Alkoholik wysoko funkcjonujący – jak wygląda jego uzależnienie?

news.5v.pl 4 dni temu

Uzależnienie może przyjmować różne oblicza, tak jak i osoby z nim się zmagające. Jednym z przykładów jest alkoholik wysoko funkcjonujący. Jak żyje taka osoba i w jaki sposób objawia się jej problem alkoholowy? Czy możliwe jest do tego podjęcie skutecznego leczenia nałogu?

Kim jest alkoholik wysoko funkcjonujący?

Alkoholik wysoko funkcjonujący to osoba, która, pomimo problemów z alkoholem, jest w stanie przez długi czas prowadzić stabilne życie zawodowe, rodzinne i społeczne.

W przeciwieństwie do stereotypowego obrazu alkoholika, wysoko funkcjonujące osoby zmagające się z nałogiem często mają dobre stanowiska pracy, utrzymują na pozornie wysokim poziomie relacje rodzinne i społeczne, skutecznie unikając okazywania objawów swojego nałogu.

Alkoholicy wysoko funkcjonujący mogą być postrzegani jako tak zwane osoby sukcesu, co dodatkowo utrudnia dostrzeżenie problemu zarówno przez nich samych, jak i ich otoczenie.

Wymienione cechy odróżniają alkoholizm wysoko funkcjonujący od innych form uzależnienia – w pewnym sensie dochodzi do „maskowania” problemu. Takie osoby są skrupulatne w pracy, odpowiedzialne i dobrze się prezentujące. Przez otoczenie odbierane są jako godne zaufania. Może się choćby zdarzyć, iż chory prowadzi, teoretycznie, zdrowy tryb życia – odpowiednio się odżywia, chodzi na siłownię, a do tego dobrze się ubiera i prezentuje. Innymi słowy – trudno powiedzieć o nim, iż jest alkoholikiem.

Czy da się rozpoznać alkoholika wysoko funkcjonującego?

Rozpoznanie alkoholika wysoko funkcjonującego może być trudne, skoro nie widać typowych oznak uzależnienia. Osoby te często piją w sytuacjach towarzyskich, spożywając alkohol wysokiej klasy, drogi, w niewielkich ilościach tak, by nie okazywać swojego problemu. Tymczasem w domowym zaciszu są w stanie pić znacznie więcej, wykorzystując używkę do radzenia sobie ze stresem lub jako formę nagrody.

Alkoholik wysoko funkcjonujący nie musi przy tym wcale przyjmować dużych ilości alkoholu. Może pić codziennie, ale mniejsze dawki, co pozwala na utrzymanie złudzenia kontroli nad swoim nałogiem, a do tego ogranicza ryzyko wystąpienia kaca czy podobnych, negatywnych objawów, które mogłyby zostać zauważone przez otoczenie.

Jak widać, niepokojące symptomy są przez długi czas bardzo trudne do uchwycenia. Najczęściej pierwszymi osobami, które dostrzegają chorobę, są najbliżsi – członkowie rodziny, którzy żyją z chorym na co dzień.

Ważne jest, by rozpoznać niepokojące zachowania takie, jak picie w odosobnieniu, widoczne poczucie winy związane ze spożywaniem alkoholu, ale też zwiększanie tolerancji na alkohol, co jest sygnałem uzależnienia fizycznego.

Alkoholizm wysoko funkcjonujący, ze względu na swoją ukrytą naturę, może wywoływać poważne konsekwencje zdrowotne, takie jak problemy z wątrobą, kardiomiopatia alkoholowa czy uszkodzenia neurologiczne, które nie są widoczne na pierwszy rzut oka, ale z czasem odbijają się na samopoczuciu i zdrowiu chorego.

Dlaczego alkoholizm wysoko funkcjonujący jest trudny do leczenia?

Barierą w leczeniu alkoholika wysoko funkcjonującego jest, przede wszystkim, brak świadomości występowania problemu. Osoba uzależniona często zaprzecza, iż jest chora, tłumacząc swoje picie codziennym stresem czy okazją towarzyską.

Konieczna jest w tym przypadku terapia ukierunkowana na uświadomienie pacjentowi prawdziwej natury jego uzależnienia oraz długotrwałych konsekwencji zdrowotnych. Wysoko funkcjonujący alkoholicy mogą mieć trudności z uczestnictwem w tradycyjnych programach leczenia uzależnień, ponieważ w ich przekonaniu nie wpisują się oni w profil typowych uczestników takich terapii.

W przypadku alkoholika wysoko funkcjonującego pomoc może przynieść leczenie o charakterze bardzo indywidualnym i niejako „niewidoczne”. Może on zdecydować się na wszycie takiego środka, jak Esperal (zabiegi wykonywane są prywatnie, w gabinetach takich, jak chociażby Chirurg-24), który, w przypadku spożycia choćby minimalnej ilości alkoholu, wywołuje przykre objawy ze strony organizmu.

Źródło: artykuł partnera, fot. Unspalsh

Idź do oryginalnego materiału