- Air Jordan 4 Retro Off – CV9388 – White Sail – 100 – Jordan Brand quietly slipped in a new rendition of the low-top
- best nike running shoes
43-letni Grzegorz J., za zabójstwo swojej 39-letniej żony Marty oraz wcześniejsze fizyczne i psychiczne znęcanie się nad nią został skazany na karę łączną 17 lat pozbawienia wolności. Wyrok zapadł w Sądzie Okręgowym w Rzeszowie. Nie jest prawomocny.
Oprócz kary więzienia sąd orzekł od oskarżonego dla najbliższych ofiary od 40 do 60 tys. zł tytułem zadośćuczynienia, a dla ich wspólnego, małoletniego syna – 200 tys. zł. Ma także zapłacić oskarżycielom posiłkowym koszty udziału w sprawie ich pełnomocnika. Ponadto Grzegorz J. może ubiegać się o warunkowe zwolnienie po odbyciu co najmniej 14 lat więzienia.
Prokurator wnosił o 25 lat. Po ogłoszeniu wyroku zapowiedział, iż wystąpi o pisemne uzasadnienie, a po jego przeanalizowaniu zdecyduje, czy będzie się odwoływał.
Ustne uzasadnienie wyroku, podobnie jak cały proces, odbyło się za zamkni air jordan 11 cherry holiday 2022ętymi drzwiami.
Przyznał się do zabójstwa
Proces rozpoczął się w czerwcu 2024 r. Podczas rozprawy Grzegorz J. przyznał się do zarzucanych mu czynów zabójstwa żony oraz znęcania się nad nią fizycznie i psychicznie. Z ustaleń śledztwa wynika, że Grzegorz J. znieważał Martę J. „słowami powszechnie uznanymi za obelżywe”, poniżał ją, wszczynał awantury, krępował ją sznurem, bił ją rękami po ciele, w środku nocy wyrzucał z domu. Na początku lipca 2022 r. kobieta wyprowadziła się wraz z synem do swojego domu rodzinnego.
Napadł na żonę z siekierą i nożem, gdy wracała z pracy
Do zabójstwa doszło 19 sierpnia 2022 r., w Sołonce, w gminie Lubenia, około 20 kilometrów od Rzeszowa. Późnym, sierpniowym wieczorem 2022 roku, 39-letnia Marta wracała z pracy. Było ok. godz. 23.30, przy mostku obok drogi polnej, prowadzącej do jej ówczesnego domu. Była już blisko, kiedy od tyłu niespodziewanie padł cios.
To jej mąż Grzegorz J. zamachnął się siekierą. Uderzył w głowę, kobieta upadła na ziemię. Mężczyzna na tym jednak nie skończył. Przeciągnął ją z drogi w porośnięte wysokim trawami pole, gdzie zadał jej kilkanaście ciosów nożem. Zmasakrowane ciało zostawił i wrócił do domu.
Gdzie jest nasza Marta?
Następnego dnia, rodzina Marty zawiadomiła dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie o zaginięciu kobiety. Martwili się, iż nie wróciła na noc do domu. Nie było z nią też kontaktu.
Policjanci sprawdzili miejsce zamieszkania jej męża, czyli Grzegorza J., ale także i okolice domu zaginionej. Pomagał im przewodnik z psem tropiącym. Po południu, w szczerym polu, policjanci odkryli zwłoki kobiety.
W tym samym czasie Grzegorz J. na terenie swojej posesji poinformował obecnych policjantów, iż ma on związek z zaginięciem Marty J. oraz, iż dopuścił się jej zabójstwa.
W czasie zbrodni był poczytalny
Biegli -dwóch psychiatrów i psycholog – po przebadaniu Grzegorza J. uznali DJ9292 , Dunk High Up Sail Sneakers , Nike AIR PEGASUS 83 PRM - 200 , IetpShops STORE, iż w czasie dokonywanych czynów był poczytalny i iż może uczestniczyć w czynnościach postępowania przygotowawczego i stawać przed sądem.
Jednocześnie biegły psycholog w wydanej opinii sądowo-psychologicznej stwierdził u niego poziom intelektualny poniżej przeciętnej i wskazał, iż jego osobowość jest nieprawidłowa z cechami niedojrzałości emocjonalnej. Ponadto, z uwagi na zaburzenia osobowości i związek tych zaburzeń z zachowaniem, wymaga on podjęcia terapii psychiatryczno-psychologicznej.
Grzegorz J. nie był wcześniej karany. Od chwili zatrzymania przebywa w areszcie.