Celem działań organizacji pozarządowych i polityki państwa jest stwarzanie osobom z niepełnosprawnością i ich rodzinom warunków do integracji społecznej. Sukcesy na tym polu nie tylko poprawiają sytuację OzN, ale wpływają też pozytywnie na całe społeczeństwo.
Z różnych badań socjologicznych wynika, iż Polacy mają świadomość, iż osoby z niepełnosprawnością dotyka izolacja społeczną związana z brakiem akceptacji i nietolerancją. Jest to co prawda problem mniejszej wagi niż kłopoty finansowe, czy ograniczenia w dostępie do leczenie i rehabilitacji, co dotyka wiele rodzin wychowujących dzieci dotknięte niepełnosprawnościami, ale jednak ma istotne znaczenie. Brak akceptacji powoduje bowiem pogłębienie problemów psychologicznych, z którymi zmagają się takie rodziny.
Tymczasem praktyka dnia codziennego pokazuje, iż nie ma powodów, aby OzN odsuwać poza nawias społeczeństwa. Niepełnosprawne dzieci – Większym problemem jest nastawienie dorosłych niż ich zdrowych dzieci – uważa pani Elżbieta, babcia niepełnosprawnej Patrycji. – Dzieci na placu zabaw bawią się z moją wnuczką, tak jak można się bawić z osobą na wózku. Nie unikają z nią rozmów, wspólnego jedzenia lodów, słodyczy. Czasami natomiast zdarza się, iż to rodzice czy dziadkowie albo opiekunki starają się odseparować swoje pociechy od mojej wnuczki – opowiada kobieta.
Takie postawy na szczęście są coraz rzadsze, gdyż rośnie akceptacja dla obecności OzN w życiu społecznym. Coraz mniej osób łączy też niepełnosprawność z ubóstwem, co ogranicza negatywne zjawisko stygmatyzowania rodzin wychowujących dzieci z niepełnosprawnością jako niezaradnych życiowo i żyjących z zasiłków z pomocy społecznej. Co więcej, często takie rodziny spotykają się z uznaniem, gdyż mimo swojej trudnej sytuacji dbają nie tylko o zdrowie swoich pociech, ale także o ich wykształcenie, przygotowanie do prowadzenia jak najbardziej samodzielnego życia. Dzięki temu stają się oni integralną częścią społeczeństwa.