Najbliższe lata pokażą, czy lekarz będzie żył w symbiozie ze sztuczną inteligencją. Eksperci wskazują na ogromny potencjał AI w diagnostyce oraz prewencji, obawiają się jednak, iż w polskim systemie ochrony zdrowia będziemy mieli lekarzy dwóch prędkości – rewolucjonistów i kontrrewolucjonistów.
- Jesteśmy świadkami dynamicznego rozwoju sztucznej inteligencji w różnych dziedzinach medycyny
- AI coraz częściej znajduje zastosowanie w diagnostyce obrazowej, gdzie systemy AI wspomagają analizę obrazów medycznych, jak chociażby w badaniach rentgenowskich czy tomografii komputerowej
- Sztuczna inteligencja wspomaga także badania przesiewowe, np. w onkologii, bowiem istnieje duża potrzeba wykrywania nowotworów na wczesnym etapie ich rozwoju
- Algorytmy AI są często wykorzystywane w analizie danych kardiologicznych. Pacjenci mogą korzystać np. z aparatów EKG ze sztuczną inteligencją, co pozwana na monitorowanie ich stanu zdrowia
- Pytanie, czy polscy lekarze chcą i mogą iść za tym postępem, czy AI może stać się remedium na problemy, z jakimi zmagają się placówki medyczne – chodzi z jednej strony o braki kadrowe, z drugiej – o przeciążenie lekarzy
- Czy AI może zupełnie zastąpić lekarzy w pewnych czynnościach? Czy niektóre specjalności będą powoli wygaszane?