Absencja w pracy związana z epizodami depresyjnymi Polaków w 2023 r. kosztowała gospodarkę 2,8 mld złotych.
66,6 proc. dorosłych Polaków odczuwa syndromy kojarzone z depresją – podano w raporcie UCE Research i platformy ePsycholodzy.pl, wymieniając, iż wśród najczęściej wskazywanych objawów znalazły się uczucie zmęczenia i braku energii – 34,3 proc., obniżenie nastroju – 32,3 proc., a także zaburzenia snu – 27,6 proc.
Respondenci najrzadziej wskazywali myśli samobójcze – 4,4 proc.
Dlaczego jest tak źle?
– Wzrost cen zwiększył poziom stresu wśród ludzi. Brak możliwości zaspokojenia podstawowych potrzeb doprowadził do frustracji i poczucia bezradności. Niepewność finansowa i obawy związane z zachowaniem standardu życia zwiększyły niepokój wśród Polaków – skomentował Michał Pajdak z platformy ePsycholodzy.pl.
W 2023 r. mieliśmy do czynienia ze wzrostem o 7,85 proc. rok do roku liczby dni absencji z powodu epizodów depresyjnych i zaburzeń depresyjnych.
W powiązaniu z podniesieniem kosztów pracy, straty dla gospodarki wyniosły co najmniej 2,8 mld. Kwota ta została obliczona jako koszt pracy wraz z narzutami.
Jest to bazowe wyliczenie – nie zawiera bowiem kosztów leczenia, zastąpienia pracowników, procesów rekrutacyjnych oraz utraconych korzyści, związanych z odejściem klientów, a także innych parametrów.
Oszacowana kwota jest wyższa o 27,7 proc. w porównaniu z 2022 r. i o 44 proc. w stosunku do 2021 roku.
Badanie zostało przeprowadzone w pierwszym kwartale 2024 r. metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) przez UCE Research i platformę ePsycholodzy.pl na próbie 1017 dorosłych Polaków.
Przeczytaj także: „Coraz więcej zwolnień z powodu zaburzeń psychicznych” i „Smutek, pustka, beznadzieja”.