Bezbronne zdrowie

termedia.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: 123RF


Prawie 60 proc. szpitali w naszym kraju doświadczyło wycieku danych. Zdecydowana większość przypadków dotyczy placówek z najwyższymi kontraktami z Narodowym Funduszem Zdrowia.



Powyższe wynika z analiz, które publikuje „Rzeczpospolita”, omawiając badanie Grant Thornton Technology i ResilientX na grupie 50 polskich szpitali publicznych.

Tylko w tej grupie placówek zidentyfikowano niemal 700 podatności na cyberataki.

Czy pacjenci i ich dane są zatem bezpieczni?

Raczej trudno o optymizm, bo szpitale coraz częściej padają ofiarami coraz bardziej zuchwałych ataków hakerskich, czego przykładem może być przypadek Szpitala Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Krakowie z marca 2025 r. – o czym informowaliśmy w tekście „Groźny cyberatak na szpital MSWiA w Krakowie”. „Rzeczpospolita” przypomina, iż doszło wtedy do częściowego paraliżu placówki – wstrzymano przyjęcia na oddział.

Wyniki raportu Grant Thornton to sygnał, iż w ochronie zdrowia trzeba chronić nie tylko ludzkie życie, ale również infrastrukturę informatyczną.

Co wynika z dokumentu?

W sieci dostępnych jest ponad 2,2 tys. haseł, które wyciekły z 50 podmiotów (unikalne hasła powiązane z adresami e-mailowymi danej placówki).

Poza tym odkryto w systemach tych instytucji aż 668 podatności, z czego prawie połowa miała charakter krytyczny.

Badacze twierdzą, iż polskie szpitale nie posiadają odpowiednich zabezpieczeń w swoich systemach informatycznych, a na 50 analizowanych jednostek 29 doświadczyło wycieków danych (to około 60 proc.).

Z raportu wynika, iż szpital rekordzista – duża placówka z zachodniej Polski – ma na swoim koncie zidentyfikowanych 615 wycieków.

Jak często (cyber)atakują?Od stycznia do czerwca 2025 r. Zespół Reagowania na Incydenty Cyberbezpieczeństwa dla Sektora Zdrowia odnotował 792 incydenty.
Idź do oryginalnego materiału