— Projekt „Boskie, pokażcie się!” powstał w czasie COVID-u, właśnie wtedy, gdy wszystko się zatrzymało, zostało zamknięte i kiedy myśl stała się przytłumiona. Postanowiłyśmy zrobić wszystko, aby pokazać dziewczynom, iż można działać, iż nie trzeba się zamykać, iż życie przez cały czas funkcjonuje i iż potrzebujemy takich sygnałów. Te sygnały muszą być jednak osobiste. Są kobiety, które działają i które warto pokazać, ponieważ wiele z nas angażuje się w działania, zakasuje rękawy, pracuje często za zwykłe „dziękuję” lub choćby w obliczu hejtu. Robią one bardzo dużo, zmieniając rzeczywistość wokół nas, poświęcając swój prywatny czas bez wynagrodzenia. Ich wysiłek naprawdę wpływa na poprawę rzeczywistości, która staje się lepsza. Zamiast skupiać się na sobie, te kobiety kierują światło na innych. My postanowiłyśmy to światło skierować na nie. W ramach projektu „Boskie Pokażcie Się” każdego roku wybieramy 20 lub 12 kobiet działających w regionie, które zmieniają rzeczywistość na lepszą — mówi Katarzyna Harbul-Bała, prezeska Fundacji Boskie Karkonoskie.
— Pamiętam, iż mocno obserwowałam pierwszą konferencję i bardzo chciałam na nią pojechać, ale nie było już miejsc. Później rozmawiałam ze znajomymi, którzy oglądali zdjęcia z konferencji. Jedna z pań powiedziała: „Zobacz, tu nie ma nikogo znajomego. Tak nazywać się boską to nie przystoi, nie wypada.” Pomyślałam, iż może ma rację, ale później zaczęłam się nad tym dłużej zastanawiać i doszłam do wniosku: dlaczego nie? Do plebiscytu zgłosiła mnie córka, a ja zgłosiłam ją, i obie dostałyśmy się do finału. Wygrałyśmy plebiscyt, a później zaczęły się dziać fajne rzeczy — mówi Andżelika Niebieszczańska, finalistka plebiscytu „Boskie Pokażcie Się”.
Dla laureatek organizowana jest sesja zdjęciowa w klimatycznych wnętrzach.
— To jest pewna motywacja do dalszego działania, zarówno dla kobiet biorących udział, jak i dla tych, które śledzą wyniki plebiscytu, przychodzą na wystawy, oglądają zdjęcia i często odnajdują część siebie w tych różnych historiach. Daje to również możliwość zauważenia przez inne kobiety, iż można coś robić, niekoniecznie mając wielkie środki, ale po prostu chęć do działania i pociągnięcie za sobą innych. Czasami kobiety chciałyby coś zrobić, ale boją się zrobić pierwszy krok. Później jednak jedna prowadzi drugą i razem można zdziałać coś fajnego — mówi Inga Sobucka, finalistka plebiscytu „Boskie Pokażcie Się”.
— Ten projekt daje bardzo dużo siły wewnętrznej, motywacji, a także walki o siebie — dodaje Andżelika Niebieszczańska, finalistka plebiscytu „Boskie Pokażcie Się”.
Fundacja „Boskie Karkonoskie”, która organizuje tę inicjatywę, wspiera i edukuje kobiety, a od lat promuje i przekonuje, iż każda z nas jest wyjątkowa.
— Te kobiety, swoimi działaniami i poprzez zdjęcia, pokazują, iż piękno i siła są w nas, iż wszystko tkwi w głowie i iż naprawdę tylko od nas zależy, czy bierzemy stery życia w swoje ręce i prowadzimy nasze statki, czy tkwimy na mieliźnie, udając, iż jest nam wygodnie. Ta wystawa pokazuje, iż trzeba brać stery w ręce i płynąć ze swoim statkiem na szerokie morze — podkreśla Katarzyna Harbul-Bała, prezeska Fundacji Boskie Karkonoskie.