Joshua Cheptegei, rekordzista świta na 5 i 10 tysięcy metrów pobiegnie w niedzielę w stolicy Niderlandów. Razem z nim wystartuje 50 tysięcy osób świętując 50 edycję biegu i 750-lecie miasta. Maraton w Amsterdamie posiada platynową odznakę World Athletics, taką samą jak wszystkie maratony serii Majors, czy bieg w Walencji.
Jak podawaliśmy w lipcu, Cheptegei nie wystartował w MŚ w Tokio. Obrońca tytułu Mistrza Świata na 10 000 metrów postanowił skupić się na karierze ulicznej. Dla Ugandyjczyka będzie to trzeci start w maratonie. Debiutował w 2023 roku w Walencji uzyskując czas 2:08:59. W marcu tego roku wystartował w Tokio bijąc rekord życiowy wynikiem 2:05:59 i zajmując dziewiąte miejsce.
Zyskujący na popularności bieg w Amsterdamie, drugi raz w historii będzie miał dwa miejsca startu. Część osób wystartuje ze stadionu olimpijskiego, a kilkutysięczna grupa ruszy z ulicy obok. Oba tłumy zejdą się na drugim kilometrze przed wbiegiem do parku Vondel.
Elita mężczyzn
Cheptegei będzie miał za rywali kilku naprawdę mocnych rywali ze zdecydowanie lepszymi wynikami w maratonie. Gabriel Geay z Tanzanii z rekordem życiowym 2:03:00 uzyskanym w Walencji jest jednym z pretendentów do wygranej. Zawodnik pod koniec września wystartował w Berlinie, jednak zeszedł z trasy zawodów, a drugiej szansy szuka w Amsterdamie. Geay był m.in. drugi podczas maratonu w Bostonie w 2023 roku. Mocna jest też trójka Etiopczyków Getaneh Molla (2:03:34), Tsegaye Getachew (2:04:49) i Bute Gemechu (2:04:51). Getachew to dwukrotny zwycięzca biegu z 2022 i 2024 roku.
W Holandii nie możne zabraknąć innych mocnych zawodników NN Running Team, który swoją siedzibę ma w tym kraju. Są to Enock Kinyamal z Kenii, zwycięzca z Eindhoven Marathon (2:06:28) i Mesfin Niguse z Etiopii (2:07:58).
Zainteresowanie Europejczyków może budzić Brytyjczyk Phil Sesemann (2:08:04), dla którego start w Amsterdamie będzie… treningiem przed maratonem w Walencji. Mimo to, zawodnik otwarcie mówi o próbie ataku na rekord życiowy.
Biegacz na swoim kanale YouTube dzieli się swoimi treningami i opowiada o planach na start.
Faworytem gospodarzy jest Khalid Choukoud (2:07:37), który kilkukrotnie podczas biegu w Amsterdamie zdobywał tytuł mistrza Holandii.
Rekord imprezy należy do aktualnego mistrza olimpijskiego Tamirata Toli i wynosi 2:03:38 (2021)
Elita kobiet
W tym roku ponownie w Amsterdamie wystartuje mocna stawka kobiet. Sześć czołowych zawodniczek ma rekordy życiowe poniżej 2:20: Rose Chelimo (2:17:12), Lonah Salpeter (2:17:45), Tiruye Mesfin (2:18:35), Bosena Mulatie (2:19:00), Zeineba Yimer (2:19:07) i Yebrugual Melese (2:19:36). Chelimo reperezentująca Bahrajn to mistrzyni świata (2017) i wicemistrzyni (2019) w maratonie. Na swoim koncie ma także drugie miejsce w Bostonie. W 2022 roku była trzecia w Amsterdamie. Salpeter reprezentująca Izrael to brązowa medalistka MŚ w maratonie w 2022 roku. Na swoim koncie ma też zwycięstwo w Tokio w 2020 roku czy drugie miejsce w Nowym Jorku w 2022 roku. Mesefin startowała już w tym roku w Holandii. W Rotterdamie zajęła czwarte miejsce. W grudniu 2024 roku była trzecia w Walencji zajmując trzecie miejsce. Mulatie była trzecia w zeszłorocznym maratonie w Berlinie.
Na ojczystej ziemi Anne Luijten (rekord życiowy 2:26:36) i Jill Holterman będą liderkami holenderskich mistrzostw.
Rekord trasy kobiet należy do Yalemzerf Yehualaw: 2:16:52 (2024). W 1990 roku ówczesny rekord imprezy wynoszący 2:35:31 ustanowiła Renata Kokowska.
Start biegu w niedzielę 19 października o godzinie 9:00. Transmisja w Eurosporcie.