W ostatnim czasie moja aktywność jako radnego oraz obecność na sesjach Rady Miasta Świnoujście jest ograniczona. Wynika to z faktu, iż rozpocząłem szkolenie specjalizacyjne w zakresie terapii uzależnień. Terminy zajęć często pokrywają się z posiedzeniami Rady oraz komisji statutowych. Charakter specjalizacji obliguje mnie również do odbycia staży specjalizacyjnych poza Świnoujściem.
W ramach specjalizacji muszę odbyć ponad 5000 godzin stażu podstawowego oraz 800 godzin staży dodatkowych i specjalistycznych. Dodatkowo uczestniczę w superwizji, warsztatach, szkoleniach oraz terapii własnej. To ogromne zobowiązanie czasowe, ale uważam, iż rozwój w tym kierunku pozwoli mi w przyszłości jeszcze lepiej pełnić funkcję radnego — bardziej wrażliwego na potrzeby osób zmagających się z uzależnieniami oraz zagrożonych wykluczeniem społecznym.
Pomimo ograniczonej obecności na sesjach i komisjach, przez cały czas pozostaję w stałym kontakcie z mieszkańcami Świnoujścia. Regularnie przekazuję zgłaszane przez mieszkańców Świnoujścia sprawy w formie interpelacji, zapytań i wystąpień. W ostatnim czasie przy wsparciu lokalnych społeczników doprowadziliśmy do powołania Zarządu Osiedla Zachodniego — po przeprowadzeniu konsultacji społecznych i zbiórki podpisów. Wywalczyłem też przedłużenie funkcjonowania bazy zabiegowej w zakładzie opiekuńczo-leczniczym Fregata. Wspieram także działania lokalnych stowarzyszeń.
Pragnę również stanowczo zdementować pojawiające się plotki: nie wyprowadziłem się ze Świnoujścia. Wynajmuję tu mieszkanie i wciąż utrzymuję aktywną więź z lokalną społecznością. Faktem jest, iż ze względu na obowiązki zawodowe i rodzinne część czasu spędzam poza miastem, ale Świnoujście pozostaje moim miejscem życia i działalności społecznej.
Jednocześnie informuję, iż z powodu ilości obowiązków, złożyłem rezygnację z członkostwa w Komisji Rewizyjnej Rady Miast Świnoujście.
Szkolę się i rozwijam przede wszystkim z myślą o przyszłych pacjentach, ale wierzę, iż wiedza i doświadczenie zdobyte w tym procesie przysłużą się także naszemu miastu.
Z poważaniem
Jan Borowski
