Nowe otwarcie opolskiej solidarności społecznej. O ambitnym projekcie ROPS i sile wspólnoty lokalnej

opowiecie.info 2 godzin temu

Idzie nowe. Takie słowa padły w sali, gdzie Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej w Opolu spotkał się z partnerami projektu o nieprzypadkowej nazwie: „Stabilne wartości, skuteczne wsparcie – profilaktyka i interwencja kryzysowa”. I trudno o lepsze hasło dla przedsięwzięcia, które wreszcie traktuje słowo „społeczny” tak, jak należy – z szacunkiem, z rozmachem, z sercem.

ROPS ma bowiem plan nie byle jaki – plan, który połączy w jedną sieć wsparcia wszystkie powiaty województwa opolskiego, od Grodkowa po Głubczyce, od Kluczborka po Kędzierzyn-Koźle. W sumie ponad 20 milionów złotych, z czego 17 milionów pochodzi z Funduszy Europejskich, ma przez trzy lata (2025–2028) stworzyć system, w którym człowiek w kryzysie nie zostaje sam.

Sieć wsparcia zamiast pustych deklaracji

Warto przeczytać, co naprawdę kryje się za tym projektem. To nie kolejny folder z pięknymi zdjęciami i sloganami o „dobrych praktykach”. To dziesiątki konkretnych działań w powiatach, które dotąd często musiały radzić sobie same – bez wystarczających środków, specjalistów, czy po prostu – uwagi.

W Brzegu i Grodkowie powstają nowe przestrzenie dla rodziców i dzieci, gdzie psychologowie będą mogli pomagać, zanim dramat stanie się faktem.

W Głubczycach – powiat, który od lat boryka się z problemami społecznymi – powstanie mieszkanie interwencyjne, zorganizowane zostaną pikniki dla dzieci zagrożonych wykluczeniem, a punkt interwencji kryzysowej przejdzie gruntowny remont.

W Kluczborku zaplanowano utworzenie aż czterech punktów interwencji kryzysowej i Centrum Wsparcia dla Rodzin. A to nie tylko mury – to nowi ludzie, specjaliści, pedagodzy, psycholodzy, którzy po prostu będą.

Namysłów stawia na innowacyjny pomysł – mobilną salę doświadczania świata, dzięki której dzieci z zaburzeniami sensorycznymi nie będą musiały czekać na diagnozę miesiącami.

A w Nysie i Oleśnie pojawią się miejsca, gdzie ofiary przemocy i osoby w kryzysie znajdą schronienie, spokój i fachową pomoc.


„Nie da się prowadzić skutecznej polityki społecznej bez rozmowy z człowiekiem. I bez słuchania go. To jest projekt, który daje ludziom głos”
— powiedziała podczas spotkania Agnieszka Gabruk, dyrektorka Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Opolu.


Psychologia codzienności

Wszystkie te działania łączy jedno: świadomość, iż problemy społeczne nie zaczynają się na ulicy – one zaczynają się często w czterech ścianach, w ciszy. Dlatego projekt ROPS nie koncentruje się tylko na „pomocy po fakcie”. To profilaktyka, edukacja i wsparcie emocjonalne, zanim jeszcze kryzys się rozwinie.

Dzieci zagrożone wykluczeniem, ofiary przemocy, rodziny w trudnej sytuacji, nauczyciele i pedagodzy, którzy potrzebują narzędzi, by lepiej reagować – to właśnie oni są w centrum tej opowieści.

„Nie ma silnej wspólnoty bez bezpiecznego dziecka”
— usłyszeliśmy podczas prezentacji projektu. I to zdanie powinno być wypisane nad wejściem do każdej szkoły, urzędu i gabinetu decydenta.


Małe cuda i duże zmiany

Wśród partnerów projektu nie brakuje organizacji pozarządowych, które od lat robią ogromne rzeczy w ciszy i bez rozgłosu. Fundacja Rozwoju PROspołecznego „Ludzkie Sprawy” poprowadzi zajęcia „Małe Cuda” – o odpowiedzialnym rodzicielstwie bez agresji. Fundacja Odkrywcy kupi mobilne sale terapeutyczne i samochody, by dotrzeć tam, gdzie potrzebna jest pomoc. Fundacja Liberta zapewni dostęp do psychoterapii dla osób w kryzysie.

To, co jeszcze kilka lat temu brzmiałoby jak katalog pobożnych życzeń, dziś ma szansę stać się realnym systemem wsparcia społecznego w całym województwie.


Europejski sens lokalności

Nieprzypadkowo projekt współfinansowany jest z programu Fundusze Europejskie dla Opolskiego 2021–2027. To najlepszy dowód, iż europejskie środki mogą być użyte mądrze, konkretnie i blisko człowieka.

ROPS, zamiast mówić o „innowacjach społecznych”, po prostu je wprowadza. W formie warsztatów, pikników, mieszkań interwencyjnych i studiów podyplomowych dla specjalistów. W sumie projekt zakłada szkolenia dla 80 osób, a choćby studia podyplomowe z interwencji kryzysowej i integracji sensorycznej – bo bez dobrze przygotowanej kadry nie ma skutecznej pomocy.

Nie da się ukryć: w tych 20 milionach złotych jest coś więcej niż budżet i kosztorys. Jest wiara, iż wspólnota ma sens. Że nie trzeba wielkich słów, by naprawiać świat – wystarczy mały krok w kierunku drugiego człowieka.

A Opolskie, jak widać, potrafi ten krok zrobić. Cicho, konsekwentnie, bez fanfar. Tak, jak się pomaga naprawdę.


„Stabilne wartości, skuteczne wsparcie” – brzmi jak hasło kampanii społecznej. Ale jeżeli w 2028 roku choć jedno dziecko mniej trafi do kryzysu, to będzie coś więcej. To będzie dowód, iż te wartości nie są już tylko na papierze.

Fot. ROPS

Idź do oryginalnego materiału