Do tej pory pacjentki z zaawansowanym rakiem szyjki macicy mogły być leczone chemioterapią i radioterapią, która nie zawsze była skuteczna. Od 1 stycznia 2025 roku będą miały dostęp do nowoczesnej immunoterapii – cemiplimabu.
Rak szyjki macicy jest w Polsce często diagnozowany w zaawansowanym stadium. Dzieje się tak dlatego, iż wciąż zbyt mało kobiet korzysta z badań profilaktycznych, które pozwalają wcześnie wykryć chorobę. Poza tym szacuje się, iż u ok. 80% pacjentek nowotwór powróci w ciągu 2-3 lat od diagnozy pierwotnej. Tym bardziej ważne jest, aby kobiety, u których nastąpił nawrót miały dostęp do skutecznego leczenia.
– Cemiplimab (LIBTAYO) jest lekiem będącym przeciwciałem monoklonalnym (ludzką immunoglobuliną klasy G4 (IgG4), wiążącym się z receptorem programowanej śmierci (PD-1) znajdującym się na limfocytach i blokującym jego oddziaływanie z ligandami PD-L1 i PD-L2 znajdującymi się na komórkach nowotworowych. Zablokowanie tej interakcji powoduje odblokowania systemu immunologicznego organizmu i niszczenie komórek nowotworowych poprzez własne limfocyty (komórki krwi) pacjentki – powiedział dr hab. n.med. Radosław Mądry z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
– Takie leczenie będzie dostępne od 1 stycznia 2025 u chorych na raka szyjki macicy po nieskutecznej I lub II linii leczenia opartej o platynę. Taka terapia jest skuteczniejszą niż dostępne do tej pory schematy leczenia – dodał ekspert.
– Ogromnie cieszę się z decyzji Ministerstwa Zdrowia, która umożliwi pacjentkom z nawrotem raka szyjki macicy leczenie nowoczesną terapią. W naszej Fundacji mamy wiele pacjentek, u których nowotwór szyjki macicy powrócił i u których tradycyjna chemioterapia czy radioterapia nie przynosiły oczekiwanych efektów. Teraz będą one mogły skorzystać z nowego leku, a rezultaty leczenia będą lepsze. To bardzo ważne dla tych kobiet, bo daje im nadzieję na przyszłość – powiedziała Anna Kupiecka, prezeska Fundacji Onkocafe.
Przeczytaj także: „Cemiplimab wydłuża przeżycie chorych na nawrotowego raka szyjki macicy”.