Kilka miesięcy później zorganizowała kolejną, tym razem na „wygranie z przewlekłą białaczką limfatyczną i na opłacenie wizyt u ginekologa”. W maju następnego roku na portalu pojawiła się następna zbiórka. Tym razem pani Marzena zbierała „na głowę, kręgosłup i inne dolegliwości”. Chodziło o pieniądze na pomoc psychiatryczną, psychologiczną, fizjoterapię oraz na… kontrole stomatologiczne.
Jesienią 2022 roku na adres portalu organizującego zbiórki zaczęły docierać mailowe wiadomości. Ktoś napisał, iż „ta osoba symuluje choroby w celu wyłudzenia pieniędzy. Ktoś inny, iż „ta pani utrzymuje się z wpłat ze zrzutek, podając nieprawdziwe informacje o swoim stanie zdrowia i naciąga darczyńców”. Był też mail o treści: „Jest nas wiele osób oszukanych przez kobietę, która utrzymuje się z wyłudzeń”. Przychodziły kolejne wiadomości zatytułowane: „Oszustka”.
Portal Zrzutka.pl wielokrotnie próbował się skontaktować z Marzeną W. Oczekiwano przedstawienia przez nią dokumentacji medycznej. Nie odpowiadała jednak na maile, choć wiedziano, iż je odczytuje. Dlatego zablokowano zbiórkę i złożono w prokuraturze doniesienie w sprawie ewentualnego popełnienia przestępstwa.
I ustalono, iż rzeczywiście do niego doszło. Kilkadziesiąt osób wpłaciło na rzekome leczenie Marzeny W. ponad 37 tysięcy złotych. Podawane przez nią choroby były wymyślone.