Wspomniana grupa leków charakteryzuje się działaniem plejotropowym, obniżając poziom glukozy w osoczu, powodując utratę masy ciała i modulując funkcje odpornościowe. Ponieważ nadwaga i otyłość są głównymi czynnikami ryzyka raka jelita grubego, zespół badaczy z Case Western Reserve University School of Medicine w Cleveland postawił hipotezę, iż leki te mogą zmniejszać ryzyko raka jelita grubego w porównaniu z lekami przeciwcukrzycowymi innych klas.
Przeprowadzono retrospektywne badanie obejmujące nieleczonych wcześniej pacjentów z cukrzycą typu II; populacja liczyła 1 221 218 osób z lat 2005 - 2019 z rozpoznaną cukrzycą i zastosowanym lekiem z jednej z 8 grup (analogi GLP-1, insulina, metformina, inhibitory alfa-glukozydazy, inhibitory DPP-4, inhibitory SGLT2, pochodne sulfonylomocznika i tiazolidynodiony). Pacjenci ci nie stosowali wcześniej leków przeciwcukrzycowych ani nie zdiagnozowano u nich wcześniej raka jelita grubego.
Wykazano, iż stosowanie analogów GLP-1 wiązało się ze zmniejszonym ryzykiem raka jelita grubego w porównaniu z leczeniem insuliną (o 44 proc. mniejsze ryzyko), metforminą (25 proc. spadek); w porównaniu do pozostałych grup ryzyko również było niższe, ale nieistotne statystycznie. Powyższe zależności okazały się spójne dla kobiet i mężczyzn. Wśród subpopulacji najbardziej narażonej na raka grupy (z nadwagą lub otyłością) spadek ryzyka był jeszcze większy i wynosił odpowiednio 50 oraz 42 proc.
Według autorów wyniki powyższego badania sugerują, iż potencjalny efekt ochronny przeciwko rakowi jelita grubego wynika częściowo ze spadku masy ciała, a częściowo z innych, nieznanych mechanizmów; przemawia to zdecydowanie za częstszym stosowaniem analogów GLP-1.