Żółta gorączka (żółta febra) to ostra wirusowa choroba przenoszona przez zakażone wirusem komary. Występuje ona szczególnie w regionach tropikalnych. Osoby, które wybierają się w rejony Afryki, Ameryki Środkowej i Południowej, powinny zdecydowanie zaszczepić się przeciwko tej chorobie. Szczepienie przeciw żółtej gorączce jest wymagane przy wyjeździe niektórych państw strefy tropikalnej. W tym krajach potwierdzenie odbycia takiego szczepienia stanowi wpis w Międzynarodowej Książeczce Szczepień.
W Polsce szczepionka przeciw żółtej gorączce (Stamaril) jest dostępna bez problemu. Główny Inspektorat Sanitarny chcąc ułatwić dostęp do tego typu szczepień, opublikował też niedawno wykaz punktów, w których wykonywane są szczepienia przeciw żółtej gorączce. Znalazły się w nim również apteki. Od niedawna farmaceuci mogą bowiem wykonywać tego typu szczepienia zalecane.
Szczepienia przeciwko żółtej gorączce w swojej aptece wykonuje między innymi mgr farm. Alina Kilian. Farmaceutka znana z promocji usług farmaceutycznych i szczepień w aptekach, była jedną z pierwszych, która zaangażowała się też w działania związane z szeroko pojętą medycyną podróży. Jak przyznaje apteczny gabinet medycyny podróży prowadzi już drugi rok. Mimo to w wykazie punktów szczepień opublikowanym przez Główny Inspektorat Sanitarny jej nie znajdziemy. Dlaczego?
Żółta gorączka? Trzeba się zgłosić…
Wykaz punktów szczepień, w których wykonywane są szczepienia przeciw żółtej gorączce pojawił się na stronach GIS kilka tygodni temu. Jest też cały czas aktualizowany. Nasza redakcja śledzi jego treść od początku czerwca. Już na początku naszą uwagę zwrócił fakt, iż znajdowały się w nim apteki tylko jednej sieci – Gemini. W wykazie liczącym kilkaset punktów szczepień, znalazło się łącznie 39 aptek tej marki. Zaskakujące było to, iż nie wymieniono w nim innych aptek wykonujących szczepienia, których w całym kraju jest ponad 1000.
Postanowiliśmy zapytać rzecznika prasowego Głównego Inspektoratu Sanitarnego, dlaczego w wykazie umieszczono tylko apteki Gemini. Na odpowiedź musieliśmy czekać prawie dwa tygodnie. W końcu dowiedzieliśmy się, iż GIS publikuje listę tych punktów szczepień prowadzących szczepienia przeciw żółtej gorączce (przychodni, aptek itd), które przesłały do urzędu informację w tej sprawie.
– Lista publikowana przez GIS nie ma charakteru listy urzędowej, ale ma charakter wyłącznie informacyjny, a przekazywanie do GIS informacji o wykonywanych szczepieniach przeciw żółtej gorączce przez punkty szczepień (w tym sieci aptek) ma charakter wyłącznie fakultatywny – wyjaśnił też Marek Waszczewski.
- Czytaj również: Farmaceuci będą wykonywać wszystkie zalecane szczepienia ochronne
Co ciekawie fakt w ogóle powstania takiej listy zaskoczył wiele osób związanych ze szczepieniami w aptekach. Przedstawiciele samorządu zawodu farmaceuty sprawy nie komentują, czekając na spotkanie w tej sprawie z Głównym Inspektorem Sanitarnym. Nieoficjalnie przyznają, iż promocja tego typu szczepień w Polsce jest niezbędna. Dlatego warto też promować wiedzę na temat możliwości zaszczepienia się przeciw żółtej gorączce w aptekach.
Lista ciągle się wydłuża
Niektórzy farmaceuci szczepiący przeciw żółtej gorączce o istnieniu listy na stronach Głównego Inspektoratu Sanitarnego dowiedzieli się od nas. Obecność na niej głównie aptek jednej sieci też ich zaskoczyła. Podobnie zresztą jak informacja, iż trzeba się dodatkowo zgłosić do GIS, by znaleźć się na liście.
– To ciekawe. Każda apteka szczepiąca ma do tego prawo. Nic nie wiedziałam, nie zostałam powiadomiona o tym fakcie – mówi mgr farm. Alina Kilian
W momencie przygotowywania tego artykułu, najnowsza aktualizacja listy opublikowanej na stronach GIS pochodzi z 7 lipca. Stopniowo pojawiają się na niej kolejne apteki – choć jest ich niewiele. Wielu farmaceutów dopiero teraz dowiaduje się, iż istnieje taka lista i konieczne jest zgłoszenie się na nią.
- Czytaj również: Sezon na szczepienia w aptekach trwa cały rok…
Dlaczego z automatu nie znalazły się na liście wszystkie apteki? Wszystkie przystosowane do tego apteki i wykwalifikowani farmaceuci mogą wykonywać szczepienia przeciw żółtej gorączce. Nie wszyscy mogą jednak chcieć je wykonywać. Eksperci wskazują, iż przed wdrożeniem tego typu szczepień warto się bowiem doszkolić. Alina Kilian zapewnia, iż każdy farmaceuta, który odbył podstawowy kurs dotyczący szczepień, może szczepić przeciw żółtej gorączce.
– Szczepienie przeciw żółtej gorączce od innych różni się tylko tym, iż jest to szczepionka „żywa”. Różnica jest też taka, iż można ją podać podskórnie lub domięśniowo. Rzeczywiście podania podskórnego nas nie uczono na kursie, choć nie jest to „rocket science”, a w Charakterystyce Produktu Leczniczego wyraźnie wpisana jest możliwość podania domięśniowego. Tej szczepionki nie można podać domięśniowo osobom z zaburzeniami krzepnięcia – wyjaśnia farmaceutka.
W kwietniu zeszłego roku zdobyła pierwszą certyfikację w tym zakresie w kraju jako farmaceutka, dzięku udziałowi w szkoleniu dla… lekarzy. Dopiero w tym roku pojawiły się tego typu szkolenia dla farmaceutów. Ten obszar medycyny coraz śmielej wkracza do aptek i cieszy się rosnącym zainteresowaniem farmaceutów.
©MGR.FARM