Na liście deficytowych zawodów pierwsze miejsca zajmują te medyczne. Brakuje pielęgniarek i położnych, lekarzy, fizjoterapeutów, psychiatrów i psychologów – wskazują autorzy raportu „Absolwenci uczelni na polskim rynku pracy 2024”.
Najpopularniejsze zarządzanie i informatyka, najbardziej poszukiwani absolwenci szkół medycznych
Jak wskazują eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego w raporcie „Absolwenci uczelni na polskim rynku pracy 2024”, popularność poszczególnych kierunków studiów wyższych nie zawsze odpowiada potrzebom rynku pracy. W 2022 r. mury 333 uczelni opuściło 280 882 absolwentów, którzy ukończyli jeden z 897 kierunków. Choć w dalszym ciągu najpopularniejszymi kierunkami w skali kraju pozostają zarządzanie, informatyka, administracja, logistyka i ekonomia, to rynek pracy najbardziej potrzebuje specjalistów z dziedzin medycznych – kierunek lekarski, położnictwo, pielęgniarstwo, fizjoterapia.
– Kierunki studiów, które wpisują się w deficyty, ale są mniej popularne, dają szanse absolwentom na szybkie znalezienie pracy już w pierwszym roku po ukończeniu studiów. Część najpopularniejszych kierunków studiów, pomimo dużej liczby absolwentów, wciąż jest deficytowa, dzięki czemu równie gwałtownie znajdują pracę absolwenci pielęgniarstwa, pedagogiki, finansów i rachunkowości – zauważa dr Katarzyna Dębkowska, kierownik zespołu foresightu gospodarczego.
– Absolwenci informatyki, pielęgniarstwa i położnictwa zarabiają więcej, niż wynosi średnie wynagrodzenie w powiecie ich zamieszkania, i jednocześnie ryzyko bezrobocia jest dla nich niższe od średniej stopy bezrobocia w miejscu zamieszkania – wskazuje dr Anna Szymańska, starsza analityczka z zespołu foresightu gospodarczego.
Jakich specjalistów brakuje najbardziej?
W szczególności zawody pielęgniarki i położnej wskazywano jako deficytowe w całym badanym okresie od 2016 do 2022 r. oraz w prognozie na 2024 r. Względny wskaźnik bezrobocia (WWB) dla pielęgniarstwa wynosił 0,10, co oznacza, iż ryzyko bezrobocia wśród absolwentów tego kierunku było znacznie niższe niż w innych zawodach. Natomiast względny wskaźnik zatrudnienia (WWZ) wynosił 1,20 – przytacza dane raportu portal prawo.pl.
Jak wskazuje analiza dokumentu, deficyt lekarzy pojawił się w 2019 r. i utrzymuje się do chwili obecnej. W 2022 roku liczba absolwentów kierunku lekarskiego wyniosła 5566 osób. Absolwenci mieli bardzo niski względny wskaźnik bezrobocia (0,93) oraz wysoki względny wskaźnik zatrudnienia (0,92), co pokazuje, iż pracodawcy poszukują lekarzy, a ci szybko znajdują zatrudnienie.
Podobna sytuacja dotyczy fizjoterapeutów. W 2022 roku kierunek fizjoterapia ukończyło 4600 osób. Względny wskaźnik bezrobocia dla tego kierunku wynosił 0,78, a wskaźnik zatrudnienia 0,68, zatem absolwenci tego kierunku mają stosunkowo łatwy dostęp do rynku pracy.
Deficyt ratowników medycznych trwał przez dwa lata – 2021 i 2022 – ale nie znajduje się w prognozach na 2024 rok. Ratownicy przez cały czas nie mają większych problemów ze znalezieniem pracy, ale w tym przypadku jest większa równowaga między wskaźnikiem zatrudnienia i bezrobocia.
Ostatnie lata przynoszą zapotrzebowanie na psychologów i psychoterapeutów, wzmożone zapotrzebowanie obserwujemy od 2022 r. i widoczne jest ono również w prognozach na 2024 r. W 2022 roku kierunek psychologia ukończyło 5616 osób. Wskaźnik bezrobocia dla absolwentów psychologii wyniósł 0,54, a wskaźnik zatrudnienia 0,71. Oznacza to, że absolwenci tego kierunku stosunkowo gwałtownie znajdują pracę – wskazuje analiza raportu.
Pielęgniarka zarabia jak informatyk
Obok absolwentów informatyki (zawód, który uchodzi za jeden z najlepiej opłacanych) osoby, które ukończyły pielęgniarstwo i położnictwo, zarabiają więcej, niż wynosi średnie wynagrodzenie w powiecie ich zamieszkania. Najwyższe średnie wynagrodzenie miesięczne brutto mają absolwenci informatyki (7356,53 zł) i pielęgniarstwa (7330,82 zł).
Na trzecim miejscu znalazło się położnictwo (6561 zł), a na czwartym kierunki lekarskie (6289 zł). Najniższe wynagrodzenia w pierwszym roku po uzyskaniu dyplomu, biorąc pod uwagę tylko zawody medyczne, dotyczy absolwentów fizjoterapii (4201,10 zł). Co ciekawe, zaraz po studiach pielęgniarki mogą liczyć na wyższe zarobki niż lekarze, co zmienia się na przestrzeni kolejnych lat, kiedy wraz z nabywanym doświadczeniem rosną pensje lekarzy. Średnie zarobki dla tej grupy zawodowej w Polsce to 8840 zł brutto.