- Nagle zaczął gwałtownie wyć i szczekać, biegał po mieszkaniu, miał dosłownie obłęd w oczach. Sikał pod siebie, zachowywał się, jakby miał atak padaczki i atak paniki jednocześnie - opisuje "syndrom wilkołaka" właścicielka psa. Ministerstwo rolnictwa: powodem są niebezpieczne gryzaki.