Podczas Kongresu Europejskiego Towarzystwa Urologicznego (EAU 2023) przedstawiono wyniki badań dotyczące metod skriningu raka prostaty. W badaniu uczestniczyło ponad 46 tysięcy mężczyzn, spośród których u 6537 wyjściowo wykonano badanie per rectum bez oznaczenia stężenia PSA. W tej grupie 99 proc. mężczyzn nie miało podejrzenia raka gruczołu krokowego. Spośród 57 osób z podejrzeniem raka tylko 37 zakwalifikowano do biopsji gruczołu krokowego, w wyniku której u dwóch rozpoznano raka.
Oznaczanie stężenia PSA we krwi i kwalifikowanie chorych na jego podstawie do dalszej diagnostyki cztery razy częściej wykrywało raka gruczołu krokowego w porównaniu z wyłącznym badaniem per rectum.
Międzynarodowy panel ekspertów konsensusu stwierdził, iż badanie per rectum prostaty można bezpiecznie pominąć w celu aktywnego nadzoru, gdy dostępny jest rezonans magnetyczny i inne dokładniejsze metody, takie jak biomarkery.
Ekspert od raka prostaty na łamach „Medscape Medical News” powiedział, iż kiedy był na studiach medycznych, uznano by to za poważny błąd w praktyce, aby nie wykonać DRE, ale w ciągu ostatnich kilku lat wiele się zmieniło.
– Mamy w tej chwili PSA i technologię MRI. Natomiast rzadko można znaleźć raka poprzez badanie doodbytnicze. Jest ono wysoce subiektywne, a wyniki zależą od umiejętności konkretnego lekarza – skomentował prof. Julio Pow-Sang, szef programu onkologii moczowo-płciowej w Moffitt Cancer Center w Tampa na Florydzie.