7 zdań, które wypowiadają kobiety w toksycznym związku. Powinna ci się zapalić czerwona lampka

natemat.pl 4 godzin temu
Miłość bywa oślepiająca, a toksyczna relacja potrafi się maskować przez lata. Kobiety w takich związkach często tłumaczą swojego partnera, nie dlatego, iż są naiwne, ale dlatego, iż desperacko potrzebują uwierzyć, iż wszystko ma sens. Tłumaczenia, racjonalizacje, wybielanie – to mechanizmy obronne, które pomagają przetrwać rzeczywistość z kimś, kto rani, ale jednocześnie daje namiastkę ciepła. Oto 7 zdań, które powinny zapalić w głowie czerwoną lampkę.


Wybielanie toksycznego partnera to nie głupota. To strategia przetrwania, często wyuczona przez lata niedoborów emocjonalnych, niskiej samooceny czy wcześniejszych traum. Ale im szybciej zaczniesz rozpoznawać te zdania – tym szybciej możesz przestać je wypowiadać. I zacząć mówić rzeczy, które będą twoim głosem, a nie echem cudzych krzywd.

1. "On nie zawsze taki jest"


To jedno z najczęstszych zdań w słowniku osoby w toksycznym związku. Odnosi się do efektu intermittencyjnego wzmocnienia – czyli nieregularnych "nagród", które sprawiają, iż kobieta tkwi w relacji. On potrafi być czuły, zabawny, kochany… raz na jakiś czas. I to "raz na jakiś czas" staje się wystarczającym powodem, by ignorować przemoc, chłód, manipulację.

2. "On miał trudne dzieciństwo"


Empatia to piękna cecha, ale w toksycznych relacjach często staje się pułapką. Kobiety są mistrzyniami w racjonalizowaniu tego, dlaczego partner ich nie traktuje dobrze. jeżeli miał trudne dzieciństwo, to przecież "nie jego wina", prawda? Problem polega na tym, iż trudna przeszłość nie daje nikomu prawa do krzywdzenia innych. Tłumacząc partnera, kobieta chroni nie jego, a własne złudzenia.

3. "Odeszłabym, ale nie wiadomo, czy znajdę kogoś lepszego"


To zdanie ujawnia ogromne poczucie braku własnej wartości. Toksyczny partner często przez lata podkopuje samoocenę kobiety, aż ta zaczyna wierzyć, iż "lepiej już nie będzie". Psychologia mówi o zinternalizowanej bezradności – kobieta nie tylko boi się odejść, ale też nie wierzy, iż ma do tego prawo.

4. "W głębi duszy on mnie kocha (ale tego nie mówi i nie pokazuje)"


To zdanie brzmi jak marna obrona w sądzie – brak dowodów, ale dużo nadziei. W relacjach, gdzie brakuje miłości, kobieta często buduje obraz uczucia na domysłach i domniemaniach. "W głębi duszy" staje się schronieniem dla pragnień, których rzeczywistość nie potwierdza. To klasyczny mechanizm idealizacji – widzenie partnera nie takim, jaki jest, ale takim, jakim chcemy, by był.

5. "Mówił, iż się zmieni"


Obietnica zmiany to silne narzędzie manipulacyjne. Czasem naprawdę wypowiedziane w dobrej wierze, ale równie często służy do zatrzymania partnerki przy sobie. Psychologowie nazywają to cyklem przemocy – po fazie napięcia i wybuchu następuje okres skruchy, prezentów, deklaracji… aż do kolejnego upadku. I tak w kółko.

6. "Jest lepszy niż wielu facetów/mój były"


To zdanie opiera się na niskim progu oczekiwań – skoro nie bije codziennie albo nie zdradza, to "jest okej". To mechanizm porównania w dół, który ma za zadanie obniżyć standardy do minimum. Problem w tym, iż relacja, która nie jest otwarcie dramatyczna, wciąż może być destrukcyjna, emocjonalnie wyczerpująca i niszcząca psychikę.

7. "To moja wina, za bardzo marudzę/przesadzam"


Oto pułapka gaslightingu – kobieta zaczyna wierzyć, iż to ona ma problem, iż jej emocje są „nie na miejscu”, iż jest zbyt wrażliwa, zbyt wymagająca. Czuje się winna za to, iż chce być kochana, słyszana, szanowana. To jedno z najbardziej toksycznych przekonań – bo zabija w niej przekonanie, iż zasługuje na coś lepszego.

Idź do oryginalnego materiału