Bankowy Fundusz Gwarancyjny alarmuje o rosnącej fali przestępstw finansowych wymierzonych w posiadaczy lokat i oszczędności. Przestępcy, podszywając się pod pracowników BFG, próbują wykorzystać zaufanie klientów do instytucji państwowych, by wyłudzić dostęp do ich środków finansowych.
Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.
Metoda działania oszustów jest wyrafinowana psychologicznie. Dzwoniąc do potencjalnych ofiar, tworzą atmosferę zagrożenia i pilności działania. Informują o rzekomych próbach włamania na konto lub innych niepokojących sytuacjach, które wymagają natychmiastowej reakcji. Wykorzystują przy tym oficjalny język i pozorują profesjonalizm instytucji finansowej.
BFG kategorycznie zaprzecza takim praktykom, podkreślając, iż jego pracownicy nigdy nie kontaktują się z klientami banków w sprawach indywidualnych rachunków. Nie żądają podania danych dostępowych, haseł czy kodów autoryzacyjnych. Szczególnie istotne jest, iż nigdy nie wydają poleceń wykonania jakichkolwiek operacji finansowych.
W przypadku otrzymania podejrzanego telefonu, najważniejsze jest zachowanie zimnej krwi. Należy przerwać rozmowę i niezwłocznie skontaktować się ze swoim bankiem poprzez oficjalne kanały komunikacji. BFG uruchomił również dedykowaną infolinię (800 569 341), czynną w dni robocze, gdzie można zweryfikować autentyczność kontaktu.
Bankowy Fundusz Gwarancyjny przypomina o swojej podstawowej funkcji – gwarantowaniu bezpieczeństwa depozytów do równowartości 100 000 euro w przypadku upadłości banku lub SKOK-u. To właśnie ta funkcja jest często wykorzystywana przez oszustów jako pretekst do kontaktu.
Skutki społeczne tego typu przestępstw są znaczące i wielowymiarowe. Ofiary oszustw często tracą oszczędności całego życia, co prowadzi do poważnych problemów finansowych i emocjonalnych. Trauma związana z utratą pieniędzy może skutkować długotrwałą nieufnością wobec systemu bankowego i instytucji finansowych.
Szczególnie narażone są osoby starsze, które często dysponują znacznymi oszczędnościami, a jednocześnie mogą mieć mniejszą świadomość zagrożeń cyfrowych. Utrata oszczędności w wieku emerytalnym jest szczególnie dotkliwa, gdyż możliwości ich odbudowania są znacznie ograniczone.
Wzrost liczby oszustw bankowych może prowadzić do szerszego zjawiska wykluczenia finansowego. Część osób, w obawie przed oszustami, może rezygnować z bankowości elektronicznej lub ograniczać korzystanie z usług bankowych, co w dzisiejszych czasach znacząco utrudnia funkcjonowanie w społeczeństwie.
Problem ma również wymiar makroekonomiczny. Rosnąca liczba oszustw może prowadzić do spadku zaufania do systemu bankowego jako całości, co może skutkować wycofywaniem depozytów i wzrostem preferencji dla przechowywania gotówki w domu. Takie zachowania mogą negatywnie wpływać na stabilność systemu finansowego.
Kluczowe jest zatem budowanie świadomości społecznej w zakresie bezpieczeństwa finansowego. Edukacja, szczególnie osób starszych i mniej biegłych w technologiach cyfrowych, powinna stać się priorytetem zarówno dla instytucji państwowych, jak i sektora bankowego.
