Raport Flexcare. Możliwości wprowadzenia elastycznego modelu opieki w programach lekowych powstał z inicjatywy Izby Gospodarczej „FARMACJA POLSKA”. Opracowali go eksperci z Katedry Rachunkowości Menedżerskiej Szkoły Głównej Handlowej i Polskiego Towarzystwa Koderów Medycznych. Proponuje on wprowadzenie zmian prawnych, formalnych i organizacyjnych – w tym zmian w zasadach rozliczania programów lekowych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Zmiany te mają stanowić pierwszy krok na drodze ku uelastycznieniu i odbiurokratyzowaniu programów lekowych.
– Jako Koalicja na Rzecz Opieki Pozaszpitalnej, zawiązana z inicjatywy Izby Gospodarczej „FARMACJA POLSKA”, zainicjowaliśmy dyskusję z udziałem szerokiego grona ekspertów klinicznych i systemowych, przedstawicieli organizacji pacjentów i menedżerów placówek medycznych. Mamy nadzieję iż nasze propozycje zmian zostaną przyjęte ze zrozumieniem i akceptacją przez decydentów i ekspertów, co pozwoli na ich wdrożenie – pisze w raporcie Irena Rej, prezes Izby Gospodarczej „FARMACJA POLSKA”.
- Czytaj również: Nowe uprawnienia farmaceutów – podsumowanie informacji
Czym jest model flexcare?
Jak mówi raport, model opieki flexcare polega na stworzeniu możliwości wyboru przez lekarza miejsca podania leku w ramach programów lekowych. Może to się odbywać jak dotychczas w podmiocie specjalistycznym lub bliżej miejsca zamieszkania pacjenta – na przykład w aptece otwartej. Model flexcare zakłada możliwość wsparcia personelu medycznego – farmaceuty lub pielęgniarki. Dotyczy kontynuacji leczenia w sytuacji, gdy lekarz i pacjent uznają to za adekwatne.
![](https://mgr.farm/wp-content/uploads/2025/02/flexcare-.png)
Jest miejsce dla opieki farmaceutycznej
Jako przykład rozwiązania systemowego, który może uelastycznić dostęp do innowacyjnych i drogich terapii, wymieniono między innymi opiekę farmaceutyczną.
– Przeszkoleni w prowadzeniu szczepień farmaceuci i odpowiednio wyposażone apteki (aktualnie już niemal 1400 w całej Polsce) mogą łatwo stać się siecią punktów podań leków, zwłaszcza podskórnych, gdzie pacjent obawiający się wykonywać iniekcje samodzielnie otrzyma fachową usługę. Farmaceuta zadba również o kontrolowane warunki przechowywania leku oraz ewentualnego przygotowania pojedynczej dawki, a także udzieli rzetelnej informacji na wątpliwości chorego – znajdziemy w raporcie.
W aptece otwartej mógłby odbywać się odbiór leków takich jak: leki doustne, wziewne, donosowe, do oczu, leki podskórne gotowe, leki podskórne przygotowywane i leki dożylne gotowe. W przypadku tych ostatnich tylko te możliwe do podania w warunkach domowych zgodnie z Charakterystyką Produktu Leczniczego. Farmaceuta miałby możliwość bezpośredniego podania pacjentowi leków podskórnych gotowych i leków podskórnych przygotowywanych.
- Czytaj również: Czy w Polsce można zarobić na świadczeniu usług opieki farmaceutycznej?
Jak to ma wyglądać?
W jaki sposób apteka ogólnodostępna weszłaby w posiadanie leku z programu lekowego? Raport pokazuje 2 warianty.
Wariant 1 – wysyłka leku z apteki szpitalnej
Jest to opcja rekomendowana do wdrożenia. W etapach wygląda ona tak:
- Pacjent na wizycie lekarskiej otrzymuje e-receptę i wskazuje aptekę otwartą blisko swojego miejsca zamieszkania (e-recepta jest jednocześnie zleceniem wysyłki leku do apteki).
- Na podstawie recepty apteka szpitalna zleca hurtowni farmaceutycznej dostawę leku do apteki otwartej.
- Pacjent realizuje receptę we wskazanej aptece i odbiera lek przekazany przez ośrodek specjalistyczny.
W tym wariancie apteka otwarta powinna posiadać dane kontaktowe pacjenta. Wtedy będzie mogła poinformować go o posiadaniu leku na stanie i możliwości jego odbioru. Dane o wydanym leku muszą zostać przekazane z apteki do placówki specjalistycznej. Ta z kolei na tej podstawie rozliczy wydany lub podany lek.
Wariant 2 – wysyłka leku z hurtowni farmaceutycznej
Do tego rozwiązania przychylają się eksperci kliniczni. Tutaj apteka szpitalna nie bierze udziału w dytrybucji leku. Proces przebiega tak:
- Pacjent otrzymuje e-receptę i wskazuje aptekę otwartą.
- Pacjent zgłasza się z e-receptą do wybranej apteki.
- Po otrzymaniu e-recepty apteka zamawia lek w hurtowni, a następnie wydaje lub podaje lek pacjentowi.
W tym miejscu trzeba założyć, iż niezbędny będzie wcześniejszy kontakt (np. telefoniczny) pacjenta z apteką otwartą. Możliwe są też dwie wizyty pacjenta w aptece. Powodem jest to, iż większości leków – z uwagi na ich koszt – apteki otwarte nie będą trzymać w magazynie. I w tej opcji dane o wydanym leku będą przekazywane placówce specjalistycznej do rozliczenia. Alternatywą może być refundacja leku przez Narodowy Fundusz Zdrowia w ramach rozszerzonej umowy na refundację apteczną. Wtedy za lek wydany pacjentowi zapłaci NFZ bezpośrednio aptece otwartej.
Jakie wynagrodzenie dla aptek i farmaceutów?
Udział w modelu flexcare ma się wiązać dla apteki z wynagrodzeniem za świadczoną usługę (fee-for-service). Raport wymienia 2 rodzaje zapłat: za wydanie i podanie leku przez farmaceutę oraz za przygotowanie indywidualnej dawki leku i podanie leku przez farmaceutę. W obu przypadkach zakłada się brak marży aptecznej. Ma to związek z limitem finansowania przez NFZ wskazanym w obwieszczeniu MZ, często niższym od ceny maksymalnej.
- Czytaj również: Od czego w Polsce zależy wysokość zarobków farmaceutów i techników?
W raporcie znajdziemy też estymację wpływu rekomendowanego rozwiązania na budżet Narodowego Funduszu Zdrowia. Na potrzeby szacunków przyjęto, że:
- stawka za wydanie leku przez aptekę otwartą to 15 złotych (z podkreśleniem, iż zaproponowana stawka stanowi próg minimalny i mogłaby zostać podniesiona, o ile apteki potrzebowałyby większej motywacji do realizacji działań w ramach flexcare),
- stawka za podanie leku przez uprawnionego farmaceutę to 33,37 zł za usługę (ustalono ją na poziomie odpowiadającym aktualnej wycenie świadczeń w aptekach).
Z pełną wersją raportu można zapoznać się tutaj.
©MGR.FARM