuje się tą sprawą i udzieli córce pomocy” – relacjonuje jej mama w liście do piotrkowskiej delegatury. Jednak w trzeciej klasie problem tylko narastał.
„Wówczas córka poczuła się zaszczuta, bała się chodzić do szkoły. Niestety Pani pedagog nic w tej sytuacji nie zrobiła. Nie wiem, czy przeprowadziła indywidualne rozmowy z tymi uczennicami” – stwierdza mama Joanny. – „Rozmawiała natomiast z moją córką, sugerując jej, iż źle to wszystko odbiera i interpretuje”.
Z pisma do kuratorium wynika, iż wychowawca klasy oraz dyrektor „Chrobrego” o problemach Joanny wiedzieli – ale dyrektor szkoły „polecił, aby córka przedstawiła dowody nękania”. Tymczasem mama stara się pomóc córce: zapewnia jej pomoc psychologiczną, jednak dziewczynę spotykają kolejne upokorzenia.
„To spowodowało, iż pod koniec wakacji córka codziennie mówiła mi, iż nie wyobraża sobie, jak ma wrócić do szkoły. Mówiła, iż nie wie, jak przeżyje tę czwartą klasę w tym liceum. Ta cała sytuacja doprowadziła moją córkę do próby samobójczej” – pisze do kuratorium mama Joanny w najbardziej dramatycznej części swojej relacji. – „W konsekwencji tego, córka przez trzy tygodnie przebywała w szpitalu”.
Wnioski kuratorium z 2023 r.: „rozwiązania problemu nie podjął się ani dyrektor, ani wychowawca, ani psycholog szkolny”
Z przekazanej Onetowi korespondencji wynika, iż po rekonwalescencji Joanna zmienia szkołę – aby podejść do matury w innym z piotrkowskich ogólniaków. Onet posiada również odpowiedź szefa piotrkowskiej delegatury na relację mamy Joanny. Wynika z niej, iż kontrola kuratorium wchodzi do „Chrobrego” w październiku 2023 r. Oto niektóre wnioski z tej kontroli:
- „Działania podjęte w szkole w celu wyjaśnienia i rozwiązania problemu konfliktu rówieśniczego, który dotyczył Joanny, były niewystarczające. Sytuację wychowawczą analizowano jednostronnie i zbyt wolno”
- „Rozwiązania problemu nie podjął się ani dyrektor, ani wychowawca, ani psycholog szkolny, a oddziaływania wychowawcy, który znał wyniki badania relacji w klasie, prowadzone na dużym poziomie ogólności były niewystarczające”
- „Wskazano dyrektorowi, iż niedopuszczalny jest brak działań szkoły w zakresie pomocy psychologiczno-pedagogicznej w stosunku do obu stron konfliktu. Nie skierowano do Pani pisma z propozycją form pomocy psychologiczno-pedagogicznej dla córki, np. regularnego wsparcia psychologa, nie poinformowano o żadnych oddziaływaniach wychowawczych wobec koleżanek Joanny, które mogły w tej sytuacji poczuć się bezkarne”
- „W związku ze stwierdzoną bezczynnością szkoły wydane zostały dyrektorowi zalecenia. Bezwzględnym obowiązkiem dyrektora jest zapewnienie każdemu uczniowi poczucia bezpieczeństwa, a także wspieranie nauczycieli w rozwiązywaniu problemów wychowawczych i dydaktycznych oraz rozwijaniu ich umiejętności wychowawczych, w celu zwiększania efektywności pomocy udzielanej uczniom”.
Kurator o kontroli po śmierci 15-latka: „obecna sprawa będzie analizowana w szerokim kontekście”
– Najnowsze informacje z Piotrkowa dowodzą tego, iż dyrektor nie przejął się wynikami i wnioskami po kontroli z 2023 r. – sumuje swoją opowieść Joanna.
Janusz Brzozowski, łódzki kurator oświaty, przekazuje, iż jego instytucja wyjaśnia sprawę tragicznej śmierci ucznia I LO w Piotrkowie (z 31 grudnia 2024 r.) od 16 stycznia 2025 r.
– W tej chwili w szkole prowadzona jest kontrola, sprawdzamy szczegółowo, czy sytuacje związane z przemocą, nękaniem uczniów miały miejsce. Z informacji, którymi dysponujemy, wynika, iż niespełna dwa lata temu miał miejsce przypadek przemocy rówieśniczej wśród uczniów. Obecna sprawa będzie analizowana w szerokim kontekście z uwzględnieniem wszelkich tego typu sygnałów – mówi kurator.
W czwartek wysłaliśmy do I LO prośbę o komentarz wobec zarzutu byłej uczennicy, zgodnie z którym jej historia nie przyczyniała się do poprawy bezpieczeństwa młodzieży w „Chrobrym”. W czwartkowe popołudnie sekretariat przekazał Onetowi, iż dyrektor uczestniczy w czynnościach związanych z kontrolą. Gdy tylko uzyskamy od szkoły komentarz odnośnie historii Joanny, opublikujemy go. Natomiast kuratorium potwierdza Onetowi, iż „przypadek przemocy rówieśniczej”, o którym wspomina Brzozowski, to sprawa opisana w korespondencji między mamą Joanny a piotrkowską delegaturą.